Czy warto dac czlowiekowi druga szanse?

Hej, 

Zastanawiam się kiedy opłaca dać komus druga szanse. 

Jestem mloda i niedoswiadczona. Poznalam chłopaka, lat 27. Spotykalismy sie przez 1.5msca, swietnie sie dogadywalismy, byla chemia. Wydawalo mi sie ze mu zależało, troszczyl sie o mnie. I nagle przestał sie oddzywac. Tzn ostatnie 2tyg nagle byla zmiana. Już nie pisał rano milego dnia, nie pytal co u mnie, nie proponował spotkan. Gdy ja wyszlam z inicjatywa, twierdzil ze juz cos zaplanował. Najgorsze wiecie co jest? Ze od paczatku znajomosci uprzedzal open że jest dupkiem i ciezkim człowiekiem.. A ja nie wierzyłam. 

Odpuscilam wtedy bo czulam ze to koniec. Mimo krotkiej historii po tym zdarzeniu bardzo cierpialam. Nie moglam zrozumiec czemu tak sie stalo, nie wyjasnil nic. Myslalam ze to moja wina. Po 3 miesiacach przestalam juz o tym myśleć.. Powoli zaczynalam wracac do życia, a on napisal. 

Nie przeprosił wprost. Napisal tylko że zachowal sie źle. Zaczal nagle pisać co u mnei slychac. Ze czasami sam siebie nie rozumie czemu tak sie zachowuje jak wtedy. 

Moja wymarzona reakcja byloby zimbe olanie go, ale niestety moje serce nie potrafi i az rwie się do niego. 

Powiedzcie mi czy warto? Czy warto spróbować jeszcze raz? Czy dac druga szanse? 

Nie zastanaiwalabym sie nad tym. Ale kiedys i ja popelnilam blad. Odrzucilam chłopaka ktory byl we mnie wpatrzony, z blahego powodu. Karma wrocila bo wtedy ja tez przestalam sie ot tak oddzywac. Po miesiacu szczerze żałowałam. Powiedziałam mu to. Ja nie dostalam drugiej szansy, ale wiem ze mialam dobre intencje. 

Może obecnie chhlopak ktory mnie zranił tez ma? Nie wiem co robic... 

No właśnie... 

Oczywiście sa dwie opcje jak piszecie, moze byc dupkiem i faktycznie mial kilka opcji, wybral inna a jak niebwyszlo wraca. 

Ale ja jestem naiwna i zawsze mysle tak jakbym to ja byla po tej drugiej stronie. Jak ja mialam taka sytuacje to szczerze żałowałam swojego zachowania, tez mialam czas w zyciu gdzie potrzebowalam na spokojnie przemyśleć pewne sprawy a nie wiazac sie w pospiechu. 

I ja chyba łudze sie ze moj delikwetlnt to opcja druga

Jak.można nie wierzyć gdy facet wprost mówi ze jest doopkiem? To niemalze jakby powiedzial ,,wykorzystuje kobiety, bawie się nimi i nie licz na niż poważnego",a później jakby Cie zranil byloby ,,uprzedzalem ze taki jestem". Na 90% miał.inne opcje, pewnie z innymi kręcił ale mu nie wyszło i teraz nagle przypomniał sobie o Tobie i zapewne liczy ze jak dobrze Cie zbajeruje to rozlozysz nogi. Gdyby mu zależało nigdy by nie urwał kontaktu! Typowa zagrywka facetów i te ckliwe ogolnikowe teksty typu ,,sam siebie nie rozumiem, nie wiem czemu tak wyszło". Wie, bylas jedna z opcji ale w życiu Ci tego nie powie . Oj jeszcze naiwna jesteś i facetów nie znasz, nie podejrzewasz jak zakłamani i fałszywi są... I mówi Ci to diswiadczona 28-letnia koleżanka. Nie warto odnawiać znajomości bo i tak nic z tego nie wyjdzie, co najwyżej seks po którym on pewnie by Cie olal. Miej honor dziewczyno, pokaz ze masz go gdzieś i urwij kontakt jak on kiedyś! Szukaj innego, bardziej uczciwego. 

Jeśli nie masz niczego innego do roboty, to daj szansę, czemu nie? Tylko pamiętaj, że siedzisz na dymiącym wulkanie i bądź w każde chwili gotowa do ewakuacji z tej relacji.

warto czasami każdy zasługuje na drugą szanse, ale nie potrafi jej wykorzystać. Ja zmarnowałem wiele szans dawanych mi przez moją miłośc życia teraz sobie pluje w twarz. 

Wydawa;lo mi się wcześniej, że znajdę inną lepszą nie chciałem wtedy związku. Teraz szukam w każdej tego co miała tamta. 

 

warto czasami każdy zasługuje na drugą szanse, ale nie potrafi jej wykorzystać. Ja zmarnowałem wiele szans dawanych mi przez moją miłośc życia teraz sobie pluje w twarz. 

Wydawa;lo mi się wcześniej, że znajdę inną lepszą nie chciałem wtedy związku. Teraz szukam w każdej tego co miała tamta. 

Bo tacy wlasnie jesteście, nie doceniacie fajnych kobiet które niekoniecznie są 10/10 (co nie znaczy ze są brzydkie), latacie za ,,ideałami" instagramowymi sliniac sie do nich i wydaje wam się ze zawsze możecie znaleźć lepszą a jak się zorientujecie ze nie macie brania wśród takich i jest posucha, nikogo fajneho na horyzoncie to chcecie wracac do starej sprawdzonej opcji, bo lepsze cos niż nic- choćby dla samego seksu lub żeby mieć być samemu. I takich trzeba pogonic. Raz urwał kontaktu, przestał się odzywać na dłuższy czas-> wypad, niech dalej szuka ideału ale później niech taki osobnik się nie dziwi ze ta instagramowa modelka podrasowana pdhotoshopem do ktorej pisal, w Realu nie jest taka spektakularna

I co zamierzasz autorko?

 

I co zamierzasz autorko?

Koniec. W tym przypadku koniec. 

Uwazam że każdy zasługuje na druga szanse, kazdy moze sie pogubić, różnie w życiu bywa. Ale żeby wrócić trzeba stanąć na wysokości zadania, uderzyc się w pierś i szczerze pogadac z druga osoba . Skoro mojego 'kolege' nie bylo na tyle stać to niestety ja nie bede sie zastanawiac. 

Nie powiem - chyba po cichu liczylam ze stanie sie jak wyzej, ze bedzie hepi end itp. Rozczarowałam sie, ale tak bedzie lepiej

Dzieki @malutka92 za dobre nakreslenie sytuacji, jak tak oatrze to on wlasnie taki jest