Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LvciferAvgvstvs

dionizos kontra apollo

Polecane posty

 

po czyje stronie byście się opowiedzieli w takiej wojnie bogów?

Przybliż dla niekumatych. Ja opowiadam się za Dionizosem. I to nie z uwagi na alkohol, ale kreatywność i ruch poza wytyczonymi normami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jakieś reminiscencje pism Nietzschego? hmm... Ja jako stary zgred uważam, że pierwiastki dionizyjski i apolliński nie są antagonistyczne, tylko komplementarne. Na podobnej zasadzie, jak yin i yang. Więc nie ma powodu, by wywoływać między nimi wojnę. No chyba, że próbujesz pod te idee podłożyć jakieś inne znaczenia? ale to mi trąci manicheizmem...

Nie wiem czy swoją wypowiedzią nie zblokujesz dyskusji na amen🙄 Chociaż... Może nie doceniam kafeterian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

po czyje stronie byście się opowiedzieli w takiej wojnie bogów?

rozsądek podpowiada by zostać rozjemcą, wojna to zło a gniew bogów płonny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jakieś reminiscencje pism Nietzschego? hmm... Ja jako stary zgred uważam, że pierwiastki dionizyjski i apolliński nie są antagonistyczne, tylko komplementarne. Na podobnej zasadzie, jak yin i yang. Więc nie ma powodu, by wywoływać między nimi wojnę. No chyba, że próbujesz pod te idee podłożyć jakieś inne znaczenia? ale to mi trąci manicheizmem...

nie przepadam za semickimi nurtami w filozofii i niewiele wiem o manicheiźmie, ale brawo za spostrzegawczość w sprawie nickiego, chociaż moim głównym zapalnikiem do przemyśleń na ten temat był wiersz herberta o apollu i marsjaszu.

 

to co piszesz jest bardzo sensowne, ale czy to uzupełnianie się nie wynika właśnie z antagonizmu i trzymania się we wzajemnym, wiecznym szachu na polu bitwy? problemem może być to, że żadnej wojny nie trzeba wywoływać bo ona trwa od zawsze, bez końca.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przybliż dla niekumatych. Ja opowiadam się za Dionizosem. I to nie z uwagi na alkohol, ale kreatywność i ruch poza wytyczonymi normami. 

tak jakby drugi bóg nie był kreatywny i ograniczony przez jakiekolwiek normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I znowu się nabieracie na dwoistość świata i Natury rzeczywistej nie urojonej poprzez przyczynę tego co wieczne☺️  Ja stawiam na wygraną Nembutsu bo pozornie dwie różne siły nie toczą wojny na arenie jedynego ducha tylko, robimy to co nazywamy Sansara. Ale ale Ona jest inna i nie jest różna tak na prawdę .. Świat materii .d😎😅 różna czemuś co dzieli.. pewnie to chodzi o ducha😉 wieczności 😅 i z tego względu jeden i drugi są w błędzie  ... Ale czy na pewno? Hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

tak jakby drugi bóg nie był kreatywny i ograniczony przez jakiekolwiek normy.

No tak. Bóg. Kreatywny i nieograniczony z założenia każdy. Myślałam że rozmawiamy o filozofii życia i postawach, dość ogólnie rozumianych... Ale jak mniemam, nie ja mialam się tu wypowiadać i nie moje zdanie Cię interesuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A pomyśleli wy co może myśleć ktoś kto nie jest nieograniczony niczym Bóg. Ja spróbowałem się postawić w myślach na miejsce i Boga i Seta. Okazało się że się myliłem od początku.. ale to mi się uzmysłowiło długo po tym całym zdarzeniu.. które zmieniło mnie. Bóg musi umrzeć aby narodził się ten który jest wszystkim w wymiarze najwyższej realizacji Absolutu. Absolut który jest Bogiem najwyższym z wszystkich Bogów na których wpływa Sansara..xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

korzystam z chwili..... wszyscy bogowie to egoiści.... w myśl ludzkiego wymiaru tego słowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

korzystam z chwili..... wszyscy bogowie to egoiści.... w myśl ludzkiego wymiaru tego słowa;)

Wszyscy Bogowie iluzji, ale spoza juz nie egoistyczny Bóg a Bóstwo Totalne to roznica znacząca, Nembutsu Totalnie wymiata we wszystkim takie bylo zanim sie nie narodzilo, a pyzatym on jest nienarodzony bo sam sie narodzil ale nie wiadomo do dzisiaj kim to cos jest na prawdę. Ponoc kazdy ma jego Naturę 😛
W sensie wolnosciowym dusze ma kazdy tak jak nembutsu😎 egoizm nie istnieje to tylko iluzja maya... ludzie sa na prawde dziwni wymyslec Boga, dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wszyscy Bogowie iluzji, ale spoza juz nie egoistyczny Bóg a Bóstwo Totalne to roznica znacząca, Nembutsu Totalnie wymiata we wszystkim takie bylo zanim sie nie narodzilo, a pyzatym on jest nienarodzony bo sam sie narodzil ale nie wiadomo do dzisiaj kim to cos jest na prawdę. Ponoc kazdy ma jego Naturę 😛
W sensie wolnosciowym dusze ma kazdy tak jak nembutsu😎 egoizm nie istnieje to tylko iluzja maya... ludzie sa na prawde dziwni wymyslec Boga, dziwne...

To nie jest dziwne, człowiek chce poznać sens życia

jeśli go nie znajdzie jego istnienie straci sens

tak myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wszyscy Bogowie iluzji, ale spoza juz nie egoistyczny Bóg a Bóstwo Totalne to roznica znacząca, Nembutsu Totalnie wymiata we wszystkim takie bylo zanim sie nie narodzilo, a pyzatym on jest nienarodzony bo sam sie narodzil ale nie wiadomo do dzisiaj kim to cos jest na prawdę. Ponoc kazdy ma jego Naturę 😛
W sensie wolnosciowym dusze ma kazdy tak jak nembutsu😎 egoizm nie istnieje to tylko iluzja maya... ludzie sa na prawde dziwni wymyslec Boga, dziwne...

Ale głupoty jprdl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale głupoty jprdl

No bywa

 

To nie jest dziwne, człowiek chce poznać sens życia

jeśli go nie znajdzie jego istnienie straci sens

tak myśli...

Właśnie jest to dziwne bo ktoś kto się budzi ze snu i rozpoznaję swoje prawdziwe pochodzenie traci swój sens życia w samsarze, na rzecz Prawdziwej rzeczywistości. w której jest jednym z wszystkim i nieograniczony przez wszystko inne?. Nigdy nie był innym od prawdy..Więc tak człowiek musi utracić wszystko z czym się związał i brał to za prawdę.  Amidewa jest tym totalnym Bogiem. Bo jest się nim zawsze 👽

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

żadne bogi  mi nie odpowiedziały

tylko życie

prawda jest w zasięgu wzroku

prosta

a jednak złożona

gdy myślenie przerasta myśliciela

 

sansary nic nowego nie wymyślą powielają tylko myśli

tak zwyczajnie

bez filozofii rozwoju

to nie nuda

profilaktyka myślenia;)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×