Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

s30d07

Nie mogę osiągnąć orgazm

Polecane posty

(Na początku chcę zaznaczyć, że nie chcę by ktokolwiek osądzał mnie o to że w tym wieku współżyję. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych jest to nie do przyjęcia, ale jednak była to moja świadoma decyzja.)

Mam 17 lat. Spotykam się z chłopakiem pół roku i wszystko układa nam się świetnie. Moi rodzice bardzo go polubili, często przychodzi do nas na kolacje, tak samo jak jego rodzice zapraszają mnie na rodzinne wieczory, święta, wyjazdy itd. Bardzo mi pomagają i traktują jak własną córkę. 
Chłopak to marzenie każdej dziewczyny, zawodowy karateka z piękną sylwetką. 
Bardzo go kocham i wiem, że to samo czuje do mnie, ale jest jeden problem... 
Zaczęliśmy od pettingu jeszcze we wrześniu. Za ten czas ani razu z nim nie doszłam. On może mnie pieścić nawet 40 minut, ale bezskutecznie. Seks również nie ma dla mnie finału. 
Podczas masturbacji mam orgazm zawsze, ale dojść z nim nie potrafię. 
Jest mi co prawda przyjemnie, ale to się nigdy niczym nie kończy. 
 

Już naprawdę nie wiem co robić. On już zaczął obwiniać siebie, że nie potrafi sprawić mi przyjemność.
 

Czytałam na wielu stronkach, że u kobiet orgazm zależy również od psychiki.

Zawsze jestem rozluźniona, ale podczas tego gdy on zajmuje się mną, ciągle myślę o tym, że coś mu się nie podoba np. że już się zmęczył, że robienie minetki go odrzuca itd. Ja mam wręcz inaczej, zawsze chcę sprawić mu więcej przyjemności niż od niego otrzymać. 
 

Może to dlatego, że przyzwyczaiłam się do wibracji podczas masturbacji? 
 

Naprawdę już szukam przyczyn wszędzie, ale nigdzie nie widzę rozwiązania tej sytuacji. Przyzwyczaiłam się już do tego, że nie mogę z nim dojść. 
 

Może któraś z was miała podobną sytuację i będzie mogła mi coś doradzić. Będę bardzo wdzięczna 🖤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Maja

Mam 18 lat i współżyje z chłopakiem gdzieś od około 2 miesięcy. Też ani razu z nim nie doszłam ale my się tym nie stresujemy. Ciało kobiety jest o wiele bardziej skaplikowane od ciała mężczyzny i myślę, że jest to kwestia czasu aż się wyczujemy. Daj wam jeszcze trochę czasu i mów partnerowi co ci się podoba oraz podnieca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corn_flake
 

(Na początku chcę zaznaczyć, że nie chcę by ktokolwiek osądzał mnie o to że w tym wieku współżyję. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych jest to nie do przyjęcia, ale jednak była to moja świadoma decyzja.)

Mam 17 lat. Spotykam się z chłopakiem pół roku i wszystko układa nam się świetnie. Moi rodzice bardzo go polubili, często przychodzi do nas na kolacje, tak samo jak jego rodzice zapraszają mnie na rodzinne wieczory, święta, wyjazdy itd. Bardzo mi pomagają i traktują jak własną córkę. 
Chłopak to marzenie każdej dziewczyny, zawodowy karateka z piękną sylwetką. 
Bardzo go kocham i wiem, że to samo czuje do mnie, ale jest jeden problem... 
Zaczęliśmy od pettingu jeszcze we wrześniu. Za ten czas ani razu z nim nie doszłam. On może mnie pieścić nawet 40 minut, ale bezskutecznie. Seks również nie ma dla mnie finału. 
Podczas masturbacji mam orgazm zawsze, ale dojść z nim nie potrafię. 
Jest mi co prawda przyjemnie, ale to się nigdy niczym nie kończy. 
 

Już naprawdę nie wiem co robić. On już zaczął obwiniać siebie, że nie potrafi sprawić mi przyjemność.
 

Czytałam na wielu stronkach, że u kobiet orgazm zależy również od psychiki.

