Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ona62528

Zdrada sprzed lat

Polecane posty

Hej, założyłam nowe konto żeby być w 100% anonimowa. Potrzebuję porady, a może tylko się wygadać...

Kilka dni temu mąż przyznał mi się, że na początku naszego związku mnie zdradzał. Wiedziałam o części z tego, bo kilka rzeczy wyszło wtedy na jaw, ale przez lata byłam przekonana, że to była tylko zdrada emocjonalna, flirt itp. Bez żadnej zdrady cielesnej. Niedawno jakoś przy okazji temat wrócił i mąż przyznał się, że było wtedy jednak coś więcej. Do seksu nie doszło, bo akurat kiedy ona jedyny raz przyjechała na noc, to ja miałam duży problem i nie wiedząc o niczym zadzwoniłam do niego się wygadać, rozmawialiśmy prawie godzinę i jak mówi, nastrój prysł i seksu nie było. Jednak spała u niego, całowali się, miał zamiar ją przelecieć. Gdyby pojawiła się wtedy okazja to by to pewnie zrobił. 
Podobno po tej nocy ona powiedziała, że jak to ma wyglądać w ten sposób to nie ma to sensu i relacja się zakończyła.
 

To było wiele lat temu, jesteśmy teraz szczęśliwym małżeństwem, mamy dzieci, wszystko się układa. Jednak ta zdrada weszła głęboko we mnie i ciągle o niej myślę. Dlaczego powiedział dopiero teraz? Czy na pewno nie było tego seksu? Dlaczego aż tak zabolała mnie sytuacja sprzed lat? Czy przesadzam, bo to było tylko całowanie się? 
Czy mogę mieć do niego teraz zaufanie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niedawno jakoś przy okazji temat wrócił i mąż przyznał się, że było wtedy jednak coś więcej. Do seksu nie doszło, bo akurat kiedy ona jedyny raz przyjechała na noc, to ja miałam duży problem i nie wiedząc o niczym zadzwoniłam do niego się wygadać, rozmawialiśmy prawie godzinę i jak mówi, nastrój prysł i seksu nie było. Jednak spała u niego, całowali się, miał zamiar ją przelecieć

Przy kolejnej okazji wyjdzie że jednak ją przeleciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy od Ciebie i jak to zniesiesz psychicznie. 

Między Wami już nigdy nie będzie tak samo. 

Jeśli mąż i Ty dacie z tym radę zostań z nim. 

Jeśli długo będziesz rozpamiętywać i cierpieć przez to, zakończ relacje. 

A poza tym skąd wiesz czy to nie była jedna zdrada? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przy kolejnej okazji wyjdzie że jednak ją przeleciał.

Albo przeleci inna lub juz przelecial...mogło być ich więcej. Takiemu typowi nie można zaufać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tego nie rozumiem jak można jeszcze po latach mieć tupet i komuś coś takiego powiedzieć. Kogoś zranic , niewinna osobę, bez powodu słowem za swój niedorozwój.  Mógł zamknąć temat raz na zawsze. Szczerym trzeba być ? Ale jak się nabroi to od razu powiedzieć a nie po latach takie brudy wyciągnąć.  Nie dziwię się - usłyszała bym to by mi ręce opadły dosłownie.  Może nie z powodu że to zrobił ale jak powyżej napisane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Albo przeleci inna lub juz przelecial...mogło być ich więcej. Takiemu typowi nie można zaufać. 

Nie można.  Ktoś kto jeszcze perfidnie powie " że gdyby mógł zrobił by to ponownie ".  Gorzej niz zero.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×