8 miesięczne dziecko samo nie siada, nie raczkuje

Witam, moja córka właśnie skończyła 8 miesięcy, nie potrafi sama usiąść, ani raczkować, o próbach wstawania, ani nie wspomnę. Nie dawało mi już to powoli spokoju więc poszłam z nią do fizjoterapeutki. Pani fizjoterapeutka stwierdziła, że córka ma wzmożone napięcie mięśniowe w nóżkach ale nie mocno, stwierdziła że głównym problemem jest to że dziecko mało leży na brzuchu A dużo jest sadzane i to ją rozleniwiło. Ma racje, moja wina. Dała nam na start proste ćwiczenie wspomagające samodzielne siadanie z boku ale córka strasznie przy tym płacze A jak ma się podnieść do siadu to cała się napina i nie chce tego robić. Proszę napiszcie czy to tak zawsze na początku ciężko wygląda i jak dlugo trzeba czekać na efekty. Ja jestem zrozpaczona bo męczę teraz córkę ćwiczeniami i leżeniem na brzuchu A ona płacze bo tego nie chce, wiem że to dla jej dobra ale już mnie ten jej płacz frustruje.

Moje dziecko usiadło samodzielnie dopiero gdy skończyło 9 miesięcy. Nie poganiałam jej, pozwalałam naturalnie się rozwijać. Postęp był zaskakująco gwałtowny. Kilka dni i nie to samo dziecko. Siada, raczkuje, czasem wstaje w łóżeczku. Przede wszystkim pozwalam jej większość dnia spędzać na podłodze. Ma twarde stabilne podparcie i dużo miejsca na swoje próby. A twoje dziecko spędza dosyć dużo czasu na podłodze? Obraca się?

Teraz staram się kłaść ją jak najwięcej, ale zaraz jest bunt bo ona by chciała żeby ją posadzić. Tak potrafi się obrócić z brzucha na plecy i odwrotnie oraz kręci się wokół własnej osi

pełza , potrafi przejśc z pozycji siedzącej do leżące?

Nie

Znajdz w internecie zdjęcia dzieci z wałkiem do raczkowania, ale nie takim mocno napompowanym, nabitym- tylko takim gdzie dziecko zapada się do środka..  układaj córkę w ten sposób - moze być z poduszką jaksiem zwiniętym na pół, albo coś tam wymyślisz. Jeżeli ułożysz dziecko na takim wałku, a podkurczone nózki, oprzesz np o ścianę, dziecko będzie mogło się odepchnąć. Kładz naprzeciw niej zabawki, które dostanie dopiero gdy się odepchnie. Kładz ją nie na samej ziemi, a na takim podwyższeniu , bo lepiej bedzie widzieć. Jezeli kłądziesz ją na brzuszku bez niczego, ustawiaj ją tak by miała podparcie pod nóżki, za chwile się odepchnie i bedzie kombinować jak odepchnąć sie jeszcze. Zacznie pełzać.]

Ja mam dwoje dzieci z opóźnieniem ruchowym. Syn pod opieką fizioterapety od 9miesiaca,córka od 6 mz. takie znaczne opóznienie może mec głebsze podłoże , więc obserwuj uważnie dalszy rozwój

Ćwicz z nią mimo wszystko, a będzie jej szło coraz lepiej. Wzmocni się i przyzwyczai, przestanie płakać. Lepiej uważać na te problemy z napieciem miesniowym. Czasem może nam się wydawać, że trzeba dziecku dać więcej czasu itd., a tak na prawdę jest problem i może się pogarszac. Dobry fizjoterapeuta to podstawa, wyprowadzi Was z tego. Moja córka w miesiąc fizjoterapii i ćwiczen nadgonila duże opóźnienie z powodu obniżonego napięcia. Tylko konserwacja i praca z dzieckiem może pomóc, trzeba się przemęczyć. 

 

Moje dziecko usiadło samodzielnie dopiero gdy skończyło 9 miesięcy. Nie poganiałam jej, pozwalałam naturalnie się rozwijać. Postęp był zaskakująco gwałtowny. Kilka dni i nie to samo dziecko. Siada, raczkuje, czasem wstaje w łóżeczku. Przede wszystkim pozwalam jej większość dnia spędzać na podłodze. Ma twarde stabilne podparcie i dużo miejsca na swoje próby. A twoje dziecko spędza dosyć dużo czasu na podłodze? Obraca się?

Mamy dokładnie identyczna sytuacje też zaczęła siadać i raczkować jak skończyła 9miesiecy

Moja usiadła w wieku 8.5mca, zaczęła raczkowac mając 9 z kawałkiem. Był czas, że dużo ryczała i chciała siedzieć u mnie na kolanach, na rękach itp bylebym jej nie odkładała. Dla świętego spokoju pozwalałam jej na to, ale w głowie zawsze miałam przeświadczenie, że im więcej będzie na brzuszku tym lepiej dla niej i dla mnie. Dlatego kładłam ją mimo protestów, na brzuszku i na pleckach, bo to ważne. Mięśnie brzucha też należy ćwiczyć. Długo pelzala do tyłu, potem zaczęła do przodu. Jakoś poszło. My akurat lubimy sobie powariować na łóżku w sypialni, gdzie mała ma dużo przeszkód - kokon, pościel, poduszki. To naprawdę fajne pole do ćwiczeń 

Mój 8 miesięczny synek też ms problem z tym, że nie siedzi jeszcze samodzielnie i nie raczkuje. Jest to efektem rozleniwienia -był dużo noszony A zabawki miał ciągle blisko siebie. Po konsultacjach z fizjoterapeuta dostaliśmy kilka ćwiczeń. Fakt jest taki że Młody nie chce tego robić, nie chce się męczyć, wygodna się w każdą stronę ale nie ma rady, konsekwentnie z nim ćwiczę pomimo protestów. Jak bardzo się irytuje robię chwilę przerwy ale generalnie w czasie ćwiczeń, które zawierają element zabawy, muszę robić SHOW, zeby cos osiagnac. Natomiast poprawę widziałam już po 2 dniach. Nie możesz odpuszczać, to trudne ale warte każdych starań.

Moja córka usiadla jak miala 10 mcy, pierwszy raz wstala trzymajac sie czegos jak miala rok i tydzien. Zaczela chodzic jak miała 17 mcy. Na 2 latka nie bylo roznicy miedzy nią a rowiesnikami. Tez sie przejmowalam. Teraz urodzi sie drugie dziecko i juz jestem mądrzejsza