Co lubisz w sobie najbardziej? ;))

 

Przeceniacie te całe "relacje społeczne".

Nie macie żadnych relacji społecznych.

W ogóle was nie ma

Jesteśmy wytworem Twojej bujnej wyobraźni. Powinieneś zadać sobie pytanie, po co w ogóle nas stworzyłeś. Pewnie sobie na złość.

Wiesz, ja widziałem ludzi z autyzmem i miałem z nimi do czynienia i naprawdę podśmie...ki z takich ludzi mnie nie śmieszą.

To naprawdę straszna choroba.

Z ludzi z aspergerem można się pośmiać (jak już są dorośli)  bo naprawdę śmieszne sytuacje są (ale jako dzieciaki to cierpią).

Jak problemu nie zobaczysz na oczy to niestety nie wiesz nic i powielasz głupie stereotypy.

 

Widziałeś Ty kiedyś ludzi z autyzmem. Ja widziałem, znam panią prezes fundacji, która zajmuje się ludźmi z autyzmem. Uwierz nie chciałbyś mieć tego zaburzenia. Na pewno nie byłbyś w stanie pisać normalnie na kafeterii.

Co najwyżej, zespół Aspergera. Niby normalnie funkcjonujesz a jednak nie do końca.

Trudno stwierdzić bez wiwisekcji, ale chyba masz rację. 

 

Wiesz, ja widziałem ludzi z autyzmem i miałem z nimi do czynienia i naprawdę podśmie...ki z takich ludzi mnie nie śmieszą.

To naprawdę straszna choroba.

Z ludzi z aspergerem można się pośmiać (jak już są dorośli)  bo naprawdę śmieszne sytuacje są (ale jako dzieciaki to cierpią).

Jak problemu nie zobaczysz na oczy to niestety nie wiesz nic i powielasz głupie stereotypy.

To jest kafeteria. Wszystko należy brać z przymróżeniem oka a nawet dwóch oków. To chyba oczywiste. 

 

Dlaczego nie masz pretensji do nich tylko, żes sie do mnie przyczepił?

Mam ci koorfa  j e p n ą c  z lacka w    zęby żebyś   włąściwie ocenił   proporcje sił  w tym   sporze?

Rambo uspokój się. I nie strasz wszystkich japąkiem w zębach. 

Żarty sobie robicie bo nigdy nie poznaliście z bliska problemu (kogoś z autyzmem). Wiem, że ktoś kto nie miał z problemem styczności to go może śmieszyć. Ot ludzka natura. Tak samo jak czasami jeździ się po osobach, które cierpią na depresję - coś w stylu miękkie pipki i tym podobne określenia. Szczególnie jak na depresję cierpi załóżmy chłop prawie 2 metry wzrostu i ponad 100 kg wagi, którego na mieście obchodzisz ze strachem.

 

To czym mam ich straszyć?

Autyzmem?

Odbytem

 

Żarty sobie robicie bo nigdy nie poznaliście z bliska problemu (kogoś z autyzmem). Wiem, że ktoś kto nie miał z problemem styczności to go może śmieszyć. Ot ludzka natura. Tak samo jak czasami jeździ się po osobach, które cierpią na depresję - coś w stylu miękkie pipki i tym podobne określenia. Szczególnie jak na depresję cierpi załóżmy chłop prawie 2 metry wzrostu i ponad 100 kg wagi, którego na mieście obchodzisz ze strachem.

A skąd ty możesz wiedzieć z kim kto ma do czynienia w realu? Naprawdę myślisz ze każdy z nas jest takim samym pajacem jak tutaj? Nabierz dystansu albo trzymaj się z dala od tego typu miejsc. 

 

Nie no nie będę cie prosił o pomoc

Łaj Mogę się użyczyć w słusznej sprawie. 

 

W historii świata były same słuszne sprawy.

 

Przejdziemy do historii jako lucky odbyt

Nie chcesz bym była twoim garbem a ty moim wielbłądem. Ale 

pewnie wielbłądzie kopyto to lubisz podziwiać. 

 

A skąd ty możesz wiedzieć z kim kto ma do czynienia w realu? Naprawdę myślisz ze każdy z nas jest takim samym pajacem jak tutaj? Nabierz dystansu albo trzymaj się z dala od tego typu miejsc. 

