Co myślicie? problem z dziewczyną

Mam problem w związku, od dłuższego czasu bardzo kłóce się z moja dziewczyną…

Opisze nas:

Ona jest starsza ode mnie o 2 lata.

Ona po ukończeniu studiów pracuje.

Ja student - za pół roku kończę studia.

Mieszkamy razem od roku

Poniższe problemy

1. Odwożenie do pracy

Ona prace zaczyna o godzinie 8:00, do pracy dojeżdża mpk bo swojego auta nie ma, ale ja mam. Wielokrotnie mówiłem, żeby wzięła moje auto i jeździła nim do pracy bo jest to nasze auto, ona nie chciała bo uważa że jest to nie jest jej auto. Autobus do pracy odjeżdża o godzinie około 7:20, zawsze ma problem z pójściem na autobus w momencie gdy wie ze nie mam rano zajęć. Wtedy zawsze musze ją zawodzić, strasznie mnie to irytuje bo nie czuje się swobodnie w związku tylko od rana musze mieć obowiązek zawiezienia jej… Mało tego, zawsze sie spóźnia do pracy, nawet jak jedziemy autem…  Nie jest osoba która wstanie odpowiednio wcześnie żeby zdążyć do pracy, tylko zawsze wszystko robi na ostatnią chwile… Ostatnio jak powiedziałem jej, że jej nie odwioze ze ma wziąć moje auto to była straszna kłótnia rana, że nie będzie jedzić moim autem … Mnie mówisz szczerze szklak trafia bo mam 23 lata a czuje nie jak ptak w klatce… Dodatkowo porównuje mnie do jej siostry chłopaka który zawsze woził ją do pracy i odwoził z pracy… pomimo tego że mieszkał 5 km od jej domu.

2. Rywalizajca ?

Ona twierdzi, że jest osoba z klasa a ja jestem wieśniakiem który przyjechać do dużego miasta na studia. Studiuje jeden z elitarnych kierunków na danej uczelni. I wiele razy słyszałem ze jej zawód jest fanatyczny można nie rozwijać a mój nie… Wiele razy to powtarzała ….  Czułem chorą rywalizacje przecież gramy w jednej drużynie i strzelamy gole do tej samej bramki i oboje będziemy mieli z tego korzystać , a nie tylko ja…

3. Ogladanie seriali / słuchanie muzyki

Czasami słuchałem disco polo, może nie notorycznie ale zdarzało się - to był idealny powód do kłótni, kto słucha takiej wieśniackiej muzyki … Nawet jednej piosenki nie mogłem posłuchać bo już był problem …

Seriale - ostatnio oglądałem serial ELITE/Zawsze warto - to też był idealny powód do kłótni… juz nie pamietam jakich słów użyła ale w każdym bądź razie nie mogliśmy razem oglądać seriali bo według niej są wieśniackie, nawet jak ja sam oglądałem to zaczynał nie problem. 

4. Pewność siebie

Dobrze wie ze mam brak pewności siebie, to jeszcze dodatkowo krytykuje wszystko co ja wymyśle bądź co mnie dotyczy.

5. Siłownia / Moj pomysł

Kiedyś chodziłem na siłownie i mówiłem jej może pójdź zemna to zaczęła nie kłótnia kto tam chodzi, ze tam chodza tylko puści ludzie … Wyobrażcie sobie jak się mogłem poczuć ? Chodziłem  tam dla siebie bo dobrze się czułem po treningu i po to żeby lepiej wyglądać a nie jak flak ….

6. Wspólne zainteresowania

Można powiedzieć że ich nie ma, jak juz oglądamy jakiś film o ona wiecznie pisze z kimś , to z ojcem to z koleżankami i ostatecznie wynika ze nie ogląda filmu …

Ciągle jej coś nie pasuje we mnie, jest więcej wad niż zalet. Ona ma tez brata i uważa jej braciszek to taki cudowny, cokolwiek on wymyśli czy powie to jest lepsze. Nie czuje nie doceniony w tym związku, nie dość jej mam mało pewności siebie to jeszcze ona mnie dołuje i ciągnie na dno…. Byłem kiedyś w innym związku, i tam czułem że kobieta mnie motywuje do działania do nauki do wszystkiego a tutaj ? Tylko demotywuje …

7. Moje zainteresowania

Lubie grać w siatkówki, niestety nikt z moich najbliżych znajomych nie w nią nie gra, i musze grać z randkowymi ludźmi. Ona twierdzi ze jak tak można grać. W skrócie znowu coś źle ….

Podczas kwarantanny Lubie poćwiczyć z YouTUBEM. Troche się rozciągałem bo Lubie to robić. Rozciągając się oglądałem filmiki dziewczyny. Moja dziewczyna od razu mówi co za wieśniara, jak ona wygląda + wiele innych negatywnych rzeczy …. Od razu mi się odechciewa ćwiczyć… to nie nie tylko tyczy jednego treningu tylko wielu …

8. Moje wady

To nie jest tak, że ja jestem idealny bo wcale tak nie jest. Mam dużo wad, ale staram się je naprawiać i jak mi ona powie że coś ją wkurza albo że robie coś źle to staram sie nad tym pracować i to zmieniać. Ja jestem człowiekiem bardzo neerowywam., przez jej gadanie na prawdę mam dość i od środka czuje że mnie rozrywa, podczas kłótni od razu uciekam do innego pokoju… a ona Idze ze mną i dalej kontynuuje….

Podsumowanie.

Nie wiem co robić, mam dość bycia z nią, nie wyobrażam sobie przyszłości z nią …

Najgorsze jest to, że ona nie widzi u siebie problemu …

Też nie rozumiem po co z nią jesteś skoro dzieli was wszystko i na,dodatek wcale nie chcesz z nią być.

Masochista?

sam nie wiem co robić, jak jest dobrze to jest uśmiech, zadowolenie. Ale jak jest kłótnia to już jest serio grubo i mam jej dość ...

Domyślam się, że nie stać cię na usługi pań prostytutek dlatego siedzisz z tą pindą. Nie ważne, że potwór byle miała otwór.

To disko polo na trzeźwo nie przejdzie u nikogo kto ma słuch.