Koa85 21 Napisano Kwiecień 2, 2020 ..."Pamiętam wszystko .Rok 2006, wynajem pokoju na poddaszu.I jedna sprawa ,o jakiej nigdy Ci nie powiedziałam.Chcialam powiedziec ,3 razy .Nawet wtedy w szpitalu, gdy mnie odwiedziłeś . A potem zrezygnowałam ,bo wiedziałam że nie ma to sensu. Bardzo się myliłam-mialo sens.Meczy mnie do dziś.Walczyles o nas ,a ja się poddałam.Wlasnie przez to ,o czym Ci nie powiedziałam.Nie...Nie zdradziłam Cię!Bylam za młoda i zostałam z tym sama .Z tym co się stało.Gdybym nie trzymała tego w sobie...Byłoby,może inaczej.Nie ma tygodnia ,przez tyle lat, by nie śniło mnie się to wszystko... Napisać list -kiepskie rozwiązanie.Spotkanie przypadkiem ? To już cud...I tak skacze ,między jawa a snem. Zawsze Cię kochałam,nawet wtedy, gdy musiałam powiedzieć "Nie ,nie kocham Cię " ,a serce krwawiło z miłości. Kocham od pierwszego spotkania,aż do dziś." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach