Kobiety, co myślicie o 30 letnim prawiczku

Kobiety, co myślicie o 30 letnim prawiczku, który chce iść do prostytutki?

Bo ja mam już dość tego, że każda kobieta uważa mnie za świetnego przyjaciela, i nigdy nie mam szansy na nic więcej.

Długo miałem zasady, seks tylko dla ukochanej.. Ale libido jest niemal pod sufitem, a ja nie mam szansy na normalny seks, w sensie żeby ktoś chciał to ze mną zrobić.. Jeszcze żebym był brzydki..

No nic, w każdym razie, co prawda zawsze wzbraniałem się przed seksem z kimś kto tego nie chce, i zrobi to tylko dlatego że zapłacę.. Ale nie mam wyjścia.

Desperados.

Skąd jesteś ?    Podaj email to sobie prywatnie popiszemy  Pozdrawiam .  Ps: jestem ładna i młoda dziewczyna.

Myonia5@gmail.com

Zaraz się zlecą stare zgorzkniałe kupy gówna żeby udowodnić chłopakowi, że jest przegrywem. 

Strzeż się goryla by Georges Brassens.

 

Trzymaj dla żony

Dla kogo? Stary, ja już poznałem chyba kilka tysięcy kobiet, z czego kilkadziesiąt dobrze i dłużej niż miesiąc, a jakieś dziesięć naprawdę dobrze. Zawsze konczylo się "jesteś suepr przyjacielem", a już szczytem była ostatnia w której się zakochałem, a która mi powiedziała "kocham cie jak brata którego zawsze chciałam mieć". Nosz ku*wa. 

Co do ładnej i młodej która spytała o mail, uwierzę jak zobaczę. Myonia5@gmail.com. Jestem z Wro. 

Czasy są trudne. Chwycisz kobietę za rękę to molestowanie.

Już nawet nie o to chodzi.. 

Pocieszę Cię. Jestem co prawda kobietą, ale mam 26 lat i jestem dziewicą. Wszystko dlatego, że jeszcze nie spotkałam odpowiedniego faceta. Ostatni jak się dowiedział o tym, że jeszcze nigdy nie współżyłam, to się wystraszył I zerwał ze mną kontakt. Z jednym chłopakiem nie chciałam tego zrobić po tygodniu znajomości to też uciekł. Każdy twierdzi, że ze mną pewnie coś musi być nie tak i szuka doświadczonych dziewczyn. Raz w życiu chciałam to zrobić z jednym chłopakiem, którego kochałam, ale stchorzylam, bo bałam się że jak nie będę "dobra" to też mnie rzuci. Ja już mam blokadę psychiczną z tego powodu. Może faktycznie spróbuj u prostytutki. Może wtedy poczujesz się bardziej pewny siebie i któraś to zauważy. Ja przez brak pewności siebie wszystkich od siebie odpycham. 

Aseks, gej wypierajacy swój homo albo zyebany jakkolwiek. Innej opcji nie ma.

no skoro prawiczek to jakis normalny musi byc, kobieta na normalnego nie poleci np kreatywny ...a to jedna z najlepszych opcji dla kobiet

Ja znam 28 letniego prawiczka, jak z nim rozmawiałam to powiedział,  że chce zrobic to z tą jedyną , a nie z byle jaką. Przystojny nie powiem, może I sama kiedyś tam bym sie z nim związała,  ale jak usłyszałam, że Nie chce mieć w ogóle dzieci ani teraz ani w przyszłości to został moim kolega, a w relacjach z kobietami zamiast podrywać w prost zachowuje sie jak przyjaciel z nadzieją, że  ona w końcu sie zakocha,  jest takim ramieniem do wypłakania się, no i zostaje przyjacielem I nic wiecej.. I jest za bardzo miły I bardzo szybko rzuca wszystko kobiecie do rąk.  Jedna nawet go wykorzystywała,  brała kase od niego I tłumaczyła sie,  że zpstała  bardzo zraniona,  a on dawał jej wszystko,  pomagał licząc, że sie wszystko zmieni.  Pomyśl czy ty też tak przypadkiem nie robisz? Czasem wystarczy zmienic nastawienie