Zawsze jestem rozluźniona, ale podczas tego gdy on zajmuje się mną, ciągle myślę o tym, że coś mu się nie podoba np. że już się zmęczył, że robienie minetki go odrzuca itd. Ja mam wręcz inaczej, zawsze chcę sprawić mu więcej przyjemności niż od niego otrzymać. 
 

Może to dlatego, że przyzwyczaiłam się do wibracji podczas masturbacji? 
 

Naprawdę już szukam przyczyn wszędzie, ale nigdzie nie widzę rozwiązania tej sytuacji. Przyzwyczaiłam się już do tego, że nie mogę z nim dojść. 
 

Może któraś z was miała podobną sytuację i będzie mogła mi coś doradzić. Będę bardzo wdzięczna 🖤

Kochana, mi to wygląda tylko i wyłącznie na blokadę psychiczną. Jeśli budżet Ci pozwala, to pójdźcie z chłopakiem do seksuologa, oni są przyzwyczajeni do ludzi którzy w młodym wieku uprawiają seks, naprawdę. 

A może nie ta pozycja? Ja na przykład nie potrafię nigdy dojść na misjonarza, nwtomowdy na pieska jest świetnie. 

Polecam Ci również grupę "Sypialniawka" na Facebooku. Możesz tam napisać do administracji o anonimowego posta. Ludzie tam odpowiadają dobrze i rzeczowo, oraz często z duzym doświadczeniem. 

 

Powodzenia! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

jeśli sama osiągasz to być może stres gdy to robisz z partnerem to znaczy gdy on próbuje. Być może przyzwyczajenie się do orgazmu uzyskiwanego poprzez wibrator ma też znaczenie. Postaraj się zmienić nawyk i próbować osiągnąć orgazm poprzez masturbację ze stymulacją ręczną łechtaczki. Początkowo może być trudno ale stopniowo będzie co raz lepiej. Wydaje mi się, że na seksuologa chyba trochę za wcześnie tym bardziej, że nie jest pełnoletnia jeszcze i formalnie jest potrzebna zgoda rodziców. Natomiast rozumiem, że jest jeszcze dziewicą i na razie jest to seks bez penetracji więc pewnie na ginekologa też jeszcze za wcześnie.

Nie jestem już dziewicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja sama potrafię mieć orgazm w 1-2 minuty,mąż już musi się trochę dłużej produkować.

Dużo zależy od pozycji,ja w pozycji na misjonarza długo nie mogłam dojść, pierwszy orgazm miałam na jeźdźca przodem i na siedząco przodem, szybko dochodzę na łyżeczkę,a na pieska mimo bardzo głębokiej penetracji rzadko się udaje, próbujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka
 

Ja sama potrafię mieć orgazm w 1-2 minuty,mąż już musi się trochę dłużej produkować.

Dużo zależy od pozycji,ja w pozycji na misjonarza długo nie mogłam dojść, pierwszy orgazm miałam na jeźdźca przodem i na siedząco przodem, szybko dochodzę na łyżeczkę,a na pieska mimo bardzo głębokiej penetracji rzadko się udaje, próbujcie.

 Na pieska czy na jeźdźca zdarza się 2-3 krotny orgazm. Dla mnie duży wpływ ma nastrój, oprawa i gra wstępna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Myślę ( nie oceniając ) że masz za sobą zbyt wiele zabaw jak na swój wiek. Piszesz że sama dochodzisz bezproblemowo ale już wiesz co i jak należy robić a on musi się tego wszystkiego nauczyć. Mało tego Ty podczas masturbacji czujesz czy przyspieszyć czy zwolnić a on musi zrobić to samo na wyczucie. Zrozumiałem że i wibrator nie jest ci obcy, czyli Twoja ci..czka w wieku 17 lat miała więcej doznań niż nie jednej 35 latki.

