Pytanie do osób będących w związku. Po jakim czasie zaczęliście uprawić seks?

 

Oj no przecież już czeka półtora miesiąca  Pewnie powinna udowodnić swą miłość już drugiego dnia

Tak jak miałam 15 lat i chłopak lat 16 nalegał  po ok. 2 miesiącach na 'dowód miłości'  to zerwałam z nim bo sorry, ale w wieku 15lat wystarczają pieszczoty i całowanie.

W tak młodym wieku to jednak trochę dłużej trzeba starać, musicie się kochać( choć w tym wieku to raczej zauroczenie) , za 10 lat możesz się spodziewać seksu na pierwszym spotkaniu,ale póki co to cierpliwości, wyjdzie w odpowiednim czasie.

Po roku.  Chciał poczekać,  aż będę pełnoletnia. 

 

Tak jak miałam 15 lat i chłopak lat 16 nalegał  po ok. 2 miesiącach na 'dowód miłości'  to zerwałam z nim bo sorry, ale w wieku 15lat wystarczają pieszczoty i całowanie.

I bardzo rozsądnie

Może coś tam więcej ciało chciało, ale są pewne granice.

 

Spróbować możesz tylko niezbyt nachalnie, nawet nie musisz pytać, takie delikatnie siła ją podnieci i jest twoja. Oczywiście jeśli się odwróci, albo powie że masz przestać to nie nalegaj więcej. 

Dobra, ale dochodzimy do absurdalnego pytania. Przed samym momentem penetracji kolokwialnie mówiąc przed wsadzeniem i choćbym nie wiem jak był napalony i nawet gdyby Ona się nie wzbraniał to ja i tak w tym momencie bym zapytał czy mogę

No może po sporej ilość alkoholu bym nie zapytał. 

No może po sporej ilość alkoholu bym nie zapytał. 

 

Dobra, ale dochodzimy do absurdalnego pytania. Przed samym momentem penetracji kolokwialnie mówiąc przed wsadzeniem i choćbym nie wiem jak był napalony i nawet gdyby Ona się nie wzbraniał to ja i tak w tym momencie bym zapytał czy mogę

Mój teraz już mąż zapytał czy może chociaż wiedział, że dziewicą nie jestem i tak to się powinno odbyć. Pozatym zawsze się pyta czy może skończyć w środku.

My po około 3 tygodniach 8 spotkanie chyba. 

Ps Nie zdzierżyłabym gdyby mój własny facet pytał się czy może.  Ale jeżeli ktoś tego potrzebuje to szanuję to. 

To czy może to oczywiście nie w kulminacyjnym momecie tylko odpowiednio wcześniej ,aby móc się całkowicie zapomnieć i nie myśleć o ewentualnej ciąży.

Pierwsze  spotkanie ododalam się chyba za długo  czekałam na pierwszy raz

 

My po około 3 tygodniach 8 spotkanie chyba. 

Ps Nie zdzierżyłabym gdyby mój własny facet pytał się czy może.  Ale jeżeli ktoś tego potrzebuje to szanuję to. 

No, ale za pierwszym razem to jednak lepiej zapytać. Rozumiem za drugim, że już nie pytać. Tym bardziej, że już podczas całowania dwa razy pytałem czy możemy to zrobić to stwierdziła, że za wcześnie

 

My po około 3 tygodniach 8 spotkanie chyba. 

Ps Nie zdzierżyłabym gdyby mój własny facet pytał się czy może.  Ale jeżeli ktoś tego potrzebuje to szanuję to. 

Może ty jesteś bardziej zdzirowata, że lubisz być brana bez pytania ? 

 

Może ty jesteś bardziej zdzirowata, że lubisz być brana bez pytania ? 

To raczej zależy od wieku i od sposobu antykoncepcji,przy tabletkach anty facet  poprostu nie musi pytać się swojej kobiety czy może.

odwrotnie, super wyjazd, super swobodne warunki, towarzystwo koleżeńskie po prostu chcieliśmy się dobrze bawić, korzystać z luksusu. Najpierw koncentrowaliśmy się na własnym orgaźmie, partner był narzędziem do osiągnięcia rozkoszy. Powoli okazywało się że przyjemne było nie tylko uprawianie seksu, ale również wspólne spędzanie czasu, coraz więcej i coraz bliżej i okazało się że wyszedł z tego związek. Teraz czasem żartujemy z tej kolejności, ale to było takie bezpretensjonalne.

