Poznam nimfomankę

Nie mam pojęcia w jakim temacie zamieścić ten post. Od kiedy skończyłem siedem lat jestem niepełnosprawny ruchowo. Chodzę lecz nie samodzielnie i mam problemy z utrzymywaniem równowagi. Jak pokazuje życie osobom niepełnosprawnym dużo trudniej jest znaleźć partnera. Ja czekam już 12 lat. Te całe 12 lat czuję się... źle. Nie mam dziewczyny --> Nie mam z kim się kochać --> Brak seksu powoduje m.in.frustracje czy depresję. Seks odstresowuje, sprawia że nasze najdrobniejsze mięśnie mogą się rozluźnić, sprawia też że jesteśmy szczęśliwsi. Czy w takim razie na tym forum znajdę jakąś niepełnosprawną nimfomankę? A może znacie jakieś inne miejsca gdzie znajdę pomoc?

Każdy człowiek lubi przebywać w towarzystwie "fajnych" osób. Ta fajność może mieć różne oblicza, bo nie ma jednej definicji na bycie fajnym.

W każdym razie nikt nie lubi towarzystwa marudów, narzekaczy, smutasów itp.

Cóż z tego, że znajdziesz jakąś dziewczynę, ale co dalej ?

Zacznij robić coś fajnego, coś co kochasz, na czym się znasz. w czym jesteś dobry. Może masz jakieś hobby, jakąś pasję, a może tylko marzenie, kim chciałbyś być. W każdym razie podziel się tym co robisz lub chcesz robić. Działaj coś, udzielaj się gdzie tylko możesz.

Kiedy ludzie zauważą, że robisz coś, co według nich jest fajne, sami będą chcieli utrzymywać z tobą kontakty. Dziewczyny również.

Niepełnosprawność może nie ułatwia, ale też nie utrudnia zawierania związków. Jest po prostu inaczej, niż w przypadku osób pełnosprawnych. 

Nie wszystkie dziewczyny lecą na uśmiechniętych mięśniaków w drogich samochodach. Są dziewczyny, które chcą po prostu podarować komuś swoje serce, kto je będzie kochał najmocniej jak potrafi.