Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SomeKindOfMonster

Zachowanie dziewczyny stare jak świat.

Polecane posty

Drogie panie (jeśli są panowie to też). Temat stary jak świat ale może coś nowego się dowiem. Spotykałem się z dziewczyną później mieliśmy kilku miesięczną przerwę po czy znowu zaczęliśmy się spotykać. Wszystko jak w związku z tym ,że nie było oficjalnego pytania "będziesz ze mną chodzić":P Taki żarcik;)

A teraz do sedna postanowiłem ,że zaczekam na jakąś odrobinę zaangażowania z jej strony i się zawiodłem. Mimo ,że na spotkaniach było fajnie dziewczyna nie wychodzi od siebie z żadną inicjatywą. Jakiś sms raz na kilka dni. W momencie kiedy do niej napisze bywa ,że odpisuje na drugi dzień albo i lepiej tłumacząc się ,że zapomniała. Chciałbym zrozumieć dlaczego na spotkaniach jest miła wesoła itp a potem tego wcale nie okazuje jakiegokolwiek zainteresowania. Ogólnie nie widzieliśmy się już 3 tygodnie od momentu kiedy postanowiłem zobaczyć czy sama coś zaproponuje od siebie. Dlaczego tak jest? Jeśli nawet uważa ,że nie chce mieć ze mną kontaktu to czy nie prościej napisać po prostu "słuchaj jest fajnie ale czuje ,że to nie to". I by było po wszystkim. A zachowanie z jej strony powoduje ,że szukam winy w sobie. Myślę ,że może powiedziałem coś złego, może powinienem zrobić tak a zrobiłem inaczej. Co innego gdyby na tych spotkaniach była drętwa atmosfera, nuda itp. Mógłbym się wtedy domyślić nawet bez jej odpowiedzi, że nie podobało jej się i tyle. A wyglądało to zupełnie inaczej.

Wybaczcie ,że może trochę chaotycznie to napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy nie prościej z nią o tym porozmawiać? Śmiem twierdzić, że wiele nieporozumień wynika z braku konkretnej komunikacji. 

Swoją drogą może nie chce się wyrywać, skoro nic konkretnego nie zadeklarowałeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wykończyłbym się przez takie gry 3 tygodnie bez kontaktu, dlatego nawet nie próbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jesteś pewnie większość czasu dla niej wirtualny/smsy, telefony/ , a ona chce innej formy waszego "związku" bardziej życiowej. Dlatego unika tego czego ma już przesyt.

Takie coś na dłuższą metę może być frustrujące. Wirtualność to za mało. Prawdziwe życie jest jeszcze potrzebne. Do tego pewność kim się jest dla drugiej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Jak się spotykaliśmy za pierwszym razem to często się widywaliśmy , często się odzywałem i przez to się popsuło. Ona stwierdziła , że to za dużo ,że potrzebuje też czasu dla siebie. Jednym słowem jak mi nie zależało to ona nalegała na spotkania nawet co dzień. W momencie kiedy mi zaczęło zależeć ona stwierdziła ,że to za dużo i tak nasz kontakt się urwał na kilka miesięcy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Takie coś na dłuższą metę może być frustrujące. Wirtualność to za mało. Prawdziwe życie jest jeszcze potrzebne. Do tego pewność kim się jest dla drugiej strony...

Jest frustrujące zgadza się. Spotykasz się jest fajnie ale pomiędzy spotkaniami nie widzisz żadnego zaangażowania.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi urwała kontakt zwykła koleżanka równie z tego powodu bo za często się odzywałem, bo nie byliśmy juz w pracy obok siebie to przeszło w pisanie i to zniszczyło wszytko,w sumie powinienem jej w życiu nie spotkać. Nic tak mnie nie wkurza i nie smuci jak kontakty z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakieś zasady, że nie ma sie odzywać za często ani za rzadko. A ja się odzywam kiedy mi się podoba do kogo mi się podoba a nei jakieś zabawy w kobiece zachciewajki i znudzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dokładnie, dziewczyna pewnie skończyła to bo czas jest cenny a korzyści znikome.