Moja rada na najbliższy tydzień:

- odpuść sobie wszystkie samotne zabawy

zabawy z wibratorem szczególnie

- zróbcie sobie przerwę od wspólnych zabaw 

- nie kochajcie się

- innymi słowy całkowita wstrzemięźliwość seksualna

- normalnie się spotykajcie ale nie posuwajcie się dalej niż pocałunek

- po co najmniej tygodniu nie planujcie jakiegoś wielkiego wydarzenia tylko jak będzie okazja i dojdzie do zbliżenia skupcie się na tym żeby było fajnie nie skupiajcie się na orgazmie 

Jeśli możesz to spróbujcie się zastosować i za jakieś 2 tygodnie napisz na  paradlaa@wp.pl   jak wyszło. Miłych starań. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Myślę ( nie oceniając ) że masz za sobą zbyt wiele zabaw jak na swój wiek. Piszesz że sama dochodzisz bezproblemowo ale już wiesz co i jak należy robić a on musi się tego wszystkiego nauczyć. Mało tego Ty podczas masturbacji czujesz czy przyspieszyć czy zwolnić a on musi zrobić to samo na wyczucie. Zrozumiałem że i wibrator nie jest ci obcy, czyli Twoja ci..czka w wieku 17 lat miała więcej doznań niż nie jednej 35 latki.

Moja rada na najbliższy tydzień:

- odpuść sobie wszystkie samotne zabawy

zabawy z wibratorem szczególnie

- zróbcie sobie przerwę od wspólnych zabaw 

- nie kochajcie się

- innymi słowy całkowita wstrzemięźliwość seksualna

- normalnie się spotykajcie ale nie posuwajcie się dalej niż pocałunek

- po co najmniej tygodniu nie planujcie jakiegoś wielkiego wydarzenia tylko jak będzie okazja i dojdzie do zbliżenia skupcie się na tym żeby było fajnie nie skupiajcie się na orgazmie 

Jeśli możesz to spróbujcie się zastosować i za jakieś 2 tygodnie napisz na  paradlaa@wp.pl   jak wyszło. Miłych starań. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

to jeśli już to idź do ginekologa i niech sprawdzi czy wszystko ok. Ale przypuszczam, że to problem emocjonalny i rozwiąże się bez potrzeby seksuologa

Jak ma 17 lat to wizyta z rodzicem,a pewnie rodzicom o takich problemach nie chciałaby wspominać.

 

 

Myślę ( nie oceniając ) że masz za sobą zbyt wiele zabaw jak na swój wiek. Piszesz że sama dochodzisz bezproblemowo ale już wiesz co i jak należy robić a on musi się tego wszystkiego nauczyć. Mało tego Ty podczas masturbacji czujesz czy przyspieszyć czy zwolnić a on musi zrobić to samo na wyczucie. Zrozumiałem że i wibrator nie jest ci obcy, czyli Twoja ci..czka w wieku 17 lat miała więcej doznań niż nie jednej 35 latki.

Moja rada na najbliższy tydzień:

- odpuść sobie wszystkie samotne zabawy

zabawy z wibratorem szczególnie

- zróbcie sobie przerwę od wspólnych zabaw 

- nie kochajcie się

- innymi słowy całkowita wstrzemięźliwość seksualna

- normalnie się spotykajcie ale nie posuwajcie się dalej niż pocałunek

- po co najmniej tygodniu nie planujcie jakiegoś wielkiego wydarzenia tylko jak będzie okazja i dojdzie do zbliżenia skupcie się na tym żeby było fajnie nie skupiajcie się na orgazmie 

Jeśli możesz to spróbujcie się zastosować i za jakieś 2 tygodnie napisz na  paradlaa@wp.pl   jak wyszło. Miłych starań. Pozdrawiam

Super porada, potwierdzam że zabawy z wibratorem raczej mogą pogłębiać problem. Mi mąż go kupił po 20 wspólnych latach dla urozmaicenia użyliśmy go kilka razy, ale potem trudniej mi mi było osiągnąć orgazm wspólnie z nim, więc teraz leży nieużywany bo po co psuć coś co jest dobre(2-3 orgazmy podczas jednego stosunku bez wspomagacze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amadeo
 

Jak ma 17 lat to wizyta z rodzicem,a pewnie rodzicom o takich problemach nie chciałaby wspominać.

