Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miśka37

Wkurzający sąsiedzi

Polecane posty

Słuchajcie ja znowu w sprawie sąsiadów 😀 Wiadomo jaki mamy teraz czas, większość z nas jest zmuszona siedzieć w domu, nie z własnej woli. Ja też niestety należę do tej grupy. Niestety na moje nieszczęście  mieszkam w bloku. Chciałam się Was poradzić, bo nie wiem czy ja wyolbrzymiam, czy coś jest na rzeczy. Mam nad głową sąsiadów, świadków Jehowa. Zaznaczam od razu, że nie mam nic do świadków Jehowa, dopóki nie naruszają mojej prywatności. Nie mogą się teraz gromadzić w swoich bożnicach więc urządzają sobie zebrania w domu. Dwa razy w tygodni mają jakieś swoje nabożeństwo online. Przychodzą do nich inni wierni, co chyba nie jest teraz wskazane.  Nie przejmują się w ogóle sąsiadami, mają to włączone na cały regulator i 2,5 h śpiewy i modły. Słyszę wszystko. Mam już tego serdecznie dość, bo nie mam ochoty uczestniczyć w ich rytuałach. Strasznie mnie to irytuje i nerwowo wykańcza. Nie wiem czy mam do nich iść, powiedzieć, żeby przystopowali? Co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłabym im dyskotekę, ale obok mam sąsiadów z malutkim dzieciątkiem, więc nie ma serca tego robić. Ale uważam, że nie mogą sobie tak bezkarnie zakłócać spokoju innym. Z nimi się ciężko gada, bo mają nasrane w głowach. Ja się im zwróci uwagę to wielka obraza. Remont robią już ponad rok i końca nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, do nie których nic nie trafia więc sprawa jest skomplikowana. Jestem chyba zbyt wrażliwa, żeby mieszkać w blokowisku. Trzeba mieć mocne nerwy i mieć wszystko w d..., wtedy jest łatwiej. Ja tak nie potrafię i dlatego się męczę.

Może ktoś może mi inteligentnie doradzić jak przestać się przejmować takimi rzeczami i mieć wyje.... na to się dzieje dookoła. Wiem, że są tacy mistrzowie :classic_smile:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Zrobiłabym im dyskotekę, ale obok mam sąsiadów z malutkim dzieciątkiem, więc nie ma serca tego robić. Ale uważam, że nie mogą sobie tak bezkarnie zakłócać spokoju innym. Z nimi się ciężko gada, bo mają nasrane w głowach. Ja się im zwróci uwagę to wielka obraza. Remont robią już ponad rok i końca nie widać.

To ja ci opisze co była Konfederacja W.i N. czyli ja , a teraz nazywam się szu301, przechodzi z remontowymi sąsiadami...

co prawda nie biją oni rekordów, ale jakem tutaj żyję na tym mieszkaniu trochę lat, od dziecka, to zwłaszcza moi sąsiedzi na pierwszym piętrze...robili remont co rokku - bo jej syn a mój kolega, który się wyemancypował i rękę podaję mu niechętnie był pracownikiem jakiejs castoramy albo czegoś podobnego... to i remont odprawiali co roku I teraz po kilku latach przerwy też coś czasami stukaja... nie wspomniałem, że inni sąsiedzi raczej także zawsze coś remontowali....zatem znam ten ból... teraz mają dziecko, ale przyjezdne, to znaczy często u nich zjawia się ich siostra córka z dzieckiem,.... i rzucają jakby jakąś kostką o blaty, czy panele podłogowe....

no coś pięknego...najgorsze to to, że palą fajki... drugi syn...i chyba jeszcze sąsiak alkoholik z góry ponad nimi.... a ja miłośnik roślin i czystego powietrza...a mam takich ...ów żydowskic cfeli za sąsiadów.. ponoć z ukraińskich stron.. moja mama zawsze mawiała, że to ukraińcy.... taka polska pamięć przypominajka  o polakach wyobcowanych z polskości z powodu bliskości ukraińskich cfeli.

palaczy... co prawda jeden na mieszkanie....ale nie wiem czy przypadkiem jeszcze sąsiadka nie pali, matka tego wyemancypasia nade mną.  Licze na to, że padną od tych papierosów, bo czego można im życzyć.... sami się określili żydowskimi niewolnikami, to już próchno po nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Słuchajcie ja znowu w sprawie sąsiadów 😀 Wiadomo jaki mamy teraz czas, większość z nas jest zmuszona siedzieć w domu, nie z własnej woli. Ja też niestety należę do tej grupy. Niestety na moje nieszczęście  mieszkam w bloku. Chciałam się Was poradzić, bo nie wiem czy ja wyolbrzymiam, czy coś jest na rzeczy. Mam nad głową sąsiadów, świadków Jehowa. Zaznaczam od razu, że nie mam nic do świadków Jehowa, dopóki nie naruszają mojej prywatności. Nie mogą się teraz gromadzić w swoich bożnicach więc urządzają sobie zebrania w domu. Dwa razy w tygodni mają jakieś swoje nabożeństwo online. Przychodzą do nich inni wierni, co chyba nie jest teraz wskazane.  Nie przejmują się w ogóle sąsiadami, mają to włączone na cały regulator i 2,5 h śpiewy i modły. Słyszę wszystko. Mam już tego serdecznie dość, bo nie mam ochoty uczestniczyć w ich rytuałach. Strasznie mnie to irytuje i nerwowo wykańcza. Nie wiem czy mam do nich iść, powiedzieć, żeby przystopowali? Co byście zrobili na moim miejscu?

Zadzwoń na policję i zgłoś, że u sąsiadki w domu odbywają się zgromadzenia religijne, niezgodne z zasadami narodowej kwarantanny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×