Luźne pytanie jeśli kobieta ma dobry seks w związku to rozgląda się za innymi?

 

Masz rozwód za sobą?

Na szczęście nie.  Ale też zdania jestem że w dzisiejszych czasach nie chce mieć ślubu.  Gdy mieszka się z osobą i nie ma tego papierka to uważam że jakoś zawsze jest tak jak było : wesolo , miło . Spokojnie , normalnie.  A jeszcze jak się ma wspólne zainteresowania i pasje to już bajka.  Ślub to bym chciała jako przypieczętowanie po 20 latach bycia razem i wspomnienie zaj *** ebistych chwil z życia.  

Ze mnie to taki forumowy wodzirej, moje tematy maja wzięcie  a nawet ich nie czytam

 

Na szczęście nie.  Ale też zdania jestem że w dzisiejszych czasach nie chce mieć ślubu.  Gdy mieszka się z osobą i nie ma tego papierka to uważam że jakoś zawsze jest tak jak było : wesolo , miło . Spokojnie , normalnie.  A jeszcze jak się ma wspólne zainteresowania i pasje to już bajka.  Ślub to bym chciała jako przypieczętowanie po 20 latach bycia razem i wspomnienie zaj *** ebistych chwil z życia.  

Wedlug mnie rozwód wynika z wielu różnych, znacznie poważniejszych przyczyn, niż "jakoś to będzie"

 

Ze mnie to taki forumowy wodzirej, moje tematy maja wzięcie  a nawet ich nie czytam

Umiesz rozkręcić impreze, jak widać. Szkoda, że nie czytasz.

 

Umiesz rozkręcić impreze, jak widać. Szkoda, że nie czytasz.

Poczytam w wolnej chwili. 

Tematy związkowe nieco kontrowersyjne maja branie 

 

Wedlug mnie rozwód wynika z wielu różnych, znacznie poważniejszych przyczyn, niż "jakoś to będzie"

Mnóstwo przyczyn.  Problemy ,rutyna , brak rozmowy ,brak porozumienia . Uczucie się wypaliło.  Brak seksu też w jakies mierze .. zdrady ,brak uczciwości , notoryczne kłamstwa. Itd tyle historii ludzie mają za sobą ile Nas jest na swiecie . a Ty jesteś po rozwodzie ? 

 

hmmm mi otwarte zwiazki wydaja sie w porzadku, mozna kochac wiele osob na rozny sposob ale wiem ze to dla niektorych nie do strawienia.

No tez mi się podobnie wydaje. Taki związek pewnie nic nikomu nie zaszkodzi.(^^)

Z drugiej strony wszystko płynie zmieniając swój klimat tak jak w świecie fraktali. I na przykład miesiącem wiosny jest A. A dajmy na to Jesieni Y.(^^)

 

oczywiscie za wspolnym porozumieniem, mam taka znajoma co jest w takiej relacji ii maja tez jakies swoje zasady nie wnikam. ludzie to zbyt puch marny est zeby wymagac od nich wiernosci tak mysle tylko mozna sie zawiesc

Tak. Wszystko na to wskazuje dwoje to nie 1. Pewna przewaga w wielu dziedzinach. Hm ale osobiście nie mam żadnych doświadczeń w tego typu związku (^^)

 

Mnóstwo przyczyn.  Problemy ,rutyna , brak rozmowy ,brak porozumienia . Uczucie się wypaliło.  Brak seksu też w jakies mierze .. zdrady ,brak uczciwości , notoryczne kłamstwa. Itd tyle historii ludzie mają za sobą ile Nas jest na swiecie . a Ty jesteś po rozwodzie ? 

Nie. Jeszcze

 

A ciekawość? Bo dla faceta, ciekawosc jak będzie z inną partnerka, to też ważny motyw zdrady.

Dla kobiety też

 

Nie. Jeszcze

Czyli coś złego po malu zaczyna się dziać? To zależy już od tego - coo ? I trochę refleksji w szczególności w tym czasie.  Bo może jeszcze jest " coś " co można uratować.  Ale też jak uczucia się wypaliły to ciężko je przywrócić z powrotem ... I właśnie czasem mnie to zastanawiało że to wypalenie uczuć pojawia się nagle ... Związane nawet z wieczna goniaczka za kasą . Człowiek nie raz uwali się w kredyty np by coś więcej mieć . Zaczyna jedno i drugie więcej pracować.  Po czasie mają to co chcieli czyli np dom w którym po jakimś czasie nie ma miłości.  Albo zostają z kredytem . I

 

Czyli coś złego po malu zaczyna się dziać? To zależy już od tego - coo ? I trochę refleksji w szczególności w tym czasie.  Bo może jeszcze jest " coś " co można uratować.  Ale też jak uczucia się wypaliły to ciężko je przywrócić z powrotem ... I właśnie czasem mnie to zastanawiało że to wypalenie uczuć pojawia się nagle ... Związane nawet z wieczna goniaczka za kasą . Człowiek nie raz uwali się w kredyty np by coś więcej mieć . Zaczyna jedno i drugie więcej pracować.  Po czasie mają to co chcieli czyli np dom w którym po jakimś czasie nie ma miłości.  Albo zostają z kredytem . I

Przepraszam bardzo. Nie tylko pieniądze i kredyty uwalaja małżeństwa. Również dzieci.

