Starsze kobiety są lepsze niż młodsze

bo starsza kobieta chce związku i jest zadowolona jeśli facet ma prace i fiuta, młodym pannom odbija palma - Chris Rock

youtube.com/watch?v=6fLLRijSdHw

 

Kurfa pracy nie mam

Nie potrzebujesz pracy

Nie które kobiety są na tyle zaradne że same walczą o marzenia a jeszcze potrafią się podzielić.  Stara może być być bardziej wyrafinowana od młodej.  Nie wiem skąd bierzesz te cytaty - ale bzdura na bzdurze.  

 

Nie które kobiety są na tyle zaradne że same walczą o marzenia a jeszcze potrafią się podzielić.  Stara może być być bardziej wyrafinowana od młodej.  Nie wiem skąd bierzesz te cytaty - ale bzdura na bzdurze.  

posłuchaj co gada Chris Rock, to nie komedia tylko porada życiowa tego geniusza, lepsza niż psychoterapia

 

posłuchaj co gada Chris Rock, to nie komedia tylko porada życiowa tego geniusza, lepsza niż psychoterapia

Posłucham z ciekawości.  Ale to nie zmienia faktu - że stara może kogoś równie dobrze zostawić w samych trampkach w zimę.  Są dobre cwaniary.  Także to zależy od charakteru a nie przedziału wiekowego.  

Jak kobita tępa nie jest to potrafi korzystać z nabytego doświadczenia. Starszy chłop tez potrafi uwieść małolatę.

 

posłuchaj co gada Chris Rock, to nie komedia tylko porada życiowa tego geniusza, lepsza niż psychoterapia

Ciekawe co to za 'geniusz ' 

Ale przedział wiekowy ma zdecydowaną przewage, bo panna po 30 chyba już bardziej poważnie podchodzi do życia niż małolata przed 30, nie mówie że każda ale zwykle tak.

Po 30 to podchodzi często pod desperację, szczególnie jak wpływ otoczenia jest duży a osoba mało asertywna i pojawiają się teksty typu: ostatni dzwonek na dziecko.

 

Ale przedział wiekowy ma zdecydowaną przewage, bo panna po 30 chyba już bardziej poważnie podchodzi do życia niż małolata przed 30, nie mówie że każda ale zwykle tak.

Na ile poważnie ? Że usiadła na dup ie bo zwyczajnie nie ma siły na nic innego ? Tylko żeby siedziec w chaupie i naczynia zmywać. Młody człowiek jak się dopasuje również stworzy stabilny związek.  Nie mów że przezyc z kimś swoją młodość - się nie da.  Trzeba być po prostu z sobą zżytym jak Jing i Jang i wiedzieć czego się chce.  

Co mi po tym jak stara będę i najpiękniejsze lata młodości z kimś nie przeżyje ? I nie pobzikuje z moim facetem ?? Nie posmieje się ,nie pobawię się.  To jest daremne. 

 

Po 30 to podchodzi często pod desperację, szczególnie jak wpływ otoczenia jest duży a osoba mało asertywna i pojawiają się teksty typu: ostatni dzwonek na dziecko.

Bzdura, po 30 zwykle kobiety są po niewypale i są bogatsze w doświadczenie, co często pomaga w stworzeniu normalnego związku jeśli się przez niewypał(y) nie zablokują.

 

Po 30 to podchodzi często pod desperację, szczególnie jak wpływ otoczenia jest duży a osoba mało asertywna i pojawiają się teksty typu: ostatni dzwonek na dziecko.

Tak tak tak.  Wtedy szybciutko siadają na tyłku.  Wystarczy zapytać o przeszłość takiej panny.  Jest kimś innym bo minęło 10 lat ? Nie sądzę.  Ten sam daremny osobnik z różnicą że starszy.  

Babom się czas szybciej kończy niż facetom. Oprogramowanie, które jest wgrane przy wyjściu z fabryki determinuje całe "młode" życie. 

 

Na ile poważnie ? Że usiadła na dup ie bo zwyczajnie nie ma siły na nic innego ? Tylko żeby siedziec w chaupie i naczynia zmywać. Młody człowiek jak się dopasuje również stworzy stabilny związek.  Nie mów że przezyc z kimś swoją młodość - się nie da.  Trzeba być po prostu z sobą zżytym jak Jing i Jang i wiedzieć czego się chce.  