Chociażby po tym co ktoś pisze. Da się po prostu wyczuć. Osobiście nie obrażam tu nikogo ale świrów tu naprawdę nie brakuje. Za długo siedzę w internetach. Niestety ten akurat temat ubódł mnie bo brak wiedzy o temacie aż poraził. No, niestety temat liznąłem i naprawdę do śmiacia nie ma tu nic.

 

Chociażby po tym co ktoś pisze. Da się po prostu wyczuć. Osobiście nie obrażam tu nikogo ale świrów tu naprawdę nie brakuje. Za długo siedzę w internetach. Niestety ten akurat temat ubódł mnie bo brak wiedzy o temacie aż poraził. No, niestety temat liznąłem i naprawdę do śmiacia nie ma tu nic.

 

Masz problem z powonieniem. Wierz mi. 

Ja dziś czuję sernika w piekarniku

Ja czuje zapach zyebania umysłowego. Mojego. 

 

No to jak liznąłeś temat to podziel się  obserwacjami i wnioskami.

Bo póki co tylko   biegasz  i  ględzisz jakie to k o or f a  smutne jakby to komuś miało w czymkolwiek pomóc

Ale bekson

 

Chociażby po tym co ktoś pisze. Da się po prostu wyczuć. Osobiście nie obrażam tu nikogo ale świrów tu naprawdę nie brakuje. Za długo siedzę w internetach. Niestety ten akurat temat ubódł mnie bo brak wiedzy o temacie aż poraził. No, niestety temat liznąłem i naprawdę do śmiacia nie ma tu nic.

 

Spokojnie jak na wojnie. Mam czarny pas z psychologii.

Ciekawość . W zasadzie najbardziej.  

 

No to jak liznąłeś temat to podziel się  obserwacjami i wnioskami.

Bo póki co tylko   biegasz  i  ględzisz jakie to k o or f a  smutne jakby to komuś miało w czymkolwiek pomóc

Przykład. Koleś 30 lat. Cały dzień co do minuty musi mieć ustawiony inaczej reaguje agresją. Jedziesz gdzieś z nim i musisz mu powiedzieć na ile. Koleś potrafi wgapiać się w zegarek przez godzinę i jak nastąpi odpowiednia godzina to jedziemy. Spróbuj powiedzieć, że jeszcze chwilkę zostajecie. To rozpier/doli wszystko w zasięgu swoich rąk. Ot, taki przykład z którym się spotkałem.

 

Było sie nie chwalić.

Psycholodzy  robią czarną robotę dla złych ludzi.

Oczywiście  w dobrych intencjach

To nie o mnie. Ja mam złe intencje i utykam na jedną nogę.

 

często również przejawiają  zboczenie zawodowe.

Np takie, że  w każdym sie doszukują jakichś zaburzeń  i innych skarbów, które by można sobie obejrzeć  przez lupkę

To straszne znać ludzkie mechanizmy i przewidywać jego zachowania nim jeszcze do nich dojdzie. Zero zaskoczeń. Nie potrzebny mi pas. 

Chyba ze na szyje. 

 

To mogłaś iść na ortopedie. MIałabyś mniej   problemów psychicznych

I mogłabym se opakować kręgosłup moralny w kołnierz ortopedyczny. No niestety, moje losy potoczyły się tak, że zostałam statystką zapisaną pod ciekawszym numerem PESEL niż mój życiorys.

Nikogo tu nie ma. To wytwór twojej wyobraźni. 

 

Ide spać.

Zaraz mi lepiej jak sie z wami pointegrowałem

DObranoc

Wiadomo.

Ja już doszłam. Dobranoc rambo vel bambo. 

 

wk o o r f i a j a   mni takie dekle  jak ty.

 

Tak ze w tym kontekście się pisze. Ja nie istnieje. A nawet jeśli to bardzo mi wszystko jedno co kogo wkoorwia. Ty wykoorwiaj spać bo co za dużo to i kobyła nie zniesie. Paszol won. 

 

a jedyne rozsadne wytłumaczenie tego, ze jestes takim deklem zdaje się tkwic w błędach wychowawczych.

ale da sie to nadrobic

Pozdrów starą.