Szukam maleństwa do adopcji

Poszukuję mamy która nie chce bądź nie może zatrzymać dzieciątka.Nie koniecznie musi to być noworodek, damy z mężem maleństwu dom bezpieczny,w którym niczego mu nie zabraknie i kochającą rodzinę w której dzieciątko znajdzie miłość i wsparcie na całe życie.
Sami dzieci mieć nie możemy,a bardzo byśmy chcieli dać maleństwu ciepły rodzinny dom.
Jeśli szukasz dla dziecka kochającej rodziny napisz proszę do mnie k.w_82@yahoo.com

 

Poszukuję mamy która nie chce bądź nie może zatrzymać dzieciątka.Nie koniecznie musi to być noworodek, damy z mężem maleństwu dom bezpieczny,w którym niczego mu nie zabraknie i kochającą rodzinę w której dzieciątko znajdzie miłość i wsparcie na całe życie.
Sami dzieci mieć nie możemy,a bardzo byśmy chcieli dać maleństwu ciepły rodzinny dom.
Jeśli szukasz dla dziecka kochającej rodziny napisz proszę do mnie k.w_82@yahoo.com

To chyba nie jest odpowiednie miejsce na szukanie dziecka

 

To chyba nie jest odpowiednie miejsce na szukanie dziecka

To zależy...

 

I cyk, zgłoszonko. Art. 211 kk się kłania. 

Kto, wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru, uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Gdzie w moim ogłoszeniu widzisz naruszenie art. 211kk.

Nadal mówisz o korzyści majątkowej a o takowych nie ma tu mowy więc?

 

Paragraf drugi. 

Zresztą bagietom się będziesz tłumaczyć, czubie. Dziecko to nie jest pies, zboczeńcu. 

Podsyłaj stróżów prawa zapraszam, ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mam żadnych złych zamiarów

Lepiej żeby dzieci trafiały do rodzin które zajmą się nimi i je wychowają niż mają być porzucane w śmietnikach czy też owijane w śliski kocyk.

To przejdź standardową procedurę adopcyjną, a nie szukasz na lewo. 

 

To przejdź standardową procedurę adopcyjną, a nie szukasz na lewo. 

Przeszłam i czekam już 4lata 

Masz jeszcze jakaś dobrą radę,serio każda się przyda ?

 

Przeszłam i czekam już 4lata 

Masz jeszcze jakaś dobrą radę,serio każda się przyda ?

To czekaj dalej. Rozumiem, ze chetnie zaplacisz za mozliwosc adopcji? To juz handel ludzmi. Od adopcji sa osrodki adopcyjne. Dzieci, zwlaszcza malenkich jest malo, wiec czekacie. Nie jest to moze sprawiedliwe dla rodzicow adopcyjnych, ale przy okazji odsiewa tych ktorzy sie nie nadaja. Ty chyba wlasnie oblewasz egzamin. 

Wspolczuje, ze swoich dzieci miec nie mozecie, rozumiem presje, ale nie tedy droga. 

 

Przeszłam i czekam już 4lata 

To  weź trochę starsze - na te się nie czeka!

Jeśli chcesz dać dom, dbać i wychowywać to nie musi to być noworodek.

Ale mnie się wydaje że ty się chcesz w pieluszki pobawić dla własnego egoizmu.

Polecam pieska lub kotka!

 

To czekaj dalej. Rozumiem, ze chetnie zaplacisz za mozliwosc adopcji? To juz handel ludzmi. Od adopcji sa osrodki adopcyjne. Dzieci, zwlaszcza malenkich jest malo, wiec czekacie. Nie jest to moze sprawiedliwe dla rodzicow adopcyjnych, ale przy okazji odsiewa tych ktorzy sie nie nadaja. Ty chyba wlasnie oblewasz egzamin. 

Wspolczuje, ze swoich dzieci miec nie mozecie, rozumiem presje, ale nie tedy droga. 

Właśnie nie zapłacę, nie wiem o co chodzi z tym kupowaniem jeśli mamie zależy na dobru dziecka nie będzie nim przecież handlować jak rzeczą Prawda?

 

Masz wściekłość macicy? Nie możesz mieć swojego kup se psa.

Czas mnie goni zwyczajnie za chwilę będę za stara i dziękuję Ci za radę psa mam. Jest bardzo szczęśliwym szczeniaczkiem

Na psa nie dają zasiłków.

 

To  weź trochę starsze - na te się nie czeka!

Jeśli chcesz dać dom, dbać i wychowywać to nie musi to być noworodek.

Ale mnie się wydaje że ty się chcesz w pieluszki pobawić dla własnego egoizmu.

Polecam pieska lub kotka!

Dziękuję Ci za tę psychologiczną ocenę zmieniła ona mój światopogląd a nie jednak nie

Nie zależy nam na niemowlaku ale chcemy małe dziecko nie starsze niż 2-2i pół roku 

Niestety rodzice nie zrzekają się praw do dzieci i wiele z maluchów ma nieustanilizowaną sytuację i nie mogą być oddane do adopcji 

 

Na psa nie dają zasiłków.

Spokojnie nie potrzeba mi 500+ ani żadnego innego wsparcia finansowego od Panstwa,nawet na pogrzeb zbieram oddzielna pulę żeby nie powiększać długu publicznego więc nie zabiorę ani grosza z Twoich podatków 

A dlaczego nie może być czterolatek?

Bo musi być "maleństwo"?

 

Dziękuję Ci za tę psychologiczną ocenę zmieniła ona mój światopogląd a nie jednak nie

Nie zależy nam na niemowlaku ale chcemy małe dziecko nie starsze niż 2-2i pół roku 

Niestety rodzice nie zrzekają się praw do dzieci i wiele z maluchów ma nieustanilizowaną sytuację i nie mogą być oddane do adopcji 

Wiesz, jakbys bardzo, bardzo chciala byc mama to by nie mialo znaczenia czy dziecko to niemowlak, dwulatek czy pieciolatek. Chcialabys tylko dac milosc i zaopiekowac sie. Milosci by Ci starczylo na kazde. 

Moze zwyczajnie nie jest Wam pisane? 

Nie zrozum mnie zle, gleboko Wam wspolczuje, rozumiem walke o adopcje, byc moze tak jednak mialo byc. 

 

Właśnie nie zapłacę, nie wiem o co chodzi z tym kupowaniem jeśli mamie zależy na dobru dziecka nie będzie nim przecież handlować jak rzeczą Prawda?

Co do tego posta, jesli mamie zalezy na dobru dziecka i nie chce go przehandlowac to zrzecze sie praw do niego i pozwoli by osrodek adopcyjny oddal jej dziecko w jak najlepsze rece. Sprawdzone i wyselekcjonowane jako te najpewniejsze do wziecia na siebie odpowiedzialnosci za nowe zycie. Po to te osrodki sa i dlatego te procedury trwaja tak dlugo. Nieodpowiedzialnoscia byloby oddanie dziecka osobie ktora chce, ale o ktorej nic nie wiemy i w sumie nie mamy mozliwosci jej sprawdzic. Bo powiedziala, ze bedzie kochac i teskni za malenstwem? Powiedziec mozna wszystko. A pozniej dziecko moze przezywac koszmar. 

Oczywiście masz rację,jednak nie wszystko jest tak różowe jeśli chodzi o ośrodki adopcyjne.

Osobiście znam ludzi wychowywanych w  rodzinie starannie wyselekcjonowanej przez ośrodek która robiła dzieciakom krzywdę i kary cielesne to najmniejsze ich wykroczenie a ów para przeszła wszystkie procedury i była wręcz książkowym przykładem socjopatów. Nikt tego nie rozpoznał wtedy. Dzieciaki przeszły przez piekło dosłownie i w przenośni dziś to już dorośli ludzie którzy jednak nie potrafią żyć normalnie

Więc niestety żyjemy w takich czasach że to co wydaje się dobre i słuszne nie zawsze takie jest... Jeśli adoptujesz dziecko w taki sposob i zgadzasz się na nadzór nic dziecku nie grozi bo przecież pracownicy opieki społecznej są odpowiedni żeby sprawdzić jak dziecku jest w danym domu co nie?

 

A dlaczego nie może być czterolatek?

Bo musi być "maleństwo"?

Dlaczego "musi" być maleństwo powód jest banalny jednak nie chce wyciągać tej informacji tu na ogólnym forum 

Ja nie rozumiem pojazdu na autorkę- przecież nie pisze o "kupieniu dziecka".Chce adopcji ze wskazaniem bo może tak będzie łatwiej, szybciej?Nie wie ten kto dziecka nie adoptował.Monika ( dzieciaki cudaki), ma Dorotkę z takiej adopcji i co w tym złego widzicie?Większość ludzi psa chce od szczeniaka nie starszego bo nie wie czego może się po nim spodziewać a wy mówicie żeby zainteresowała się adopcja np 10 latka?Większość dzieci z domu dziecka nie może trafić do adopcji, tak jak większość jest z patologicznych rodzin.To, że kobieta nie może mieć własnego dziecka nie znaczy, że może mieć jedynie starsze dziecko a nie od niemowlaka.Każdy ma prawo marzyć.

 

Ja nie rozumiem pojazdu na autorkę- przecież nie pisze o "kupieniu dziecka".Chce adopcji ze wskazaniem bo może tak będzie łatwiej, szybciej?Nie wie ten kto dziecka nie adoptował.Monika ( dzieciaki cudaki), ma Dorotkę z takiej adopcji i co w tym złego widzicie?Większość ludzi psa chce od szczeniaka nie starszego bo nie wie czego może się po nim spodziewać a wy mówicie żeby zainteresowała się adopcja np 10 latka?Większość dzieci z domu dziecka nie może trafić do adopcji, tak jak większość jest z patologicznych rodzin.To, że kobieta nie może mieć własnego dziecka nie znaczy, że może mieć jedynie starsze dziecko a nie od niemowlaka.Każdy ma prawo marzyć.

Truskawka jak zauważyłaś tu nie chodzi o dobro dziecka,czy o fakt że ja chcę adoptować,dać dziecku dom. Tu chodzi o to,że łatwiej się dowartościować i zabłysnąć incognito. Mam nadzieję,że dzięki temu nie będą się wyładowywać na swoich rodzinach i zwierzątkach. A może dzięki temu cieplej się na serduszku zrobiło bo sobie popisał i ktoś się nim zainteresował

 

A co jest nie tak z ta procedura adopcyjna ? Przecież jest tyle dzieci w domach dziecka. Małych nie ma do adopcji?

Jest pełno małych dzieci w domach dziecka i w rodzinnych domach dziecka tylko większość z maluszków ma nieuregulowana sytuację prawną i już o tym mówiłam  

I okazuje się że nie tylko ja czekam na adopcje,tak wiem to szokujące 

 

Jak byś tak bardzo chciała dziecko to wzięłabys jakiekolwiek. Ale tu chodzi o coś innego. Dlatego nie chca dać ci żadnego dziecka. Tyle dzieci jest w domach dziecka w możesz przebierać . 

Z pewnością masz rację jest właśnie tak jak mowisz,przecież tak świetnie się na tym znasz...

 

Nie wierzę w to że sądy nie oddają dzieci rodzinom które się na to nadają. Widocznie coś z wami jest nie tak. Dziecka ci się teraz zachciało bo go nie możesz mieć. 

Dziękuję za podbijanie tematu 

Napisze to jeszcze raz jest ogromna kolejka oczekujących i nie możesz iść sobie do sądu mówiąc " uważam że to moje kolej,teraz mnie tu dziecko dej"

 

Dziękuję za podbijanie tematu 

Napisze to jeszcze raz jest ogromna kolejka oczekujących i nie możesz iść sobie do sądu mówiąc " uważam że to moje kolej,teraz mnie tu dziecko dej"

Słuchaj! Chcesz adoptować 2-2,5 latka ( zdrowego) A jak okaże się, że ten 2 latek za rok okaże się, że ma ZA? Co wtedy zrobisz? Oddasz do reklamacji, bo to nie tak miało być? Moja córcia od urodzenia zdrowiutka a jak skończyła 3 lata nastąpił w ciągu pół roku zjazd ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Co wtedy zrobisz? Nie będziesz się czuła zawiedziona, że ktoś cię oszukał?

 

Słuchaj! Chcesz adoptować 2-2,5 latka ( zdrowego) A jak okaże się, że ten 2 latek za rok okaże się, że ma ZA? Co wtedy zrobisz? Oddasz do reklamacji, bo to nie tak miało być? Moja córcia od urodzenia zdrowiutka a jak skończyła 3 lata nastąpił w ciągu pół roku zjazd ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Co wtedy zrobisz? Nie będziesz się czuła zawiedziona, że ktoś cię oszukał?

Bardzo mi przykro z powodu Twojej córeczki

Powiedz mi przestałeś kochać swoje dziecko bo zachorowała? Oddałeś ją albo opuściłeś ? Myślę że nie...

Więc skąd pomysł że ja bym oddała czy przestała kochać? Jasne czuła bym,że jest to nie fair bo moje dziecko cierpi i pewnie zadawałabym sobie pytanie czemu ja nie mogę zabrać temu dzieciątku bólu i przejąć go na siebie... Szukała bym pomocy nawet pod ziemią przecież było by to moje dziecko 

Psa nie oddałam jak zachorował a Ty pytasz czy bym dziecko oddała z takiego powodu  

 

Powiedz mi przestałeś kochać swoje dziecko bo zachorowała? Oddałeś ją albo opuściłeś ? Myślę że nie...

Więc skąd pomysł że ja bym oddała czy przestała kochać?

Bo to nie twoje dziecko.

Dlatego.

Już samo to że robisz selekcję jeśli chodzi o wiek świadczy o tym że "wybierasz pieska" a nie dziecko.

I nie zasłaniaj się tu nieuregulowanymi sytuacjami prawnymi.

Ty po prostu szukasz takiego które będzie pasowało do twoich zachcianek.

 

Bo to nie twoje dziecko.

Dlatego.

Już samo to że robisz selekcję jeśli chodzi o wiek świadczy o tym że "wybierasz pieska" a nie dziecko.

I nie zasłaniaj się tu nieuregulowanymi sytuacjami prawnymi.

Ty po prostu szukasz takiego które będzie pasowało do twoich zachcianek.

Bierzesz ten temat bardzo do siebie. Czy Ty byłaś dzieckiem które nie znalazło domu kiedy już mogło go mieć bo byłaś za dużym dzieckiem a ludzie raczej chcą adoptować małe dzieci ?

Nie, nie biorę tej prowokacji do siebie.

Tak sobie odpisuję, z nudów.