Czy to nerwica ?

Witajcie 

Mam 22 lata i borykam się z dziwnym problemem.Trzy dni temu obudziłam się bardzo przygnębiona i smutna.Miałam od rana negatywne nastawienie,uczucie umierania i natłok czarnych myśli.Oprócz tego cały dzień odczuwałam silny ból żołądka w okolicy nad pępkiem,mdłości,naprzemienne uderzenia gorąca z zimnymi dreszczami i drętwienie języka i kończyn.Byłam ospała i znerwicowana...W nocy nie mogłam normalnie spać i się co chwilę wybudzałam z uczuciem dławienia i kołataniem serca.Niestety sytuacja trwa do dzisiaj...Myślałam już,że mi przeszło,ale na wieczór dostałam biegunki,silnego moczopędu,zwiotczenia kończyn i silnego lęku ulokowanego w żołądku.Nie wiem co zrobić w tej sytuacji,a z powodu zagrożenia wirusem w Polsce,nawet nie wiem czy wieczorynka w moim szpitalu przyjmuje pacjentów...

Dodam,że w moim życiu nie wydarzyło się nic złego,a wręcz przeciwnie-jestem szczęśliwą osobą, która nie ma żadnych stresów...

W internecie przeczytałam setki stron sugerujących,że takie objawy to nerwica bądź napad lęku.Niestety martwi mnie,że to mi nie mija trzeci dzień i się nasila...Może któraś wie jak mi pomóc i co powinnam zrobić,by przetrwać noc ?

P.S. Biorę tabletki uspokajające Labofarm,piję od wczoraj melise i herbatkę z dziurawca,ale nie pomaga.

Napisałaś, że byłaś znerwicowana - co to znaczy? Jednocześnie piszesz, że nie masz żadnych stresów... Jak się czułaś wewnętrznie? Bo to chyba jest kluczowe.