Ludzie przed 30 są zwykle zbyt niedojrzali aby stworzyć udany związek, wiele rzeczy nie rozumieją, to co ważne w życiu itd., z czasem przychodzi realizacja co naprawde ma znaczenie a co jest tylko powierzchowną błachostką.

A jeszcze przeważnie tym starszym baba marzy się ta w cudzysłowie stabilność - facet musi mieć samochód , klasę , kasę.  Najlepiej żeby jeszcze dom miał.  I przychodzil z kwiatami codziennie.  Młode dziewczyny jak dostaną kwiatka od czasu do czasu - zwyczajnie się cieszą.  Bo dziś to rzadkość. Dostaniesz raz na rok to jak się nie ucieszyć.  

 

Co mi po tym jak stara będę i najpiękniejsze lata młodości z kimś nie przeżyje ? I nie pobzikuje z moim facetem ?? Nie posmieje się ,nie pobawię się.  To jest daremne. 

Gorzej jak te lata młodych beztroskich lat spowodują konsekwencje w przyszłości na które nie są gotowi, to dopiero tragedia.

 

Bzdura, po 30 zwykle kobiety są po niewypale i są bogatsze w doświadczenie, co często pomaga w stworzeniu normalnego związku jeśli się przez niewypał(y) nie zablokują.

30 lat to jeszcze nie taka stara baba

 

Ludzie przed 30 są zwykle zbyt niedojrzali aby stworzyć udany związek, wiele rzeczy nie rozumieją, to co ważne w życiu itd., z czasem przychodzi realizacja co naprawde ma znaczenie a co jest tylko powierzchowną błachostką.

Racja, przed 30 to jeszcze mentalnie dzieciuchy. Tak naprawdę po 20 ludzie zaczynają działać w miarę normalnie, okres dojrzewania się skończył, osobnik jest fizycznie dojrzały "dorosły". Do 30 praktycznie nabiera doświadczenia i ustala priorytety życiowe. Normalnieje, życie staje się bardziej ustatkowane.

 

Babom się czas szybciej kończy niż facetom. Oprogramowanie, które jest wgrane przy wyjściu z fabryki determinuje całe "młode" życie. 

Do 30 większość kobiet jest w wiecznym stanie beztroski i głupoty. Uderza 30stka i zaczynają troche poważniej myśleć, widzą wtedy że czas nie stoi w miejscu i ich czas świetności za nimi, wtedy jest lekka panika i początki desperacji.

 

Ludzie przed 30 są zwykle zbyt niedojrzali aby stworzyć udany związek, wiele rzeczy nie rozumieją, to co ważne w życiu itd., z czasem przychodzi realizacja co naprawde ma znaczenie a co jest tylko powierzchowną błachostką.

Tak to teraz nazywajmy - wiek 21 lat to dziecko . Wiek 25 lat to jeszcze też dziecko . Może za kolejną dekadę ludzie będą mówili że 35 lat to też gówniarz i żenić się będą przed 50 bo to już takie dojrzałe . Czyz nie lepiej sobie od razu trumnę zbudować ? 

 

A jeszcze przeważnie tym starszym baba marzy się ta w cudzysłowie stabilność - facet musi mieć samochód , klasę , kasę.  Najlepiej żeby jeszcze dom miał.  I przychodzil z kwiatami codziennie.  Młode dziewczyny jak dostaną kwiatka od czasu do czasu - zwyczajnie się cieszą.  Bo dziś to rzadkość. Dostaniesz raz na rok to jak się nie ucieszyć.  

po co zabijać piękne kwiaty dla kobiety? bezsens

 

Gorzej jak te lata młodych beztroskich lat spowodują konsekwencje w przyszłości na które nie są gotowi, to dopiero tragedia.

Wiesz co najwięcej ludzie którzy nie mają dzieci i nie są po rozwodach mają do powiedzenia . To jest życie - rozwód bo nie wyszło.  Różne są tego powody : ktoś bije ,pije . Wyżywa się ....to się nazywa BLAD ZYCIOWY.  Każdy Go popełnia . Dzieci nie mieć w wieku 35 lat ? Graniczy z cudem ! Tak graniczy bo to jest normalne.  Zwyczajnie normalne.  I mądry człowiek o tym wie.  

