Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fairsystem

Dlaczego matki najpierw robią sobie dzieci, a potem robią z siebie cierpiętnice, wymagają od wszystkich, żeby się nimi zajmowaly i terroryzują otoczenie?

Polecane posty

Gość gosc
 

Wow! To da się komuś w dwie godziny dziecko wychować i mieć w tym czasie high life! 🤣 Znasz takie słowo jak ojciec? Zwykle rodzina składa się z matki, ojca i dziecka a nie jakiegoś zapładniacza. Zapładniacze to co najwyżej w gospodarstwie rolnym nerwowa dziewojo.

to czemu ojciec nie zostanie z dziećmi jak musisz odpocząć? nie dziadkowie cię zapładniali, daj tym ludziom trochę spokoju na starość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Zdrowa rodzina to taka, w ktorej nie ma roszczec i oczekiwan w stosunku do dziadkow odnosnie opieki nad wnukami. Tz. dziadkowie odwiedzaja wnuki i odwrotnie, a wnuki nocuja u dziadkow tylko wtedy, kiedy dziadkowie to zaproponuja, a rodzicom akurat pasuje. Oczekiwanie od dziadkow nianczenia w weekendy, zeby rodzice mogli sobie odpoczac, jest wlasnie chore.

I tak to powinno wyglądać, a nie "podrzucę dzieciaki dziadkom, bo chcemy mieć dzień dla siebie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guest
 

Wow! To da się komuś w dwie godziny dziecko wychować i mieć w tym czasie high life! 🤣 Znasz takie słowo jak ojciec? Zwykle rodzina składa się z matki, ojca i dziecka a nie jakiegoś zapładniacza. Zapładniacze to co najwyżej w gospodarstwie rolnym nerwowa dziewojo.

Ojcowie dzieci Madek, to zapladniacze. Ojciec, to facet, który podejmuje się opieki nad swoim potomstwem, dzięki czemu jego żona nie jest sfrustrowana madka, która patrzy tylko gdzie i komu wepchać wrzeszcząca gromadę bombelkow. Z kolei zapładniacz wsadza, płodzi i na tym jego rola się kończy. A madka zamiast zadać udziału w opiece nad dziećmi, to terroryzuje cała rodzinę i każe im opiekować się dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla dziadków też super sprawa. Nie, nie mówię o podrzucaniu tylko normalnych odwiedzinach, czy zabraniu wnuka nawet na cały dzień i to o zgrozo z inicjatywy samych dizadkow! Ja nie wiem albo trolle albo jakieś patusy tu siedzą, które nie wyobrażają sobie, że babcia czy dziadek CHCĄ zostać z wnukami i spędzać z nimi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Dla dziadków też super sprawa. Nie, nie mówię o podrzucaniu tylko normalnych odwiedzinach, czy zabraniu wnuka nawet na cały dzień i to o zgrozo z inicjatywy samych dizadkow! Ja nie wiem albo trolle albo jakieś patusy tu siedzą, które nie wyobrażają sobie, że babcia czy dziadek CHCĄ zostać z wnukami i spędzać z nimi czas.

przed chwilą pisałaś o weekendzie raz na dwa miesiące, bo musisz wesela obskoczyć 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Dla dziadków też super sprawa. Nie, nie mówię o podrzucaniu tylko normalnych odwiedzinach, czy zabraniu wnuka nawet na cały dzień i to o zgrozo z inicjatywy samych dizadkow! Ja nie wiem albo trolle albo jakieś patusy tu siedzą, które nie wyobrażają sobie, że babcia czy dziadek CHCĄ zostać z wnukami i spędzać z nimi czas.

Jeśli CHCA, to spoko, ale ja tu pisze o rozhisteryzowanych maskach, które obrażają się na całą rodzinę, bo nikt nie składa ofert opieki nad jej dziećmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

przed chwilą pisałaś o weekendzie raz na dwa miesiące, bo musisz wesela obskoczyć 😅

To nie ja pisałam, a poza tym weekend raz na dwa miesiące to nie jest bardzo często. Na szczęście moi rodzice jak i teściowie chętnie widują wnuki częściej i uważam to za zupełnie normalne. Acha i pewnie to, że widujemy się wszyscy razem i spędzamy razem czas w składzie dziadkowie, rodzice i dzieci pewnie też rozwali Ci głowę ale tak, tak też się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Jeśli CHCA, to spoko, ale ja tu pisze o rozhisteryzowanych maskach, które obrażają się na całą rodzinę, bo nikt nie składa ofert opieki nad jej dziećmi. 

