Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tylko ona

Gdy nie ma namiętności

Polecane posty

 

Właśnie jestem hmm no w sumie to nie wiem ,czuję sie młoda 😁ale jie bawem 40 stka mi stuknie 

No niestety to jest średni wiek i ja też się do tego średniego wieku zaliczam bo jestem trochę starszy od Ciebie. Warto się zastanowić czy masz szansę znaleźć kogoś lepszego.  W pewnym wieku człowiek już przestaje wierzyć w prawdziwą miłość 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No niestety to jest średni wiek i ja też się do tego średniego wieku zaliczam bo jestem trochę starszy od Ciebie. Warto się zastanowić czy masz szansę znaleźć kogoś lepszego.  W pewnym wieku człowiek już przestaje wierzyć w prawdziwą miłość 😞 

Ja nie wiem czy ja kiedy kolwiek wierzyłam w prawdziwą miłość 🤔ale mówią ze życie zaczyna się po 40stce więc wszystko jeszcze przed nami 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja nie wiem czy ja kiedy kolwiek wierzyłam w prawdziwą miłość 🤔ale mówią ze życie zaczyna się po 40stce więc wszystko jeszcze przed nami 😁

Oby, bo teraz z roku na rok jest coraz gorzej z wiarą że coś jeszcze można zmienić. Przynajmniej u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Oby, bo teraz z roku na rok jest coraz gorzej z wiarą że coś jeszcze można zmienić. Przynajmniej u mnie.

Mówią tak :jesli wiara czyni cuda,trzeba wierzyc ze sie uda.A tak na poważnie to u mnie chyba tez,choc staram sie myśleć pozytywnie i nie zniechęcać mimo wszystko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mówią tak :jesli wiara czyni cuda,trzeba wierzyc ze sie uda.A tak na poważnie to u mnie chyba tez,choc staram sie myśleć pozytywnie i nie zniechęcać mimo wszystko. 

Masz dobre pozytywne nastawienie do życia więc pewnie podejmiesz dobrą decyzję. To prawda, przekonanie i wiara dużo daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No widzisz a u mnie nie pisze ze teskni ani nic takiego,ale oczywiście twierdzi ze wszystko jest ok.

To widać dla niego to tylko seks, nie angażuje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To widać dla niego to tylko seks, nie angażuje się.

Facet jest pewnie po 40-tce. W tym wieku może to wyglądać trochę inaczej. Nie tak jak u młodziaków. Faktycznie może być zawalony pracą i obowiązkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Facet jest pewnie po 40-tce. W tym wieku może to wyglądać trochę inaczej. Nie tak jak u młodziaków. Faktycznie może być zawalony pracą i obowiązkami.

On jest po 40-tce i to sporo.Pracą nie jest zawalony,to bardziej chodzi o jego sprawy rodzinne itd,choc nie wiem czy to nie jest tylko wymówka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Masz dobre pozytywne nastawienie do życia więc pewnie podejmiesz dobrą decyzję. To prawda, przekonanie i wiara dużo daje.

Staram się myśleć pozytywnie choć miewam chwile zwątpienia.Wczoraj byłam gotowa skończyc to wszystko, jednak po rozmowie z nim postanowiłam że dam nam jeszcze szanse.Czy dobrze zrobiłam to już czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Staram się myśleć pozytywnie choć miewam chwile zwątpienia.Wczoraj byłam gotowa skończyc to wszystko, jednak po rozmowie z nim postanowiłam że dam nam jeszcze szanse.Czy dobrze zrobiłam to już czas pokaże.

Mam nadzieję że zacznie się bardziej starać 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mam nadzieję że zacznie się bardziej starać 

Pożyjemy-zobaczymy.Dziękuję Ci za wszystkie odpowiedzi 😊,zawsze to ktoś spojrzał na to z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mam nadzieję że zacznie się bardziej starać 🙂 

Niestety nie zaczął sie starać, jest gorzej.Wczoraj zadzwonił i powiedział mi ze będzie miał miesiąc przestoju w firmie.Pomyslałam ze skoro nie widzieliśmy sie juz 3 tygodnie to teraz na wolnym bedzie miał więcej czasu i sie spotkamy. Powiedział mi ze pomysł jest dobry tylko ze on nie wie czy nie sieje i nie chce mnie narażać. Ręce mi opadły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niestety nie zaczął sie starać, jest gorzej.Wczoraj zadzwonił i powiedział mi ze będzie miał miesiąc przestoju w firmie.Pomyslałam ze skoro nie widzieliśmy sie juz 3 tygodnie to teraz na wolnym bedzie miał więcej czasu i sie spotkamy. Powiedział mi ze pomysł jest dobry tylko ze on nie wie czy nie sieje i nie chce mnie narażać. Ręce mi opadły. 

