Wychowanie, jest to zmuszanie do udawania bycia kogo innego i taka jest prawda

Wychowujesz się tak naprawdę wtedy sam a nie jak rodzic wychowuje, jak ktoś mówi że jest niewychowany to tak naprawdę jest sobą a nie kim innym !

Gdyby każdy rósł jak mu się podoba, to panował by ogólny burdel. Nie ma miejsca dla nieokiełznanych ludzi bez zasad, którzy "są sobą" Na szczęście istnieją jakies normy do których trzeba się stosowac : nie kradnij, nie sikaj pod kościołem, nie wyrzucaj śmieci na ulice, przemoc to nie rozwiązanie, nie przekonaj... ktore pozwalają nam żyć we względnie spokojnym świecie,a Ci samorosli , często znajdują się w pewnym momencie życia pod wychowawczym okiem placówek okrodzonych wysokim płotem. Są osoby, które wychowywały sie same i tez musiały dostosować się do świata by być szanowani i akceptowani,tylko przyszło im to trudniej, bo nie mieli wzoru.

wychowanie to wpojenie dziecku zasad moralnych, poczucia obowiązku oraz odpowiedniego zachowania się w towarzystwie między innymi. Uczenie starannego ubioru, jedzenia, higieny intymnej by nie trącić w autobusie. 

Szkoła, przedszkole, studia, praca tez wychowuje i uczy życia w społeczeństwie

Z czasem życie weryfikuje to czego uczyli nas rodzice, cos okazuje się niepraktyczne i po terminie. Cos jest ponadczasowe i są sytuacje,że wspominasz słowa matki, a nawet przekazujesz je dalej. 

I tez nie ma ludzi, którzy zawsze są sobą. Nie da sie być wszedzie prawdziwą ja, bo w domu w relacji z bliskimi jesteś najbardziej sobą, w pracy juz musisz zawrzeć poslady,schować poglądy do.kieszsni i czasem grać. Na spotkaniach że znajomymi tez zachowujemy się inaczej