A dużo masz takich kobiet w swoim otoczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

To nie ja pisałam, a poza tym weekend raz na dwa miesiące to nie jest bardzo często. Na szczęście moi rodzice jak i teściowie chętnie widują wnuki częściej i uważam to za zupełnie normalne. Acha i pewnie to, że widujemy się wszyscy razem i spędzamy razem czas w składzie dziadkowie, rodzice i dzieci pewnie też rozwali Ci głowę ale tak, tak też się da.

jak masz normalne podejście do spędzania czasu z dziadkami, to po co się wypowiadasz w tym temacie, nie umiesz czytać jaki ma tytuł? rozwali ci to pewnie głowę, ale temat, jak twierdzisz, nie jest o tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

przed chwilą pisałaś o weekendzie raz na dwa miesiące, bo musisz wesela obskoczyć 😅

Tobie się nie mieści w głowie, że dziadkowie sami z siebie chcą ten czas spędzić z wnukami. Sami chcą żeby przyjeżdżać do nich, albo przyjeżdżają do nas i razem spędzamy czas a potem mówią, żebyśmy gdzieś wyszli wieczorem np. potańczyć. Mówią żeby dzieci jak będą większe przyjeżdżały na wakacje i narzekają, jak w wakacje wpadamy własnie na 2-3 dni zamiast dłużej posiedzieć. Poza tym dziecko ma dwie pary dziadków, jakbyś nie wiedział. Zresztą widzę, ze trollem jesteś i nudzi ci się ferie. 

UWAGA! Dziadkowie rozumieją więcej niż ty bo sami mieli kiedyś małe dzieci i wiedzą jak to jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

przed chwilą pisałaś o weekendzie raz na dwa miesiące, bo musisz wesela obskoczyć 😅

Tobie się nie mieści w głowie, że dziadkowie sami z siebie chcą ten czas spędzić z wnukami. Sami chcą żeby przyjeżdżać do nich, albo przyjeżdżają do nas i razem spędzamy czas a potem mówią, żebyśmy gdzieś wyszli wieczorem np. potańczyć. Mówią żeby dzieci jak będą większe przyjeżdżały na wakacje i narzekają, jak w wakacje wpadamy własnie na 2-3 dni zamiast dłużej posiedzieć. Poza tym dziecko ma dwie pary dziadków, jakbyś nie wiedział. Zresztą widzę, ze trollem jesteś i nudzi ci się ferie. 

UWAGA! Dziadkowie rozumieją więcej niż ty bo sami mieli kiedyś małe dzieci i wiedzą jak to jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Tobie się nie mieści w głowie, że dziadkowie sami z siebie chcą ten czas spędzić z wnukami. Sami chcą żeby przyjeżdżać do nich, albo przyjeżdżają do nas i razem spędzamy czas a potem mówią, żebyśmy gdzieś wyszli wieczorem np. potańczyć. Mówią żeby dzieci jak będą większe przyjeżdżały na wakacje i narzekają, jak w wakacje wpadamy własnie na 2-3 dni zamiast dłużej posiedzieć. Poza tym dziecko ma dwie pary dziadków, jakbyś nie wiedział. Zresztą widzę, ze trollem jesteś i nudzi ci się ferie. 

UWAGA! Dziadkowie rozumieją więcej niż ty bo sami mieli kiedyś małe dzieci i wiedzą jak to jest. 

czemu ty się tu awanturujesz jak temat nie jest o tobie? przeczytałaś tytuł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

czemu ty się tu awanturujesz jak temat nie jest o tobie? przeczytałaś tytuł?

Ale oczekujesz, że przyjdzie na temat osoba, która tak strasznie cię w...ia podrzucaniem dzieci? I że co ci napisze? Co za dzban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

czemu ty się tu awanturujesz jak temat nie jest o tobie? przeczytałaś tytuł?

