Wyjazd za granicę.........chęć powrotu do Polski

Opiszę w dużym skrucie moja sytuację i chciałabym abyście napisali co o tym myślicie.Ja nie wiem co mam robić.Dwa lata temu mąż wyjechał za granicę ja zostałam w Polsce .Jesteśmy razem 20 lat .Przez te dwa lata było różnie raz bardzo tęskniłem raz docenialam swobodę jaka miałam.Zalozenie nasze było żeby jak najszybciej być razem za granica .Dzieci też bardzo chciały wyjechać 15 i 17 lat.Nadszedl moment naszego wyjazdu do meza na początku wielka  radość wszyscy szczęśliw.Ja poszłam do pracy mam 43 lata więc było to nowe wyzwanie praca fizyczna .w Polsce pracowałam jako niania w ładnych domach i bardziej na bogato.tutaj szok ale się przyzwyczaiłam.Dzieci poszły do szkoły córka jako tako syn ciężko ma się przestawić narazie są w międzynarodowej.od września czeka ich holenderska szkoła.corka w Polsce poznała chłopca już jej nie jest tak dobrze w holandi już wolałaby być w Polsce.Ja kocham meza nie znioslabym jakby miał kogoś innego ale nie odnajduje się tutaj .jest mi źle.w Polsce pracę znajdę w każdej chwili więc o to się nie martwię.ale jak wrócę moje małżeństwo się rozpadnie.szukam plusów bycia tu ale jest mi ciężko.Taka sytuacja.Mieszkamy kontem u szwagra niedługo mamy dostać swoje mieszkanie.W Holandi jestem 5 miesięcy.Moze to za krótko.

 

Opiszę w dużym skrucie moja sytuację i chciałabym abyście napisali co o tym myślicie.Ja nie wiem co mam robić.Dwa lata temu mąż wyjechał za granicę ja zostałam w Polsce .Jesteśmy razem 20 lat .Przez te dwa lata było różnie raz bardzo tęskniłem raz docenialam swobodę jaka miałam.Zalozenie nasze było żeby jak najszybciej być razem za granica .Dzieci też bardzo chciały wyjechać 15 i 17 lat.Nadszedl moment naszego wyjazdu do meza na początku wielka  radość wszyscy szczęśliw.Ja poszłam do pracy mam 43 lata więc było to nowe wyzwanie praca fizyczna .w Polsce pracowałam jako niania w ładnych domach i bardziej na bogato.tutaj szok ale się przyzwyczaiłam.Dzieci poszły do szkoły córka jako tako syn ciężko ma się przestawić narazie są w międzynarodowej.od września czeka ich holenderska szkoła.corka w Polsce poznała chłopca już jej nie jest tak dobrze w holandi już wolałaby być w Polsce.Ja kocham meza nie znioslabym jakby miał kogoś innego ale nie odnajduje się tutaj .jest mi źle.w Polsce pracę znajdę w każdej chwili więc o to się nie martwię.ale jak wrócę moje małżeństwo się rozpadnie.szukam plusów bycia tu ale jest mi ciężko.Taka sytuacja.Mieszkamy kontem u szwagra niedługo mamy dostać swoje mieszkanie.W Holandi jestem 5 miesięcy.Moze to za krótko.

Coś za coś,to  jest właśnie cena jaką płacimy za życie zagranicą . Wiem bo byłam ,po kilku latach w pl chętnie wyjechałabym spowrotem ale teraz mam problemy zdrowotne. Mąż wyjechał za lepszą pracą? Jeśli tak to się opłaca. 

Finansowo to wygląda tak że tutaj mąż ma lepszą kasę.Ale ja w Polsce miałam też dobrze płatna pracę.Ogolnie najlepiej finansowo było jak byliśmy na odległość mąż tutaj A ja w Polsce.Teraz też nie ma tragedii ale już nie jest tak dobrze jak było doszły opłaty większe dzieci wydatki.

może najpierw wróć do szkoły i ortografii się poucz?

Wice wersa zdanie zaczynamy z duzej litery.Pozdrawiam.