 

Super porada, potwierdzam że zabawy z wibratorem raczej mogą pogłębiać problem. Mi mąż go kupił po 20 wspólnych latach dla urozmaicenia użyliśmy go kilka razy, ale potem trudniej mi mi było osiągnąć orgazm wspólnie z nim, więc teraz leży nieużywany bo po co psuć coś co jest dobre(2-3 orgazmy podczas jednego stosunku bez wspomagacze)

 Już sobie wyobrażam jak musisz być gorąca 😉❤️ Nie wiesz czasem gdzie drugą taką znaleźć? Siostrę bliźniaczkę masz? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

 Już sobie wyobrażam jak musisz być gorąca 😉❤️ Nie wiesz czasem gdzie drugą taką znaleźć? Siostrę bliźniaczkę masz? 😉

Gdzieś pewnie są jeszcze takie,szukaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawa orgazmów u kobiet to poważny temat a zarazem dobry na wkręcenie kogoś w temat. Jaka siedemnastolatka we stępie pisze żeby jej nie osądzano. Skąd ona może wiedzieć że w ogóle ktoś podejmie taki temat. Moim zdaniem jakaś stara próchno, albo stulej z poważnego tematu chce zrobić sobie bekę. Błagam was ludzie nie kupujcie takiego gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już ten o masturbacji był ciekawszy. Tam ludzie przynajmniej wyglądali na szczerych. Tutaj trąci gównem na odległość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
 

Sprawa orgazmów u kobiet to poważny temat a zarazem dobry na wkręcenie kogoś w temat. Jaka siedemnastolatka we stępie pisze żeby jej nie osądzano. Skąd ona może wiedzieć że w ogóle ktoś podejmie taki temat. Moim zdaniem jakaś stara próchno, albo stulej z poważnego tematu chce zrobić sobie bekę. Błagam was ludzie nie kupujcie takiego gówna.

Powiedzmy,że ja też się zastanawiam gdy młoda osoba pisze o wibratorach i innych takich, bo na początku życia seksualnego naprawdę niewiele potrzeba do podniecenia i osiągnięcia orgazmu. I taki wibrator  w wieku nastu lat to jak strzelanie do kaczki z karabinu, co będzie w wieku lat 40-50?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Powiedzmy,że ja też się zastanawiam gdy młoda osoba pisze o wibratorach i innych takich, bo na początku życia seksualnego naprawdę niewiele potrzeba do podniecenia i osiągnięcia orgazmu. I taki wibrator  w wieku nastu lat to jak strzelanie do kaczki z karabinu, co będzie w wieku lat 40-50?

Jak to co? ścieżka albo flaszka .... normalnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem może ja w dziwnym towarzystwie się obracałam ale na koniec gimnazjum kupowalysmy sobie z koleżankami tego typu prezenty oczywiście zaczynając od wibratora. 

Natomiast zgadzam się że przyzwyczajenie do wibracji utrudniło osiągnięcie orgazmu z partnerem. Ale nic straconego. Jeżeli jesteś w stanie dojść bez wibratora to połącz penetrację z masturbacją. Niech on zajmie się dziurka a Ty palcami się popieść. W ten sposób dojdziesz i po kilku razach głową będzie łączyć orgazm z penetracja. Potem pozwól mu Cię pieścić i z czasem będzie coraz łatwiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
 

Sprawa orgazmów u kobiet to poważny temat a zarazem dobry na wkręcenie kogoś w temat. Jaka siedemnastolatka we stępie pisze żeby jej nie osądzano. Skąd ona może wiedzieć że w ogóle ktoś podejmie taki temat. Moim zdaniem jakaś stara próchno, albo stulej z poważnego tematu chce zrobić sobie bekę. Błagam was ludzie nie kupujcie takiego gówna.

raczej kazda siedemnastolatka by tak napisala. problem jest życiowy, więc słaby temat do beki 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

raczej kazda siedemnastolatka by tak napisala. problem jest życiowy, więc słaby temat do beki 😉

Dlatego zrób coś by był odrobinę poważny. Chyba że ja mam się tym zająć a ja znam się na kobiecych orgazmach. Powiedzmy że mam małe doświadczenie a co za tym idzie zostanę tu rozdeptany. To pobudzi twoją wyobraźnię i zaczniesz działać, czy będziesz bił brawo tym, którzy mnie rozdeptują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×