Czyli uważacie ,że to moja wina?:) Rozumiem ,że to jest damskie forum. Zaczeliśmy się spotykać zaproponowałem jedno spotkanie drugie trzecie 5.. I w pewnym momencie zapaliła mi się lampka ,że za każdym razem to ja je inicjuje. Nic z jej strony. I wtedy postanowiłem ograniczyć kontakt i zobaczyć czy jej choć trochę zależy czy być może jestem tylko kolegą od zabijania nudy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

haha a słowo korzyści rozwaliło mnie normalnie 🙂

Mariusz tu są jakieś kobiety ,które potrafią spojrzeć neutralnie na temat? Czy zawsze winny facet:) Widzę masz 203 posty więc jesteś bardziej obeznany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

tłumacz sobie ze za często. Głupis i tyle

Też mnie to dziwi, skoro była zaangażowana... Coś chyba koloryzuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Malinka weź leki bo przestały działać. Albo naucz się czytać. To ja nalegałem na spotkania w realu więc to raczej ona woli związek na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

to odzywaj się kiedy ci się podoba , a przez to będziesz mieć garstke znajomch

Masz rację, jak chodzi o wirtualne pisanie to najgorszy rodzaj kontaktu. To ja w ten sposób popsułem w ogóle tamto, bo widząc się na cześć w pracy było wszystko dobrze. A  ja w pisaniu za bardzo potrafię być szczery i wygląda to jakby mi strasznie zależało. Ale jej wina też była, bo sama zaproponowała, że mogę pisać. Nie będę używać pisania zamiast kontaktu na żywo więc. To ta przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

a jak ona dzwoniła to czasu pewnie nie było by odezwac się, jak chciała się spotkać to byles nieobecny...znam to dobrze

No właśnie nie:) Nie wiem skąd to znasz ale na pewno nie z mojej sytuacji. Była zaangażowana dopóki jej dobrze nie znałem i byłem obojętny. Powiedzmy ze nie latałem za nią to ona latała za mną. Poznałem ją zaczeło mi zależeć okazałem to i wtedy stwierdziła ,że to dla niej za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale chcesz być jej mężem? Czy to tak dla "zabicia czasu"?

Chcę się poznawać i zobaczyć co z tego będzie dalej. Nie jesteśmy na etapie takiej miłości po grób. Ale nie ejst to znajomość dla zabicia czasu z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mariusz tu są jakieś kobiety ,które potrafią spojrzeć neutralnie na temat? Czy zawsze winny facet:) Widzę masz 203 posty więc jesteś bardziej obeznany.

Są bardzo różne, częśc mnie krytykuje, czasem i lubią, pamiętają, tak że zależy kto akurat online. Ja sam się na tym nei znam, ale liczy sie tylko to co na żywo, to jest prawda. Za bardzo jestem uczuciowy na takie gry z kobietami, tak samo bym szukał w sobie winy, zamiast dać na luz, kiedy mi zależy. Trudno powiedzieć jak postępować z nimi. Wydaje mi się, że bardziej twardo i tylko w realnym świecie. Nie wiem też co robić, żeby to kobieta wyszła z czymś. Chyba sprawić, żeby jej było mało i sama chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Są bardzo różne, częśc mnie krytykuje, czasem i lubią, pamiętają, tak że zależy kto akurat online. Ja sam się na tym nei znam, ale liczy sie tylko to co na żywo, to jest prawda. Za bardzo jestem uczuciowy na takie gry z kobietami, tak samo bym szukał w sobie winy, zamiast dać na luz, kiedy mi zależy. Trudno powiedzieć jak postępować z nimi. Wydaje mi się, że bardziej twardo i tylko w realnym świecie. Nie wiem też co robić, żeby to kobieta wyszła z czymś. Chyba sprawić, żeby jej było mało i sama chciała.