Tzn w sensie ze podejrzewa u siebie koronowirus? A ma jakieś objawy, żel się czuje?chociaż to wygląda na pretekst...może właśnie kogoś poznał i ten czas wykorzysta żeby zacząć się z nią spotykać...a na razie moze próbuje przetrzymać Cie(na obiecywać cos,grac na czas) i grac na dwa fronty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Na początku, to kto by czego nie napisał, ciągnie ludzi do siebie jakiś niewidzialny magnes. Trudno przestać rozmawiać, bo tematy się nie kończą, a dłonie są niecierpliwe. To jest  spora dawka emocji, taki emocjonalny haj. Człowiek chodzi zakręcony, jak lod włoski i nie ma dosyć. Jeśli jest letnio, bez czułości, to co będzie powiedzmy za dwa lata. Zamarzlina? Albo go roztopisz i ujmiesz za serce, albo sobie daruj. Jeśli on tego nie czuje, to może być ze nie poczuje. Albo poczuje, do innej.. 

Nas od początku ciągło do siebie,pierwszy miesiąc rozmowy i telefony non stop.Tylko od kilku dni on sie dziwnie zachowuje.Rozmawiałam z nim o tym, twiedzi ze ma problemy i zebym dała mu czas bo musi sam siebie ogarnąć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tzn w sensie ze podejrzewa u siebie koronowirus? A ma jakieś objawy, żel się czuje?chociaż to wygląda na pretekst...może właśnie kogoś poznał i ten czas wykorzysta żeby zacząć się z nią spotykać...a na razie moze próbuje przetrzymać Cie(na obiecywać cos,grac na czas) i grac na dwa fronty.

Czuje sie dobrze,tylko miał kontakt z kimś kto zle sie czyje,jest na kawarantannie ale u tej osoby nie stwierdzono poki co wirusa i ona tez nie miała kontaktu z kims kto go ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeśli mówi, że ma problemy, to nie ma powodu żeby mu nie wierzyć. Może chce pobyć w samotni, dlatego studzi kontakt. Ale! Może być tak, że Wam się wszystko ułoży. Kwestia czasu. W każdym razie, życzę  Wam wszystkiego najlepszego. Probuj wysadowac jak moglabys mu pomóc. Może nie jest to wylewny, ale potrzebuje Twojej obecności.?! 

Jego problem jest taki sam jak nas wszystkich w ostatnim czasie.Ale to nie jest powód zeby izolować sie ode mnie. To jest pretekst a nie powód. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dajcie sobie czas. Nie naciskaj na niego. Może się poukłada. 

Wątpię, skoro nie widzieliśmy sie 3 tygodnie i on nie ma w planach spotkać się ze mna przez najbliższy wolny miesiąc no to raczej nie idzie ku dobremu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No to zapytaj wptost. Ale wątpię, żeby Ci odpowiedział. Tylko spokój Cie uratuje. I cierpliwość. Na wojnę nie idziesz. Nie wyjeżdżasz na rok do Honolulu. A jeśli chcesz spektakularnego zerwania znajomości, to wywal go z fejsbuka. To podobno działa. Żartuję. Pożyjesz, zobaczysz, z niektórymi nie da się przyspieszyć biegu wydarzeń. Tak mają. 

A ty myślisz ze nie pytałam?Ale ile mozna pytać, mowi jedno a zachowuje sie zupełnie inaczej.Ja nie ma nastu lat i umiem odczytać sygnały a on daje mi jasno do zrozumienia ze ma mnie gdzieś. Nie rozumiem tylko czemu nie umie powiedziec mi wprost ze chce sie wycofać, skonczyc to czy cos takiego tylko próbuje robic ze mnie naiwną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Bo nie ma odwagi! Odwaga ważna rzecz, tylko trzeba ją mieć. 

Jak on jej nie ma to ja będę ją mieć za nas oboje skończe ten cyrk bo mam poprostu dość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Zrób to co czujesz. Ulży Ci, odsapniesz. Widać, że Cię ta sytuacja męczy. Nie ma sensu reanimować trupa. 

