Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Patka1990

Matka chrzestna?

Polecane posty

Mam zagwozdkę. Jakiś czas temu moja kuzynka, nazwijmy ją Ala urodziła dziecko. Moja mama się dowiedziała od brata Ali, że ona chce mnie wybrać na matkę chrzestną dla dziecka. No zaszczyt jak nie wiem. Tylko, po pierwsze, ja się kompletnie nie nadaję na chrzestną, powiedzmy sobie szczerze. Do dzieci się nie garnę, wręcz mnie przerażają, bardzo nie lubię trzymać jakieś dziecko na rękach, unikam tego jak ognia. Poza tym obecnie jestem bez pracy,  a przy chrzcie, wiadomo, wydatek. Po drugie Ala ma jeszcze rodzoną siostrę, która to bardzo lubi dzieci, często odwiedza Alę, kupuje zabawki dla starszej córki Ali, bardzo dobrze się czuje w roli cioci. (I nie jest chrzestną tej starszej). Więc się zastanawialiśmy dlaczego Ala nie wybrała siostry na chrzestną. Brat Ali wyznał że z ich mamą uznały że siostra jest za stara. Tak, wiem, argument z d*** za przeproszeniem. Ale teraz nie wiem jak z tego wybrnąć. Niby dziecku się nie odmawia, ale z drugiej mam powody aby odmówić, jednak nie chcę psuć sobie relacji z kuzynką, bo były całkiem dobre. Co sądzicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co to za bzdura ''dziecku się nie odmawia'' 😑? Mnie akurat było to obojętne, czy jestem czy nie i w wieku 19 lat zostałam chrzestną 2 dzieci (różnica kilku miesięcy), czego teraz żałuję, bo kontaktu z dziećmi praktycznie nie mam (9 lat minęło), nigdy nie byłam blisko z ich matkami (moje kuzynki), a muszę się czasami pokazać na jakichś urodzinach, czy teraz komuniach.  Bezsensowny problem na głowie.

Swojej kuzynce podziękuj, że o Tobie pomyślała, ale jednocześnie powiedz, czujesz, że sprawdzisz się w roli chrzestnej. Zapytaj też, czy pytała siostrę i zwróć uwagę na to, jak jest obecna w życiu tego dziecka.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bzdura z tym ,że dziecku sie nie odmawia. Dziecko Cię nie prosi, tylko rodzice i wg mnie lepiej podziękować i powiedzieć,ze to zbyt duże zobowiązanie i wiesz,ze nie będziesz w stanie mu sprostac,niż sie zgodzić i później męczyć się z oczekiwaniami rodziny, oraz dostawać szalu przed urodzinami, gwiazdka,dniem dziecka,zajaczkiem, komunia i td.  

Wiadomo,relacje waz na sprawa, ale ktoś mądry powiedział,że jak wszyscy Cię lubią, to robisz coś źle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

21. II. Imieniny:

W dniu dzisiejszym imieniny obchodzą: Damiana, Eleonora, Feliks, Fortunat, Gumbert, Henryka, Irena, Lena, Natalis, Piotr, Robert, Sewerian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam identyczną sytuację. Kuzynka, z którą widziałyśmy się tylko podczas jakichś większych uroczystości poprosiła mnie na chrzestną, wcześniej moja mama się o tym dowiedziała i oczywiście dostałam polecenie, że mam się zgodzić, bo dziecku się nie odmawia. Żeby nie było, kuzynkę bardzo lubię, jest świetną osobą, ale skoro wcześniej nie miałyśmy częstych kontaktów to logiczne, że nie byłam dobrym wyborem. 
Niestety zgodziłam się na ten cyrk, miałam 24 lata wtedy, dzisiaj 10 lat później bym grzecznie odmówiła. Jak ktoś jest kumaty, to się z tego powodu nie obrazi. Dodam, że z kuzynką, ani chrześniakiem nie mam kontaktu od lat, tak po prostu wyszło, nie jest mi głupio, jedynie moja mama przez pierwsze lata przy różnych okazjach mnie strofowała, że tak nie wypada. Ja swojego dziecka nie mam zamiaru chrzcić i skazywać kogoś na bycie chrzestnym, bo jest to jedynie wrzód na tyłku dla obu stron. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie sobie w necie jakie ma obowiązki matka chrzestna.

Ja chrzestną zostałam ale rzadki mam kontakt z tymi dziećmi.Tu właściwie potrzebna jest tylko obecność na chrzcie,komunii i ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PNINA

Patka1990. Nie odmawiaj, będą mieć do Ciebie potem żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mało jest chrzestnych, którzy byli tylko na chrzcie i komunii?Jak człowiek nie ma za bardzo z logo wybierać to co w tym złego?Ma.psychikę dziecka złego wpływu to nie ma, zwykła przysługa.Ludzie żyją w biegu, mają własne rodziny kto się przejmuje jakimiś obowiązkami chrzestnego, chyba nie te czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą Truskawka.

Ważne tylko,żeby chrzestna/y był wierzący i spełniał warunki,by zostać chrzestnym.

A prezenty na gwiazdkę to jakiś kosmos wg mnie.Prezenty dają rodzice i dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×