W realu najlepiej. Ale musi byc chęć z dwóch stron. A nie ,że zawsze jedna prosi a druga łaskawie się zgadza albo odmawia zależy jak jej pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Licz sie ze słowami. Wszyscy którzy tu siedzicie na kafeterii macie zrypane łby i życiowo jesteście nieprzystosowani. Nie ma co z wami tworzyć jakichkolwiek związków, bo wy nie wiecie co to znaczy związek

To ty się licz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Przechodzone znajomości zle się konczą,

I wreszcie zaczynasz pisać z sensem. Zgadzam się z tym... I uważam ,że w tym był mój błąd wszedłem drugi raz do tej samej rzeki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Żeby się nie okazało, że to 567 związek, " z braku laku". Przenieś się do reala, powiedz, że nie chcesz żadnych rozmów przez fon, ani inne komunikatory. Ale, żeby mieć przystojnego kolege i reagować letnio? Coś tu jest mocno nie tak. 

Nie jest spokojnie. Myślisz ,że gdybym miał 567 lasek to bym ubolewał nad jakąś jedną co ma mnie w dupie? Raczej bym miał 20 innych w zanadrzu na zapas. Słuchaj ostatnie spotkanie jakie zaproponowałem odmówiła. I powiedziała ,że musze się wykazac cierpliwością. Wg mnie to ona powinna teraz zaproponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

dalej sprawdzaj sobie kogos latami na odleglosc, pisz, dzwon a kazda odejdzie , bo najlepszą forma poznania kogos jest REAL!

Znamy się z pracy!!! Poznaliśmy się w pracy!!! To nie panna z neta ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale co? Narzucisz jej swój styl bycia? Widać, że Ona Cie testuje. Mówi - sprawdzam, jak widać działa, bo odchodzisz od zmysłów. Z innymi pewno szybko szło, pach pach i już. A tutaj zonk. Ona stawia twarde warunki. A Ciebie to kręci. Inicjatywa? Może się wykaże, za jakiś czas. A teraz pisz posty i cierp. ( to nie było złośliwe , to było takie, że z lekkim uśmiechem). 

No właśnie działa. A nie prościej skoro jej nie pasuje powiedzieć ,że nie pasuje i tyle? Bo jeśli mnie lubi to po co te całe gierki? Nie odezwę się, odpisze za 2 dni itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A nie prościej by było porozmawiać z nią i powiedzieć wprost o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A nie prościej by było porozmawiać z nią i powiedzieć wprost o co ci chodzi?

Mam w głowie to co było za pierwszym razem kiedy powiedziałem wprost o co mi chodzi:) Urwała całkowicie kontakt na kilka miesięcy. Także dziękuję za tą radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Te gierki są głupkowate, serio, serio. Nic gorszego nie ma. Ale no popatrz, działają. W ogóle to całe "chodzenie" ze sobą, to jedna wielka gra. Są tacy, co się spotkają 1 raz i czuja, że żyć bez siebie nie mogą, inni musza trochę " deptać" ścieżki, żeby dostać to,, albo kogoś na kim /na czym im zależy. Podejdź do tematu na spokojnie. Na lajcie. Przecież Ci nie ucieknie. Jak to się mówi - co nagle, to po diable.

Działają. Bo powodują myślenie o kimś. Jasne ,że gdyby się określiła jasno ,że zostańmy znajomymi to wtedy już bym sobie odpuścił bieganie za nią. A z tego co zauważyłem kobiety to lubią. Nawet jeśli z góry wiedzą ,że nie są wcale zainteresowane tym biegającym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Licz sie ze słowami. Wszyscy którzy tu siedzicie na kafeterii macie zrypane łby i życiowo jesteście nieprzystosowani. Nie ma co z wami tworzyć jakichkolwiek związków, bo wy nie wiecie co to znaczy związek

Jak można stworzyć związek z kobieta która pisze flustracja? Gdybym była mężczyzna i miałbym się związać z umysłowa prostaczka to musieliby chyba wyciąć mi płat czołowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I chciałabym na dobę wejść do takiego umysłu żeby zobaczyć jak to jest być nieskomplikowana głowa. Byc bezmyślna i płaska mózgowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×