Męczy i z dnia na dzień coraz bardziej zniechęca mnie. Starałam sie by wszystko ukladało sie między nami jak najlepszego,tolerowałam rzeczy za które inne skreslały go juz na wstępie, byłam za dobra za bardzo wyrozumiała i ca dostałam w zamian?Brak odwagi i szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Męczy i z dnia na dzień coraz bardziej zniechęca mnie. Starałam sie by wszystko ukladało sie między nami jak najlepszego,tolerowałam rzeczy za które inne skreslały go juz na wstępie, byłam za dobra za bardzo wyrozumiała i ca dostałam w zamian?Brak odwagi i szacunku.

Co na przyklad tolerowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Co na przyklad tolerowalas?

Np wspólny wyjazd z byłą żoną i dziećmi na urlop 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wątpię, skoro nie widzieliśmy sie 3 tygodnie i on nie ma w planach spotkać się ze mna przez najbliższy wolny miesiąc no to raczej nie idzie ku dobremu.

O ile wcześniej moja sugestia była neutralna to teraz stała się negatywna co do tego faceta. Przecież jeszcze z tydzień temu nie było żadnej kwarantanny a wy się nie widzieliście już 3 tygodnie i w planach następny miesiąc rozłąki. 

 

Jak on jej nie ma to ja będę ją mieć za nas oboje skończe ten cyrk bo mam poprostu dość. 

Masz rację. Gdyby mu zależało to by się tak nie zachowywał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Np wspólny wyjazd z byłą żoną i dziećmi na urlop 

No to faktycznie masz dużą cierpliwość i wyrozumiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No to faktycznie masz dużą cierpliwość i wyrozumiałość.

My spotykaliśmy sie w tygodniu jak on byl w pracy,weekendy poświęcał dzieciom.Ale skoro miesiąc będzie siedział w domu to chyba naturalne jest to ze możemy się spotkać, tzn pod warunkiem ze będzie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

My spotykaliśmy sie w tygodniu jak on byl w pracy,weekendy poświęcał dzieciom.Ale skoro miesiąc będzie siedział w domu to chyba naturalne jest to ze możemy się spotkać, tzn pod warunkiem ze będzie chciał.

Gdyby miał jakieś objawy świadczące o tym że jest zarażony to rozumiem. Albo nawet podejrzenia z powodu kontaktu z osobą zarażoną a nie poddaną kwarantannie. Zresztą kwarantanna to 14 dni a nie miesiąc.

 

Zrób to co czujesz. Ulży Ci, odsapniesz. Widać, że Cię ta sytuacja męczy. Nie ma sensu reanimować trupa. 

Mam takie samo zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Gdyby miał jakieś objawy świadczące o tym że jest zarażony to rozumiem. Albo nawet podejrzenia z powodu kontaktu z osobą zarażoną a nie poddaną kwarantannie. Zresztą kwarantanna to 14 dni a nie miesiąc.

Mam takie samo zdanie na ten temat.

No dokładnie, to samu mu wczoraj powiedziałam ale on za bardzo nic z tym nie zrobił,więc o tym to świadczy? Tylko o tym ze wirus to pretekst a nie powód. Tylko nie wiem jak mam dalej postąpić,tzn jak to rozegrać żeby zrozumiał ze mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Np wspólny wyjazd z byłą żoną i dziećmi na urlop 

Aa... I nie masz pojęcia co sie tam działo między nim a jego była zona...a jesteś pewną ze to była? Pokazał Ci papiery rozwodowe czy tylko powiedział ze jest po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Aa... I nie masz pojęcia co sie tam działo między nim a jego była zona...a jesteś pewną ze to była? Pokazał Ci papiery rozwodowe czy tylko powiedział ze jest po rozwodzie?

Powiedział mi kiedyś że pokaze mi papiery rozwodowe ale do tej pory tego nie zrobił 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Powiedział mi kiedyś że pokaze mi papiery rozwodowe ale do tej pory tego nie zrobił 

Hehee unika pewnie tego tematu bo wcale się z nią nie rozwiódł, byli pewnie na romantycznych wakacjach z dziećmi a Ty jesteś kims na boku! Pewności nie mam ale tak obstawiam na 90%. A teraz wykpił się wirusem bo może juz mu się znudzilas i więcej czasu poświęca żonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×