Tak jak Mimi25 napisała musisz zmienić podejście. Kobiety wokół siebie z opisu wynika że masz. Rozmawiasz z nimi czyli nie jest źle. Ja kiedyś poznałam faceta na studiach który się mną właśnie w taki przyjacielski sposób zajął (też prawiczkiem był). I nawet sesję zdjęciową mi robił ale podniecenia przy nim nie czułam bo go odbierałam tylko w kategorii przyjaciela. I wszystko się zmieniło kiedy pewnego dnia kiedy się położyłam na łóżku na chwilę aby się zdrzemnąć a on mnie obudził całusem. Nie myśl że byłam zadowolona nie. Byłam zszokowana zapytałam się się co robisz? A on powiedział że mam piękne usta. Nie odzywałam się do niego chyba pół dnia on też do mnie nie ale zaczęłam inaczej o nim myśleć. I tak się jakoś potem potoczyło że chociaż że sypialiśmy z sobą wielokrotnie. I chociaż finalnie każde poszło w swoją stronę to do dziś wspominam chwilę w jego ramionach. Więc musisz zaryzykować. Jeżeli dziewczyna np przez miesiąc dwa miło spędza z Tobą czas jako z przyjacielem to spróbuj zrobić coś odważnego. Nikt Cię za całusa do sądu nie poda o molestowanie. A dla dziewczyny będzie jasny znak na jakich zasadach może Cię mieć. 

Nie jestem głupi. Oczywiście że próbowałem. Choćby pocałować, powiedzieć co czuję, dotknąć, złapać za rękę. Wszystko co zyskalem to "wybacz, nie chce" albo zerwanie kontaktu za pocałunek. 

Tak jak mówisz, żadna nie czuję przy mnie podniecenia.

A za całusa czy dotyk bez zgody z zaskoczenia można pójść do więzienia, więc to ...ycza rada. 

Mam podobnie. Tzn. nie jestem prawiczkiem, ale czuje sie jak on. Tak malo seksu mailem w zyciu i dawno juz z kobieta nie bylem. Nie chce isc do prostytutki. Mam juz prawie 40 lat a latka leca i coraz gorzej u mnie bedzie ze zdolnosciami. Te kobiety ktore mialem to byly takie przelotne znajomosci. To przez ta okropna niesmialosc. Ona zniszczyla mi zycie. Psycholog nawet nie pomogl.

Oj tam za całusa do więzienia to już trochę przesadzasz. Jeżeli nie ma stalkingu oczywiście. Nie z powietrza wzięło się ukraść calusa. A jeżeli dziewczyna lubi przebywać w Twoim towarzystwie to na pewno nie będzie to dla niej obrzydliwe. To jeżeli mówisz i próbujesz to super. Jeżeli szukasz kogoś do związku to na każdy tekst o przyjaźni ze strony nowej dziewczyny mów uczciwie że przyjaźń z kimś takim jak ona tu wymień cechę która w niej lubisz jest niewystarczająca. Zaproponuj wyjście gdzieś we dwójkę. Jak się zgodzi to będzie Twoja. 

 

Oj tam za całusa do więzienia to już trochę przesadzasz. Jeżeli nie ma stalkingu oczywiście. Nie z powietrza wzięło się ukraść calusa. A jeżeli dziewczyna lubi przebywać w Twoim towarzystwie to na pewno nie będzie to dla niej obrzydliwe. To jeżeli mówisz i próbujesz to super. Jeżeli szukasz kogoś do związku to na każdy tekst o przyjaźni ze strony nowej dziewczyny mów uczciwie że przyjaźń z kimś takim jak ona tu wymień cechę która w niej lubisz jest niewystarczająca. Zaproponuj wyjście gdzieś we dwójkę. Jak się zgodzi to będzie Twoja. 

Serio myślisz że nie mówiłem, że chciałbym czegoś więcej? Wszystko co mówisz rozbija się o to, że gdy próbuję czegoś więcej to dostaje kopa w stylu 'wybacz, nie chce niczego więcej, super mi z tobą jako przyjacielem"

Musisz się zastanowić co w twoim zachowaniu, sposobie bycia jest takiego, że kobiety traktują cie jedynie jako przyjaciela

A może sprawiasz wrażenie niepewnegp siebie?