Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Pranie stanika

Polecane posty

Gość Gosc

Oj głupie baby na świecie zaczyna brakować wody do picia a wy po jednym założeniu stanika wrzucanie go do pralki?  Róbcie tak dalej ...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Bez przesady.Ja w ogóle się nie pocę i zmieniam co tydzień.I biały w ogóle nie jest brudny i nie śmierdzi.No ale każdy człowiek inaczej się brudzi czy poci.

Otóż to. Są ludzie, którzy śmierdzą bardziej niż inni. To zależy od genów. Większość Koreanczykow np. w ogóle nie śmierdzi. Takie geny. Ale dobrze, że tak często bierzecie ciuchy skoro szybko zaczynacie smierdziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Otóż to. Są ludzie, którzy śmierdzą bardziej niż inni. To zależy od genów. Większość Koreanczykow np. w ogóle nie śmierdzi. Takie geny. Ale dobrze, że tak często bierzecie ciuchy skoro szybko zaczynacie 

Czlowiek podobno od siebie nie czuje. Najwyrazniej nikt nie mial jeszcze odwagi powiedziec ci wprost, ze smierdzisz 🤷‍♀️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Co wy macie z tym praniem. Nawet mycie za czesto i za dlugie jest nie zdrowe. 2-3 min prysznicu codziennie starczy. Nawet wlosy jak sie przetluszcza to najlepsza odzywka. Oczywiscie raz na jakis czas. Najwazniejsze to prac posciel i reczniki. Ubrania co kilka dni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Oj głupie baby na świecie zaczyna brakować wody do picia a wy po jednym założeniu stanika wrzucanie go do pralki?  Róbcie tak dalej ...

 

Możesz pić wodę z prania z mojego stanika jak chcesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Hmmm serio tak od was śmierdzi ze po jednym założeniu stanika musicie go prac?  Gatki rozumiem ale stanik?  Piersi wam się pocą?  W życiu nigdy nie prałam stanika po jednym ubraniu. Spokojnie mogę założyć kilka razy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Hmmm serio tak od was śmierdzi ze po jednym założeniu stanika musicie go prac?  Gatki rozumiem ale stanik?  Piersi wam się pocą?  W życiu nigdy nie prałam stanika po jednym ubraniu. Spokojnie mogę założyć kilka razy. 

 

Serio. Niektórzy tak śmierdzą. Takie geny. I dlatego trudno im uwierzyć, że od innych tak nie śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Serio. Niektórzy tak śmierdzą. Takie geny. I dlatego trudno im uwierzyć, że od innych tak nie śmierdzi.

Widze, ze nazbieralo sie tu calkiem pokazne stadko towarzystwa wzajemnej smierdzacej adoracji. Zrobcie konkurs, ktora dluzej chodzi w staniku bez prania. Moze ktos przebije ta, ktora zmienia po 15 razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tu nie chodzi o smród, ale o taką nieświeżość. Też mi się kiedyś wydawało, że mimo noszenia dwu, trzydniowego stanika zawsze pięknie pachnę, bo się codziennie myję, moje koleżanki z liceum to samo robiły. Jednak później gdy zaczęłam sama mieszkać i prałam sobie codziennie od razu czułam różnicę pomiędzy wypranym a niewypranym. Zostaje taki zapaszek ciałka. Nie jest to jakiś brzydki zapach, no ale jednak coś się na tym staniku osadza. Niekomfortowo bym się czuła chodzac kilka dni w czymś takim.

Jeśli chodzi o spodnie, spódnice to chodzę nich 3 dni zanim włożę do pralki, jak muszę nosić dłużej to czuję dyskomfort, szczególnie jak się chodzi do pracy/szkoły i do tego dojeżdża transportem publicznym. No dla mnie te 3 dni to jest max dla takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Serio. Niektórzy tak śmierdzą. Takie geny. I dlatego trudno im uwierzyć, że od innych tak nie śmierdzi.

albo po prostu, co częstsze, czytałam o tym! partner im go,.. zanieczyszcza  jak nie widzą, taki fetysz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tu nie chodzi o smród, ale o taką nieświeżość. Też mi się kiedyś wydawało, że mimo noszenia dwu, trzydniowego stanika zawsze pięknie pachnę, bo się codziennie myję, moje koleżanki z liceum to samo robiły. Jednak później gdy zaczęłam sama mieszkać i prałam sobie codziennie od razu czułam różnicę pomiędzy wypranym a niewypranym. Zostaje taki zapaszek ciałka. Nie jest to jakiś brzydki zapach, no ale jednak coś się na tym staniku osadza. Niekomfortowo bym się czuła chodzac kilka dni w czymś takim.

Jeśli chodzi o spodnie, spódnice to chodzę nich 3 dni zanim włożę do pralki, jak muszę nosić dłużej to czuję dyskomfort, szczególnie jak się chodzi do pracy/szkoły i do tego dojeżdża transportem publicznym. No dla mnie te 3 dni to jest max dla takich rzeczy.

dyskomforty, zapaszki, nieświeżości = natręctwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Serio zmieniacie ciuchy i myjecie się dopiero jak zaczyna od was śmierdzieć? Nawet ciężko to skomentować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja zawsze wącham stanik przed założeniem. Jak nadal pachnie proszkiem to wkładam. Zwykle 3-4 razy zanim wypiorę. Nie mam żadnych śladów z dezodorantu, bo po pierwsze nie psikam się takim, który zostawia šlady tylko używam dezodorantu w kulce, a po drugie mój stanik nie jest tak zabudowany żeby sięgał pach. Nie uważam, żeby stanik się brudził czy śmierdział potem tak, jak majtki. Majtki zmieniam czasem nawet w ciągu dnia, bo jednak one się brudzą i śmierdzą (jednak czuję smród majtek, więc nie wmawiajcie mi, że stanik też mi śmierdzi i nie czuję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

dyskomforty, zapaszki, nieświeżości = natręctwa.

jesteś zwykła brudaską, 3 założenia spódnicy czy spodni to akurat, a nie 20, fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×