Ale oczekujesz, że przyjdzie na temat osoba, która tak strasznie cię w...ia podrzucaniem dzieci? I że co ci napisze? Co za dzban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Ale oczekujesz, że przyjdzie na temat osoba, która tak strasznie cię w...ia podrzucaniem dzieci? I że co ci napisze? Co za dzban.

napisz nam tu jeszcze listę zakupów na dzisiejszy obiad, będzie tak samo na temat, jak twoje powyższe wywody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

czemu ty się tu awanturujesz jak temat nie jest o tobie? przeczytałaś tytuł?

Bo to o czym piszesz istnieje tylko w twojej chorej wyobraźni.Po drugie nie wiem gdzie widzisz to zjawisko "podrzucania" dzieci skoro coraz mniej młodych ludzi mieszka blisko z rodzicami, żeby mogli im od tak podrzucać swoje dzieci. My mieszkamy od swoich rodziców ok 100 km a i tak rodzice uważają że to b. blisko bo większość ich znajomych/rodziny mają dzieci dużo dalej a często zagranicą. Więc nie ma możliwości by im dziecko podrzucać 😄 a wielu by nawet chciało, uwierz 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja

Jezeli dziadkowie chca, to nie ma problemu. Problem pojawia sie, kiedy mamuski mysla, ze dziadkowie musza byc do ich dyspozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ten temat założył jakiś samiec alfa, który jest zdziwiony, że żona/konkubiną wymaga od niego pomocy przy dziecku. 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Bo to o czym piszesz istnieje tylko w twojej chorej wyobraźni.Po drugie nie wiem gdzie widzisz to zjawisko "podrzucania" dzieci skoro coraz mniej młodych ludzi mieszka blisko z rodzicami, żeby mogli im od tak podrzucać swoje dzieci. My mieszkamy od swoich rodziców ok 100 km a i tak rodzice uważają że to b. blisko bo większość ich znajomych/rodziny mają dzieci dużo dalej a często zagranicą. Więc nie ma możliwości by im dziecko podrzucać 😄 a wielu by nawet chciało, uwierz 😉 

Zapytałam "ile masz takich kobiet w swoim otoczeniu?" , Odpowiedzi brak. Więc albo to marne prowo albo jakiś frustrat, który może zna z jedną taką mamuśkę i nie ma gdzie wylać swoich żali na nią. 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Ten temat założył jakiś samiec alfa, który jest zdziwiony, że żona/konkubiną wymaga od niego pomocy przy dziecku. 😂

Albo jakaś podstarzała panna, której nie ma kto zrobić tego "bombelka" xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam taką znajomą, która próbowała wszystkim w koło, łącznie ze znajomymi, podrzucać dzieci, bo ona do lekarza musi, do urzędu, do kosmetyczki umówiona, do pracy, a nie ma kto z dziećmi zostać, bo pan mąż się spóźniał. Jej rodzice i teściowie byli aktywni zawodowo więc nie było opcji zostawania z wnukami. I co? I było obrabianie tyłków, bo jak to nie przejdą na wcześniejszą emeryturę żeby być z wnukami. Mi, osobiście, próbowała wcisnąć swoje dzieciaki dwa razy, bo "przecież w domu pracujesz to możesz". Owszem mogłabym, ale nie mam ochoty zajmować się cudzymi dzieciakami. I nie bardzo interesowało mnie, że jej np wizyta u lekarza przepadnie, jej dzieci, jej problem. Inna koleżanka zaproponowała jej, że owszem, zostanie z jej dziećmi ale za stawkę jaką biorą opiekunki. I się panienka obraziła, bo jak tak można od znajomych wołać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Albo jakaś podstarzała panna, której nie ma kto zrobić tego "bombelka" xD

wam to chyba teściowie robią te bombelki skoro tak ich gonicie do roboty 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjcg

To jest wręcz plaga...Znam przypadku gdzie babcie tłuką się godzinami autobusami/pociągami żeby do wnusia dojechać, bo dzieci kazały na tydzień przyjechać. Ale jak ktoś jest roszczeniowy jako dziecko. Albo mega leniwy i pierdołowaty, to mu tak po prostu zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjcg

