Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KosiaGroszelinowa

Ślub bez błogosławieństwa rodziców

Polecane posty

Cześć. Czy uważacie ze błogosławieństwo rodziców jest konieczne? U nas ogółem jest ciężka sytuacja, bo żyje tylko mama narzeczonego. I komu nie mówię, że u nas nie będzie ani błogosławieństwa w domu, ani zresztą podziękowań, to wszyscy 'no weź, przecież jeszcze chrzestni mogą was błogosławić'... Słabo mi się robi. Czy to taki mus? Zwłaszcza z tej racji że musielibyśmy prosić kogoś na siłę o to błogosławieństwo... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapytajcie mamy narzeczonego czy chciałaby Was pobłogosławić. Jeśli tak to pozwólcie jej na to. Jeśli masz np dobry kontakt ze swoimi chrzestnymi możesz ich poprosić ale jeśli widujecie się rzadko to chyba nie ma sensu. Wydaje mi się że wystarczy błogosławieństwo od mamy. A po błogosławieństwo od pozostałych rodziców możecie symbolicznie udać się na cmentarz np przed ślubem a jeśli jest daleko to kilka dni wcześniej.

Podobnie z podziękowaniami. Mamie, która żyje możecie podziękować w domu przed ślubem, a na cmentarz zanieść kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nasi rodzice żyją, mają się dobrze, ale blogoslawienstwa nie chcieliśmy i każdy to zaakceptował... Narzeczony czekał na mnie przy ołtarzu. Szłam sama bo nie chciałam być prowadzona przez nikogo. Wesele jest dla Was a rodzina ma obowiązek szanować decyzje, które podjęliście, czy im się to podoba czy nie. 

Ale... Bardziej kontrowersyjne u nas było to że nie mieliśmy kwiatów. W kosciele były lampiony. Na sali były pędy corylusa i wierzby mandżurskiej w wazonach... Nawet mój bukiet był zrobiony z biżuterii 😜

Wszyscy pytali "Ale jak to tak bez kwiatów???" 🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×