 

Monogamia to nie jest wymysł  purystów,  kwestia moralna ani   tradycja.

W świecie przyrody występuje dosyć często w naturalnych warunkach.

Np w   dzikim stadzie wilków.

U łabędzi i mnóstwa innych  gatunków.

Dzisiaj nie wiadomo do czego służy bo ( i tu uwaga) żyjemy w raju.

Z punktu widzenia  ludzi  żyjących jeszcze  kilkaset lat temu  nasz świat byłby  niewyobrażalnym rajem.

A jak człowiek jest nażarety, napity  i  bezpieczny to zaczyna  instynktownie  oddawać się  reprodukcji  i zdobywaniu dominacji.

 

Taka natura ludzka. Nad czym tu biadolić?

 

I przy okazji   robi sie tempy jak but bo głowa też mu już średnio do zycia potrzebna

Umiejętności nabyte w szkole zanikają...

 

Ja nie mam w żadnym związku.

Ja też:-!

 

A gdzie ja biadole?

Racja. Tylko mi się zdawało, że pożałowales, że nie zadajemy tu ciekawszych pytań. Nieistotne w sumie.

 

Przepraszam bardzo. Nie tylko pieniądze i kredyty uwalaja małżeństwa. Również dzieci.

Dlatego dałam przykład.  1 den chyba na milion . Dzieciaki też niestety jakie skarby to przyczyniają się do rozpadu związków.  Niestety.  Mamy też po porodzie zapatrzone w maleństwo.  Instynkt macierzyński - na jakiś czas ,facet nie jest pępkiem świata a maluch.  3-5 miesięcy do roku minimum to kawał czasu by facet mógł zdradzić ,odejść bądź przez kłótnie , brak seksu .. rozwód i to wypalenie.  

 

Dlatego dałam przykład.  1 den chyba na milion . Dzieciaki też niestety jakie skarby to przyczyniają się do rozpadu związków.  Niestety.  Mamy też po porodzie zapatrzone w maleństwo.  Instynkt macierzyński - na jakiś czas ,facet nie jest pępkiem świata a maluch.  3-5 miesięcy do roku minimum to kawał czasu by facet mógł zdradzić ,odejść bądź przez kłótnie , brak seksu .. rozwód i to wypalenie.  

Nom nikt nie chce być oszukanym. =_=(^^) A ludzie w większości to same k... Takie prawde

 

Umiesz rozpalić ogień?

Może jakbyś umiała  a  po ulicach nie szwędało się  miliard potencjalnych kandydatów na  dawce nasienia  lub  opiekunów   urodzonych już dzieci to zrozumiałabyś co to monogamia   i dlaczego  człowieka trzeba szanować  

Na szczęście, oprócz tak "tempych", nieumiejacych rozpalić ognia, nierozumiejacych co to monogamia odpadów jak ja, istnieją też szlachetni mędrcy jak Ty. Wszystko wiedzą, rozumieją naturę rzeczy i oczywiście wszystko umieją (rozpalić ogień, upolowac i oskorowac zwierzynę itp). 

Co jest nieistotne? Moje zdanie na Twój temat na przykład. 

 

czego sie mnie czepiasz?

Właśnie się nie czepiam. Odpuszczam. Czemu w ogóle nawiazalam rozmowę? Bo jesteśmy na forum, dyskutujemy. Niespecjalnie lubię ludzi, którzy w ogóle nie polemizuja tylko idą ze swoim zdaniem jak z taranem, kompletnie bez wyczucia, finezji czy cienia poczucia humoru. Ale, tak jak mówiłam, to zupełnie nie ma znaczenia. Odejdź w pokoju.

 

Czyli to nieprawda, że wystarcza rzeczy z krótkiej listy: emocje, seks, poczucie bezpieczeństwa. Warto "pouzywac" przed ślubem, aby ciekawość straciła na znaczeniu.

Kto tak twierdzi? Pewno, że wystarcza. Trzeba mieć tylko nadzieję, że ciekawość w końcu zniknie. Niestety to taka ludzka rzecz... nie chce się od człowieka odlepić, jako i inne problematyczne przywary.