Autorze rozumiem Twoje pragnienia,ale tak z ciekawości co byś sobie pomyślał o swojej dziewczynie gdyby oddała Ci bez protestów i wątpliwości?

 

Autorze rozumiem Twoje pragnienia,ale tak z ciekawości co byś sobie pomyślał o swojej dziewczynie gdyby oddała Ci bez protestów i wątpliwości?ze

Że podniecilem ją na tyle, że się zapomniała i że potrafię ją rozpalić . Na pewno nie pomyślałbym sobie, że jest łatwa bo jednak kilka razy mi odmowila. 

 

Może ty jesteś bardziej zdzirowata, że lubisz być brana bez pytania ? 

Może i jestem Ale w moim przypadku raczej nie zaczynam z facetem się migdalić w łóżku jak nie mam ochoty. Jeżeli zaczynam zabawę to po to aby w miarę możliwości dojść. Jeżeli coś mi nie pasuje to przecież w każdej chwili mogę powiedzieć że coś dziś nie mogę się rozruszać i tyle. Zdarza się tak. Ale fakt już stara jestem (28) i może to kwestia wieku. 

w wieku 35 z pewnym rozbawieniem zauważyłam, że nie mam problemu z seksem na pierwszej randce. Właściwie to nie jest randka tylko wspólne spędzenie popołudnia i wieczoru. W luksusowym otoczeniu, jak jest cieplutko ciało jest w naturalny dość odkryte, wstyd odpływa, podniecenie przypływa, więc dlaczego nie skorzystać ?

 

Że podniecilem ją na tyle, że się zapomniała i że potrafię ją rozpalić . Na pewno nie pomyślałbym sobie, że jest łatwa bo jednak kilka razy mi odmowila. 

Ok, sorki przegapiłam gdzieś wpis o Twoim wieku i cały czas myślałam,że masz 16 lat a ona 15.

Co nie zmienia faktu,że kobieta w każdym wieku chce być pewna uczuć swoich i partnera, bo wtedy seks ma zupełnie inny wymiar. Ja kiedy byłam naprawdę zakochana czekałam dłużej niż za pierwszym razem, bo nie chciałam tego zepsuć.Ale tu nie ma reguł bo znam wspaniałe małżeństwo, które rozpoczęło swoją znajomość od seksu na pierwszej randce.

Chyba o tym wszystkim musisz pogadać bo dla każdego odpowiedni jest inny czas.

 

Dzięki za odpowiedzi w temacie. Nie spodziewałem, że aż tyle osób tak długo czeka. W takim razie biorę na wstrzymanie. 

A i ja mam 32 lata Ona 29. Ten wyżej że 16 i 15 to podszywacz. 

jeżeli macie po 30 lat to uważam, że nie ma na co czekać. Bierz dziewczynkę na testy. To co dostaniesz na początku może już później się tylko zmniejszać - pogarszać. Jak już dojdzie do sexu to rozmawiajcie o tym. Czego chcecie i co możecie sobie dać. Bez przesady 30 lat to nie 16. U nas też tak było. Może przez dwa pierwsze miesiące przetestowaliśmy wszystko co mogliśmy i na co się oboje zgodziliśmy. Powiedzieliśmy sobie na co nas teraz nie stać - może w przyszłości do tego wrócimy.  Jesteśmy małżeństwem już 15 lat. Nie wiem z czego to wynika ale kobiety po dłuższym czasie jakoś trochę zamykają się na sex. Jeżeli teraz słyszę, że ...  "no przestań, nie będę tego robić ... " to wracam do  rozmowy z początku znajomości i po problemie. 

Chodziłem z dziewczyną kilka miesięcy, cały czas kręciła się koło nas ładna małolata. Niestety stało się tak że rozstaliśmy się. Co ciekawe w tym samym dniu przykleiła się do mnie ta małolata /16 i pół/   w tym samym dniu ją rozdziewiczyłem /byłem 5 lat starszy/ no i tak ją dziewiczyłem prawie 4 lata .

 Z pierwszą dziewczyną po ok. 3 miesiącach, druga po tygodniu na domówce niemal mnie zgwałciła   była trochę wypita ale nie pijana.