Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewuniaaaa

Proszę o opinie Panów

Polecane posty

Sytuacja.poznajecie babkę , która jest w trakcie rozwodu , czeka na ostania sprawę, mieszka sama z dziećmi ale mieszkanie jest wspólne .mąż który jest stalkerem i ma założoną sprawę na policji wpada kiedy mu się podoba. Spotykacie się codziennie, jest super. Otóż ten prawie były mąż was znajduje i zaczyna straszyc, dzwonić i wymyślać bzdury na była żone, ją nachodzi i prześladuje. Zaczynacie mieć podejrzenia czy oni na pewno się rozejdą i czy może się spotykają. Co byście zrobili, odpuścili czy przeczekali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No niestety , ale wyjaśnienia nic nie dały. Wstrzymał kontakt twierdząc, że musi sprawdzić sam, ale co to znaczy to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli by mi bardzo zależało to bym próbował przeczekać, oby nie za długo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ciekawy temat i trudny . Z jednej strony nie można wymagać od nowego faceta aby wchodził między wasze sprawy ,aby prostował wasze zaszłości . Ten gość jest stalkerem i będzie nim dalej . Nie dziwiłbym się ,gdyby nowy facet w końcu dał sobie spokój ,bo zakładam ,że po pewnym czasie były mąż i jego zacząłby niszczyć . Oczywiście były mąż mógłby dostać w kły za to ,ale tacy psychole umieją dobrze grać i twój facet mógłby mieć kłopoty prawne . Niestety jakoś tak jest ,że psychole mogą chodzić i broić ,a ci normalni zaraz zostaliby wpakowani do aresztu i tłumaczyli by się ,że nie są wielbłądami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Słowami ciężko ,bo facet ma swój rozum i widzi . Każdy ma też swoją odporność na ubliżanie. To ty musisz zamknąć za sobą wszystkie drzwi starego związku . Póki tego nie zrobisz będziesz się szamotała od związku do związku . Niestety ,nikt nie chce być wielbłądem . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm....a jakby zmusić byłego, oferując w zamian coś na czym najbardziej mu zależy, żeby do niego poszedł, przeprosił i obiecał że już nigdy się nie wtraci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, no absolutnie, nie ma opcji, jest to coś o co ze mną walczy od 2 lat.bardziej chodziło mi o to czy to by mogło nowego przekonać czy raczej tylko bardziej wkurzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Z psychicznym się nie dogadasz !! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy jest rozwód to na pierwszy rzut okiem nie widać kto tak naprawdę jest winny, bywaly niebieskie karty zakładane niewinnym facetom gdy była w framugę się rąbneła i zadzwoniła na policję że bije, wrzeszczała i rzucała rzeczami do momentu gdy były nie przyszedł by zadzwonić na policję ( sąsiadka widziała i rozmawiała z facetem przed drzwiami jak cyrk odwalała) , same zdradzały robiąc ...ów z mężów itp. To co ona mówi to jedno , a facet kochał i jest w szoku dlatego tak może postepować. Po kilku miesiącach mu przejdzie bo może zobaczy że skoro się puszczała to nie taka kochana. Więc moja rada czekaj, odsun się , węż popkorn i obserwuj jak się sprawy mają bo możesz być zauroczony w tej co jest winna i za jakiś czas sam byc na miejscu tego faceta .Nie wchodzi się pomiedzy malżonków to przynosi pecha i los się mści za rozwalanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, tylko tu nie ma mowy o małżeństwie, bo od 2 lat nie mieszkają razem i są w trakcie rozwodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Byłemu, zwłaszcza po takich akcjach, na pewno nie uwierzy.

Tez tak sądzę 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam piszesz nie mają rozwodu to nadal ten ktoś jest jeszcze mężem Ze twoja znajoma nie chce z nim być jej wybór i życie nic na siłę Ja osobiście bym poczekał spokojnie jeśli ci zależy rozwód około 6mc się czeka wiec można wytrzymać Powodzenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2 lata mieszkają osobno plus czas jak się odsunęli od siebie mieszkaąc razem i jeszcze nie mają rozwodu ?????????? Ja bym pogadał spokojnie gdzieś w kawiarni z jej jeszcze mężem , może życie psychiczne Ci uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×