 

A ciekawość? Bo dla faceta, ciekawosc jak będzie z inną partnerka, to też ważny motyw zdrady.

Ciekawość jak najbardziej. A jak już się nie ma dobrego seksu, albo w ogóle seksu (np. jak chłop na 3 miesiące do pracy wyjeżdża) to dopiero ciekawość ogarnia, co tam listonosz czy inny hydraulik ma w spodniach. Rogi do sufitu gwarantowane.

 

A ciekawość? Bo dla faceta, ciekawosc jak będzie z inną partnerka, to też ważny motyw zdrady.

Dobrze wiedzieć

 

To ciekawe dlaczego śliczne kobiety mając wszystko - operacje plastyczne , faceta bogatego.  Dom w którym niczego nie brakuje szukają kogoś kto je przeleci ? Charakter i chęć podzielenia się swoją urodą przy okazji z kimś innym.  Może w jakimś stopniu nawet fetysz : wiedzac że ma go gdzieś a zaspakaja własną potrzebę a On nie odmówi.  Bo może to jedyna szansa w jego życiu żeby mógł " cudo " pomacać.  A wiem że takie kobiety także istnieją na Naszej planecie.  

Bo są poligamiczne, tak samo ja faceci są poligamiczni i chcą zaliczać inne nawet jeśli maja cudowną partnerkę. Wy mozecie zganiac to na ,,meska nature" a my nie możemy się podobnie tlumaczyc? Każdy jest poligamiczny tylko jeden to lepiej ukrywa a inny się z tym mniej kryje. To kwestia okazji zwykle. No ale faceci to hipokryci w tym temacie. 

 

poligamię można przezwyciężyć. napisz mi jedną rzecz - czy jesteś człowiekiem, czy je/banym zwierzęciem? bydlęciem które nie umie trzymać na smyczy instynktu?

Mialam iść spać, ale jeszcze Cię skomentuję. Dżentelmen! Kontakt z Tobą to prawdziwa przyjemność. Dobranoc 

 

Bo są poligamiczne, tak samo ja faceci są poligamiczni i chcą zaliczać inne nawet jeśli maja cudowną partnerkę. Wy mozecie zganiac to na ,,meska nature" a my nie możemy się podobnie tlumaczyc? Każdy jest poligamiczny tylko jeden to lepiej ukrywa a inny się z tym mniej kryje. To kwestia okazji zwykle. No ale faceci to hipokryci w tym temacie. 

Czyli jak teraz poznam kogoś na życie to mam mu zadać pytanie czy jest poligamiczny ? Albo inaczej - po czym to poznam że jest poligamiczny ? A nie mono ? 

 

Mialam iść spać, ale jeszcze Cię skomentuję. Dżentelmen! Kontakt z Tobą to prawdziwa przyjemność. Dobranoc 

Spokojnych snów ja teraz muszę czekać na odpowiedź na istotne pytanie.  Bo teraz jeśli w tym tkwi problem to należy szukać człowieka monogamicznego.  Czyli może człowieka - który ma na ludzi wyrąbane ? Po części.  No ale za tem może mieć duży problem z sobą i ja nie chcę człowieka totalnego dzikusa aspolecznego. Na tej kwarantannie coś czuję że szybciej wirusa lapne 

 

Czyli jak teraz poznam kogoś na życie to mam mu zadać pytanie czy jest poligamiczny ? Albo inaczej - po czym to poznam że jest poligamiczny ? A nie mono ? 

Nie musisz zadawać takiego pytania, nie ludz się ze facet będzie monogamiczny ale jeden potrafi to przezwyciężyć i być wierny (szczególnie jak wie ze nie ma brania) a inny nie i będzie zdradzał. Tak jak u kobiet, kwestia charakteru i możliwości...i oczywiscie ze nie jesteśmy zwierzętami i potrafimy być wierni jeśli kochamy partnera ale właśnie bardzo często faceci okazują się być jak zwierzęta i zdradzają tlumaczac się ,,taka natura" wiec chce was uswiadomic ze kobiety tez maja taka naturę, biologie. 

 

Nie musisz zadawać takiego pytania, nie ludz się ze facet będzie monogamiczny ale jeden potrafi to przezwyciężyć i być wierny (szczególnie jak wie ze nie ma brania) a inny nie i będzie zdradzał. Tak jak u kobiet, kwestia charakteru i możliwości...i oczywiscie ze nie jesteśmy zwierzętami i potrafimy być wierni jeśli kochamy partnera ale właśnie bardzo często faceci okazują się być jak zwierzęta i zdradzają tlumaczac się ,,taka natura" wiec chce was uswiadomic ze kobiety tez maja taka naturę, biologie. 

To prawda;) nie ma lepszych i gorszych, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi;)