Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ada2505

Co dalej robić?

Polecane posty

Hej, piszę tu bo jak widać nie wiem już co mam ze sobą robić. Jestem z moim chłopakiem ponad 6,5 lat razem. Rok temu wyjechał za granicę do pracy, wszystko układało się idealnie do jego ostatniego urlopu który był na przelomie lutego i marca. Pod koniec zaczął się zmieniać nie słyszałam już tak często słów jak kocham cie. Teraz po ponad 2 tygodniach jego ponownego wyjazdu jest jeszcze gorzej. On twierdzi że nie jest tak jak było kiedyś, kiedy pytam go o co dokładnie chodzi czy przestaje mu na mnie zależeć i mnie kochać twierdzi że tak nie jest. Miesza mi w głowie, twierdzi że kocha mnie tak samo i tak samo mu zależy, mówi że chce to naprawić a jednocześnie czuję że nie jest taki jak kiedyś. Nie wiem co mam robić, codzienne łzy na pewno mi nie pomagają. Nie potrafię go zostawić. Zawsze oboje wierzylismy że będziemy razem na zawsze. Co mam robić kiedy on twierdzi że nie jest tak jak powinno być ale jednocześnie chce to naprawić (ale jak przecież jest ponad tysiąc kilometrów stąd???) mówi że kocha i że mu zależy?? Błagam pomóżcie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie poznał inna za granica i teraz lawiruje miedzy Toba a nią... Jak widzialas ze cos jest nie tak i był w Polsce to nie przyszli Ci do głowy żeby przejrzeć mu telefon ukradkiem? Zobaczyc z kim i o czym pisze? Facet w życiu sie nie przyzna ze kręci z inna a dorwanie sie do jego telefonu to jedyny sposób na poznanie prawdy, tel. To kopalnia wiedzy o facecie. Nawet jeśli nie chodzi o inna kobietę (w co watpie) to mógł pisać o waszym związku np kumplowi, zwierzać sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyrwalam mu telefon z ręki, nie było tam żadnych rozmów z inną kobietą sam pokazał mi wszystkie wiadomości. Dziś też wypisuje że wszystko naprawimy i że dalej będzie tak jak było. Ale ja już nie mam siły, ta niepewność niedługo mnie wykończy. We wrześniu mieliśmy wyjechać razem do pracy, postawiła na to wszystko i teraz kompletnie nie wiem co robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wyrwalam mu telefon z ręki, nie było tam żadnych rozmów z inną kobietą sam pokazał mi wszystkie wiadomości. Dziś też wypisuje że wszystko naprawimy i że dalej będzie tak jak było. Ale ja już nie mam siły, ta niepewność niedługo mnie wykończy. We wrześniu mieliśmy wyjechać razem do pracy, postawiła na to wszystko i teraz kompletnie nie wiem co robić. 

No to zepsulas akcję, trzeba było ukradkiem sprawdzić go a tak to mógł sie tego spodziewać (jeśli kiedyś wczesniej tez mu wyrywalas telefon z reki nawet pod jakimś pretekstem) i mógł wykasowac wczesniej wiadomości. Tak sie nie robi bo on będzie sie teraz czepial Ciebie o ,,brak zaufania" i odwracal kota ogonem, gdybyś była sprytniejsza to byś ukradkiem co jakiś czas sprawdzała mu telefon. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przez obecną sytuację nie mam możliwości do niego pojechac. Nawet gdyby było to możliwe, mieszka w domku wynajetym przez agencje pracę i nie ma tam opcji zapraszania gości na weekendy. 

Dziś napisał mi wiadomość: "Nie przejmuj się, naprawimy to i wszystko będzie dobrze"  

Ale ja już nie mam siły ciągle naprawiać czegoś co według mnie było dobre. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Niewątpliwie coś jest nie tak. Pomóc może jedynie szczera rozmowa. Pytanie, na ile będzie chciał się otworzyć przed Tobą.

