Wątpliwości i kontrolowanie związku

Jestesmy ze sobą prawie dwa lata ,on jest pełnoletni ja jeszcze nie,problem polega na tym że sama nie wiem czy dalej chce tego związku .

Otóż , od początku miewał swoje humorki potrafił sie nie odzywać nawet po 4 dni obrażając sie o to że rozmawiam z kolegami i o takie pierdoły maleńkie no gorzej niż baba,to naszczęście przeszło po jakimś czasie zmienił to zachowanie i nawet przeprosił .W wakacje 2019 pojechałam na obóz ze znajomymi na który nie jechał mój chłopak w związku z tym zabronił mi wszelkiego kontaktu z chłopakami będącymi na tym obozie co mi przeszkadzało bo to moi dobrzy znajomi ,pomimo tego sie zgodziłam lecz ukrywałam przed nim to,że jednak z nimi rozmawiałam.w jeden dzień zrobiłam sobie zdj z paczką znajomych w tym z chłopakami i wyslałam mojej dobrej przyjaciółce , która okazała sie jednak nie byc nią bo odrazu z tym zdjęciem poleciała do mojego chłopaka na co on sie wściekł i zerwał ze mną.Po powrocie z obozu wróciliśmy do siebie i jestesmy razem do teraz . pomimo że pseudo mi wybaczył to sam zaczął rozmawiać z moimi przyjaciółkami które wcześniej wyzywał a one jego ,bardzo walczyłam o to aby było tak jak wcześniej co mi sie udało .Otóż oboje stwierdziliśmy że chcemy mieć kontrolowany związek to znaczy : mówić sobie z kim piszemy na fb,pytanie sie czy możemy z kims wyjść i o której wrócić o wszystko pytanie sie,o wszystko . Mi to naprawde odpowiadało i wszystko było dobrze lecz doszedl inny problem ,moi rodzice a bardziej konflikt z nimi  , mój chłopak bardzo mnie wspierał i wspiera lecz wkońcu go to przerosło i przestał sie tym interesowac i pogorszyło sie miedzy nami przez to że on miał na glowie moje problemy .Oczywiście bardzo go kocham ale ostatnio mam wątpliwości czy chce dalej z nim byc ,łamie wszytskie reguły jakie ustaliliśmy ,pisze z kim chce i po fakcie mi to mówi nie pyta czy może gdzieś wyjsc tylko oznajmia a sam wymyślił te wszystkie zasady to on chciał mieć kontrolowany związek .Sytuacja z 5 dni ,pytałam go czy przyjedzie do mnie do szkoły aby pózniej razem wrócić i spędzić jakoś miło czas dodatkowo oprócz weekendu to stwierdził że nie przyjedzie nie ma takiej opcji że on bedzie jechał do miasta aby ryzykować koronawirusem ,lecz na kolejny dzień kolega napisał do niego czy pojedzie z nim do miasta po coś to odrazu sie zgodził i ucieszony że nie bedzie sie nudził także poczułam sie mniej ważna i że kolega jest dla niego bardziej ważny .Jeśli chodzi o nasze sprawy imtymne  to sie pogorszyło także w tym samym czasie kiedy zaczął łamać wszystkie zasady . Gdy ja mu sprawiam przyjemność to później kobieta raczej liczy na odwrót sytuacji ale nie , mój facet nawet mnie tam dotknąć nie chce tłumacząc sie że nie zasłużyłam albo glowa go boli lub on nie ma ochoty na takie coś bo ma tyle na głowie i do tego jeszcze moje problemy znosi. Nie wiem co mam robić i chciałabym wiedzieć co uważają o tym osoby trzecie nie znając nas ,odrazu mówie że mu to wszystko powiedziałam to odpowiedział ,,no i co ja mam z tym zrobić,, ja mu powiedziałam wszystko co mi nie pasuje a on takie coś no zawiodłam sie na nim ...momentami jest naprawde cudownie lecz co pare dni znowu kaszana ....nie wiem co robić juz serio jestem w tym wszytskim zagubiona i zmęczona .  Pragne dodatkowo wspomnieć że na urodziny i dzień kobiet nie złożył mi nawet życzenń ( na mikołajki i walentyki owszem dostałam prezenty no ale urodziny.... on stwierdził że obchodzenie urodzin to głupota pomimo że odemnie prezent przyjął i z niego codziennie korzysta )Co o tym wszystkim uważacie ? Co  byście zrobili na moim miejscu? ( mam 17 lat on zaraz 19 , za wszelkie błędy ortograficzne i interpunkcyjne odrazu Przepraszam)