 

po co zabijać piękne kwiaty dla kobiety? bezsens

No i dlatego kobiety nie masz.  Bo po prostu nie masz do Nich podejścia. 

 

Tak to teraz nazywajmy - wiek 21 lat to dziecko . Wiek 25 lat to jeszcze też dziecko . Może za kolejną dekadę ludzie będą mówili że 35 lat to też gówniarz i żenić się będą przed 50 bo to już takie dojrzałe . Czyz nie lepiej sobie od razu trumnę zbudować ? 

Środowisko w jakim żyjesz determinuje jak szybko dojrzejesz. Ludzie studiują do 25 roku życia i zaczynają pracę. Zanim taki nieopierzony kurczak i gołodupiec się ogarnie to minie kilka lat.

Dawniej gość mając 25 lat miał już 2 dzieci i trochę lat pracy

 

A jeszcze przeważnie tym starszym baba marzy się ta w cudzysłowie stabilność - facet musi mieć samochód , klasę , kasę.  Najlepiej żeby jeszcze dom miał.  I przychodzil z kwiatami codziennie.  Młode dziewczyny jak dostaną kwiatka od czasu do czasu - zwyczajnie się cieszą.  Bo dziś to rzadkość. Dostaniesz raz na rok to jak się nie ucieszyć.  

Nie przecze że są i starsze dalej żyjące w chorych fantazjach, ale to wystarczy 20min rozmowy przez tel aby dojść do wniosku że taka ma jakieś psychozy. 

Z drugiej strony, facet powinien być troche ustabilizowany z czasem jeśli nie jest lekkoduchem.... jakiś samochód ( przynajmniej z tego stulecia ) i mieszkanie samodzielne ( niech będzie nawet częściowo w kredycie ) to chyba nie wielkie wymogi. Kobieta powinna przynieść do stołu też coś ze sobą nie tylko z gołą du'pą na gotowe. Albo kapitał do mieszkania, albo przynajmniej potencjach dochodu i rozsądność finansową i psychiczną. To chyba nie jest aż tak wiele że jest nie do zrobienia.

 

Środowisko w jakim żyjesz determinuje jak szybko dojrzejesz. Ludzie studiują do 25 roku życia i zaczynają pracę. Zanim taki nieopierzony kurczak i gołodupiec się ogarnie to minie kilka lat.

Tak i z tym się zgodzę.  Środowisko / edukacja też robi swoje.  

 

Nie przecze że są i starsze dalej żyjące w chorych fantazjach, ale to wystarczy 20min rozmowy przez tel aby dojść do wniosku że taka ma jakieś psychozy. 

Z drugiej strony, facet powinien być troche ustabilizowany z czasem jeśli nie jest lekkoduchem.... jakiś samochód ( przynajmniej z tego stulecia ) i mieszkanie samodzielne ( niech będzie nawet częściowo w kredycie ) to chyba nie wielkie wymogi. Kobieta powinna przynieść do stołu też coś ze sobą nie tylko z gołą du'pą na gotowe. Albo kapitał do mieszkania, albo przynajmniej potencjach dochodu i rozsądność finansową i psychiczną. To chyba nie jest aż tak wiele że jest nie do zrobienia.

Dlatego ludzie powinni się po prostu uzupełniać.  Wtedy żadnego z tych powodów - problemu nie będzie.  

 

a co naprawde ma znaczenie a co jest błahostka wedlug ciebie?

Błahostka to że facet ma mieć 185cm, 80kg, model, brunet z firmą po ojcu, oczywiście codziennie obsypujący swoją królewne kwiatami.

 

Błahostka to że facet ma mieć 185cm, 80kg, model, brunet z firmą po ojcu, oczywiście codziennie obsypujący swoją królewne kwiatami.

Każdy ma taką kobietę na jaką zasługuje . Powyżej wymieniłeś model - jest piękna ,zaradna to czemu jej się taki facet ma nie podobać ? Jeśli Go może mieć - niech ma.  Ty nie możesz mieć ślicznotki - bo nie spełniasz kryterii to jej nie masz.  Proste.  Tak to działa.  I to nie jest nowość że przystojny facet wybierze brzydala.  I to widać nawet na portalach społecznościowych.  Podejrzewam że na apkach także - gdy napiszę stado a kobieta sobie wybierze takiego jaki jej się podoba.  Ma do tego prawo.