Uważa, że to przez to że nie lubię jego znajomych co nie jest prawdą. Po prostu nigdy nie miałam okazji ich bliżej poznać. Nie wiem co robić może sama powinnam to skończyć niż trwać w tym dalej i udawać że będzie dobrze i że to naprawimy. Nie wiem jak by wyglądało moje dalsze życie bez niego jesteśmy razem tyle lat, to nasz pierwszy taki poważny związek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To prawda pracuje dużo. W niedzielę mial pierwsze wolne od dwóch tygodni. Romans raczej wykluczam mieszka z samymi kolegami, 99 procent dziewczyn które pracują w tej samej firmie (a jest ich niewiele) przyjechało tam z chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Uważa, że to przez to że nie lubię jego znajomych co nie jest prawdą. Po prostu nigdy nie miałam okazji ich bliżej poznać.

A o co chodzi z tymi znajomymi?

Weekendowe picie i balangi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A o co chodzi z tymi znajomymi?

Weekendowe picie i balangi?

Nie, chodzi o to że po prostu nie wychodze z jego znajomymi. Kiedy wróci za 2 miesiące na urlop planujemy jechac razem z jego strony przyjacielem i jego dziewczyna do domku w lesie może wtedy to się zmieni i lepiej się z nimi zapoznam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiem z doświadczenia, że związki na odległość w perspektywie dłuższego czasu są nie do utrzymania. Rozważ wyjazd do niego albo jego powrót.

Wytrzymalismy już rok. Zostało tak niewiele za 2 miesiące ma wrócić zostać 3 tygodnie, później wyjechać na 7 tygodni znowu wrócić i po tym mogłabym jechsc już z nim. Powiedziałam mu ze mogę rzucić studia i już wyjechać ale on nie chce o tym słyszeć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kłócicie się o znajomych z którymi i tak nie będziecie mieli kontaktu bo wyjeżdżacie do innego kraju???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oni wyjechali z nim do Holandii, obecnie mieszkają razem w jednym domku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co z tego ze nie ma wolnych kobiet w pracy, jak chce to i zdradzi poza praca, gdziekolwiek, w końcu jest daleko od Ciebie i to nie trudne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza pracą? Siedzi w domu cały czas, w Holandii również nie można opuszczać domu bez konkretnej i ważnej przyczyny. Nie uważam żeby zdradzanie swojej dziewczyny się w to wliczało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytam wnioskuję, że on wcale nie chce żebyś tam przyjechała.

Z resztą teraz to chyba nawet nie możliwe.

Niedługo Holandia zamknie granice i też nie wiadomo czy twój facet nie straci pracy.

Jedyne co pozostaje to czekac do końca epidemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Poza pracą? Siedzi w domu cały czas, w Holandii również nie można opuszczać domu bez konkretnej i ważnej przyczyny. Nie uważam żeby zdradzanie swojej dziewczyny się w to wliczało. 

Przecież mógł zacząć zdradzać Cie juz dawno, zanim zaczęła sie epidemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przecież mógł zacząć zdradzać Cie juz dawno, zanim zaczęła sie epidemia

Przed epidemią było wszystko dobrze. Nie wydaje mi się że mnie zdradza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Rzucac studia dla chlopaka, to strasznir zalosne a do tego obciazajace dla tej drugiej strony, zyc ze swiadomoscia ze ktos poswiecil cos bardzo waznego dla zwiazku.

Wolę poświęcić 3 lata studiów niż prawie 7 lat związku. Co Wy byście zrobiły na moim miejscu? Kocham go nie chce tego kończyć ale z drugiej strony nie chce tkwić w czymś co ciągle trzeba naprawiać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wykształcenie zostanie z Tobą na zawsze a związek może się rozpaść, ba - może być tak że chłopak już nie będzie chciał z Tobą być ale na siłę będzie przedłużał bojąc się odejść z powodu wyrzutów sumienia bo przecież poświęciłaś dla niego studia. 

Czyli sama powinnam to skończyć? Każdy tu stara się przekonać mnie ze mnie zdradza, że nie wie jak mnie zostawić bo boisie wyrzutów sumienia. Załamuje się coraz bardziej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę że Cię zdradza, myślę że po po prostu się odkochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie sądzę że Cię zdradza, myślę że po po prostu się odkochał.

