Śmieszą mnie ludzie w maseczkach

Nie liczę dziadków, babć i dzieci, ale jak facet 20, 30 lat ma maseczkę tzn ze obsrał zbroje i się śmieje 

A mnie śmieszysz ty. W Czechach był obowiązek noszenia maski, wychodząc na ulice i dzięki temu teraz liczba przypadków z dnia na dzień spada i mogą już powoli wracać do normalnego życia. A w Polsce jak w lesie, szczyt zachorowań dopiero przed nami.

Czemu niby śmieszą, ja też kilka razy wyszłam w maseczce. Żeby powoli się przyzwyczajać jakby był obowiązek.  No a ktoś napisał,że ludzie mogą być chorzy, mieć obniżoną odporność

A mnie smieszy twoj ojciec hahaha i twoja stara prosty tutka smierdzaca .

Ta maseczka gó.wno daje, zwłaszcza uszyta ze szma, ty. Jak dobrze że już przechorowalem i mi nie siada na łeb jak innym

 

A mnie smieszy twoj ojciec hahaha i twoja stara prosty tutka smierdzaca .

Psychiczny troll

 

Ta maseczka gó.wno daje, zwłaszcza uszyta ze szma, ty. Jak dobrze że już przechorowalem i mi nie siada na łeb jak innym

Przecież tobie siada na łeb ogólnie. Zwykła męska cipa która z innych się śmieje a sama jest głupia jak but. I to przekonanie ze miał koronę. Haha o Boże. 

 

Ta maseczka gó.wno daje, zwłaszcza uszyta ze szma, ty. Jak dobrze że już przechorowalem i mi nie siada na łeb jak innym

Przecież tobie siada na łeb ogólnie. Zwykła męska cipa która z innych się śmieje a sama jest głupia jak but. I to przekonanie ze miał koronę. Haha o Boże. 

Śmieszyć jedynie może brak świadomości gdzie i kiedy takie maseczki zakładać.

Na razie to wygląda tak:

- powiedzieli, że to chroni

- nosze to cały czas gębie

I co w tym śmiesznego? Trzeba się chronić przed tym dziadostwem a  młodzi ludzie nie są niezniszczalni.