Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mielona

Czy to ma sens?

Polecane posty

Ja mam lat 20, on 24. Mieszkamy razem prawie pół roku, a razem jesteśmy prawie 2. Niby mi się oświadczył, ale na ten moment nic więcej z tym nie robimy. Od pewnego czasu jest tragedia. Wiadomo, w każdym związku są wzloty i upadki, ale miarka się przebrala gdy pierwszy raz mnie uderzył w twarz. Za co? Za to, że wysmiałam fakt, że jego 10 letnia siostra jest o niego zazdrosna, pięknie pokazała to gdy siedząc razem zlapalismy się za rękę, ona wybiegla rozplakana z pokoju. Mój mężczyzna oczywiście pobiegł za siostra i cały wieczór spędziliśmy nie rozmawiając ze sobą, musiał uspokoić mała :) A teraz co się dzieje? Teraz wszyscy są ważniejsi ode mnie, nie tylko siostra, ale każdy człowiek na tej planecie. Potrzebuję bliskości, nie, bo boli go kolano. Potrzebuję czułości, buzi i idzie grać dalej. Proszę żeby pozmywał naczynia - wtedy jakimś dziwnym trafem nigdy mnie nie słyszy. Aktualnie skończyło się na tym, że nie rozmawiamy ze sobą, a ja myślę nad jakimkolwiek sensem tego związku. Jestem młoda, może to jeszcze nie jest to? Jeśli podejmę decyzję o rozstaniu, jak to ugryźć, gdy mamy podpisana umowę jeszcze na 6 miesięcy? Kocham go, ale kocham też siebie i chce być szczęśliwa w życiu.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×