On twierdzi że kocha tak samo... I że nie wyobraża sobie żebyśmy nie byli razem, że chce to naprawić żeby było jak kiedyś. Mydli mi oczy? Wypisuje w nocy żebym się nie martwiła, że wszystko naprawimy, że ciągle kocha mnie tak samo i nie chce mnie zostawić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie sądzę że Cię zdradza, myślę że po po prostu się odkochał.

Możliwe ale skoro sa razem na odległość to nie da sie wykluczyć se jej nie zdradza, to tylko facet... nawet jeśli bylo wczesniej ,,wszystko dobrze" to juz dawno mógł inna poznać i lecieć na dwa fronty a niedawno go wzięła refleksja i nie wie która z nich wybrać...tak moze być. Najgorzej sie poświęcać dla faceta, rzucać studia, poswiecac możliwość dobrego wyksztalcenia czy dobra prace byleby być razem bo facet dziś jest a jutro może go nie byc. Prawie każdy zdradzi jak ma okazje, oszuka, co odwali, tacy oni juz są i trzeba patrzeć głownie na swoje szczęście i swoją wygodę. Nie warto niczego poświęcac dla faceta bo żadnemu nie można ufać na 100%! Niejedna sie juz o tym przekonała i żałowała poświęceń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnej innej. Jak pisałam wcześniej zabrałam mu telefon, wszystko mi pokazał. Nigdy nie było tak że chował go przede mną. Nie rozumiem czemu starasz się wbić mi do głowy że mnie zdradza. To nie jest temat tego postu. Temat jest CO JA MAM ZROBIĆ IX CZY POWINNAM TO. SKOŃCZYĆ a nie CZY MÓJ CHŁOPAK MNIE ZDRADZA. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

On twierdzi że kocha tak samo... I że nie wyobraża sobie żebyśmy nie byli razem, że chce to naprawić żeby było jak kiedyś. Mydli mi oczy? 

Jeśli facet mówi co innego i robi co innego to chyba wiesz o co chodzi?

Nie masz trzynastu lat.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widocznie bardzo źle trafiłaś skoro uważasz że prawie każdy zdradzi jak ma okacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie poddawaj się  🙂

Dziękuję. Porozmawiam dziś z nim o tym co mnie męczy i nie daje spokojnie spać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie ma żadnej innej. Jak pisałam wcześniej zabrałam mu telefon, wszystko mi pokazał. Nigdy nie było tak że chował go przede mną. Nie rozumiem czemu starasz się wbić mi do głowy że mnie zdradza. To nie jest temat tego postu. Temat jest CO JA MAM ZROBIĆ IX CZY POWINNAM TO. SKOŃCZYĆ a nie CZY MÓJ CHŁOPAK MNIE ZDRADZA. 

Naiwna jesteś, mowilam ze powinnas to zrobić ukradkiem. On juz wie ze lubisz przejrzeć czasem jego telefon i może wszystko usuwać na bieząco. Nie mowie ze na pewno ale baardzo możliwe ze zdradza. Nie widicie sie na codzien i nie można tego wykluczyć. Żadnej pewnosci nie masz a jeśli ufasz mu w 100% to naiwna jesteś i tyle, życia nie znasz i facetów, nie wiesz jak dobrze umieją sie kamuflowac. O cos musi mu chodzić skoro niby zapewni ze Cie kocha a jednak cos jest nie tak o nie sadze by Chodziło tylko o jego znajomych. Wg mnie poznał kogoś, moze nawet za wiele z nią nie psial ale mógł się zauroczyc i teraz sie miota i nie wie kogo wybrać. A facet zawsze gada ze kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale spokojnie - bez zarzutów i pretensji. Mów to co Ty czujesz i jak to odbierasz. Nie mów, że coś źle robi, mów, że źle Ci z tym itp.

Przygotuj sobie na kartce problemy, które chcesz poruszyć w rozmowie bo w emocjach łatwo się pogubić. I spokojnie...

Od takich rozmów facet nie zakocha się na nowo - to tak nie działa, że mu wytłumaczysz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Od takich rozmów facet nie zakocha się na nowo - to tak nie działa, że mu wytłumaczysz.

 

Nie uważam żeby całkowicie przestał mnie kochać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to można kochać tylko trochę?

Albo np od 22:00 do 6:00?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×