To jest wręcz plaga...Znam przypadku gdzie babcie tłuką się godzinami autobusami/pociągami żeby do wnusia dojechać, bo dzieci kazały na tydzień przyjechać. Ale jak ktoś jest roszczeniowy jako dziecko. Albo mega leniwy i pierdołowaty, to mu tak po prostu zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo

Własnie. Uogólnianie. Napisz raczej : "dlaczego moje znajome: Asia, Kasia i Agata najpierw robia sobie dzieci... itd". Jasne, ze tak bywa, szczególnie u bardzo mlodych , niedpowiadzialnych matek, pewnie masz takie w swoim otoczeniu, ale swiat jest wiekszy i na nim sie nie konczy. Ja np tego typu kolezanek nie mam, ani do nich nie nalezałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Własnie. Uogólnianie. Napisz raczej : "dlaczego moje znajome: Asia, Kasia i Agata najpierw robia sobie dzieci... itd". Jasne, ze tak bywa, szczególnie u bardzo mlodych , niedpowiadzialnych matek, pewnie masz takie w swoim otoczeniu, ale swiat jest wiekszy i na nim sie nie konczy. Ja np tego typu kolezanek nie mam, ani do nich nie nalezałam.

Zaraz Ci napisze, że jak nie masz takich kobiet w swoim otoczeniu to po co się wypowiadasz. Logika kafeterii xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Własnie. Uogólnianie. Napisz raczej : "dlaczego moje znajome: Asia, Kasia i Agata najpierw robia sobie dzieci... itd". Jasne, ze tak bywa, szczególnie u bardzo mlodych , niedpowiadzialnych matek, pewnie masz takie w swoim otoczeniu, ale swiat jest wiekszy i na nim sie nie konczy. Ja np tego typu kolezanek nie mam, ani do nich nie nalezałam.

Zaraz Ci napisze, że jak nie masz takich kobiet w swoim otoczeniu to po co się wypowiadasz. Logika kafeterii xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Zapytałam "ile masz takich kobiet w swoim otoczeniu?" , Odpowiedzi brak. Więc albo to marne prowo albo jakiś frustrat, który może zna z jedną taką mamuśkę i nie ma gdzie wylać swoich żali na nią. 😂

 

A dużo masz takich kobiet w swoim otoczeniu?

O której kobiety pytasz? Babć, które dobrowolnie chcą bawić się z wnukami-zero. Wszystkie wymęczone, często jeszcze pracujące, wyglądają jakby miały zaraz umrzeć przy tych dzieciach.

Matek, które obwiniają wszystkich dookoła i żądają opieki-pelno, w zasadzie prawie każda taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooo

O której kobiety pytasz? Babć, które dobrowolnie chcą bawić się z wnukami-zero. Wszystkie wymęczone, często jeszcze pracujące, wyglądają jakby miały zaraz umrzeć przy tych dzieciach.

Matek, które obwiniają wszystkich dookoła i żądają opieki-pelno, w zasadzie prawie każda taka jest

Prawi kazda? Ciekawa jestem twojego srodowiska, wieku itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

O której kobiety pytasz? Babć, które dobrowolnie chcą bawić się z wnukami-zero. Wszystkie wymęczone, często jeszcze pracujące, wyglądają jakby miały zaraz umrzeć przy tych dzieciach.

Matek, które obwiniają wszystkich dookoła i żądają opieki-pelno, w zasadzie prawie każda taka jest

Prawi kazda? Ciekawa jestem twojego srodowiska, wieku itd

 zachowywały się tak koleżanki ze studiów, które były matkami. Wszystkie starsze sąsiadki jak się spotka na klatce, to narzekają, że znowu w weekend wnuki im zrzucają na głowę, a większość z nich jeszcze pracuje, ale kogo to obchodzi...w pracy szeroki przekrój kobiet będących matkami-glownie po trzydziestce, niektóre w okolicach 40. Większość z nich nadaje na swoje matki i teściowe. Również koleżanki spoza pracy czy studiów, które mają dzieci tak się zachowują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×