Annak 29 Napisano Listopad 12, 2020 Dnia 10.11.2020 o 12:19, Kim napisał: Ja też przestałam już krwawić/plamić itd. I co powiedział lekarz? Mam nadzieję, że już nie gorączkujesz Rozmawiałam z położna bo akurat miała u nas wizytę i mi powoedziala ze to normalne i zebym się nie przestraszyła ze będzie taki etap pogorszenia i zacznie bardziej boleć. Gorączkę miałam tylko jeden raz na noc. Wszystko przeszło, przestałam krwawić i już mnie nie boli. Kim a ty jak się czujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Listopad 12, 2020 Dnia 11.11.2020 o 13:34, Gosciowka napisał: Ja będę szczepić i na rota i meningokoki. Jak wychodziliśmy ze szpitala to lekarka mówiła że jakaś jej pacjentka jej powiedziała że będzie szczepić bo jej pierwsze dziecko zmarło właśnie jak miało 11miesiecy. Także lepiej zaszczepić tak myślę Gosciowka a na co zmarło? My szczepimy teraz 5 w 1 i na Rota tez szczepimy. Okropne objawy daje ten rotawirus. Pamietam jak córka wymiotowała i biegunka w tym samym czasie, na nadążałam sprzątać. Do żłobka nie chodziła a często łapała wiec teraz nie mam zamiaru oszczędzać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Listopad 12, 2020 Ja tez mam super położna, przyniosła dwie siatki gratisów, zostawiła mi wagę żebym mogła sprawdzać ile przybiera. Sporo ciekawych informacji powiedziała. Ma przyjść znowu za tydzień. Mówiła ze niby nie powinna ale jak chce to może przyjść. Kazała stopki nam masować bo lecą małej trochę do środka za bardzo i żeby nie miała koślawych to kazała robić masaż. My karmimy Babilonem profutura. Jak na razie dobrze działa wiec nie zmieniamy na inne. Położna mówiła mi żeby uważać na Bebiko bo jest ponoć tluste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Listopad 12, 2020 Dziewczyny jakich butelek używacie bo z tych z Aventu nie jestem zadowolona. Strasznie dużo powietrza łapie przy jedzeniu Emilka. My mamy sale zarezerwowana na 27 grudnia na chrzciny ale lipa z tego wyjdzie na pewno. Szkoda bo w domu robić nie bede wiec się wydłuży. W maju mamy komunie córki wiec myślałam ze się chrzciny na zimę zrobi ale nie da rady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 13, 2020 18 godzin temu, Janka franka napisał: Czemu dopiero po roku? Z czego to wynika bo ja mam zupełnie inne informacje od pediatry? Moja położna mówiła, żeby szczepić w sezonie letnim, bo wtedy dzieci są zdrowe, łatwiej przechodzi szczepienie... Nie zgłębiałam jeszcze tematu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Listopad 13, 2020 Dziewczyny jakich butelek używacie bo z tych z A v e n tu nie jestem zadowolona. Strasznie dużo powietrza łapie przy jedzeniu Emilka. My mamy sale zarezerwowana na 27 grudnia na chrzciny ale lipa z tego wyjdzie na pewno. Szkoda bo w domu robić nie bede wiec się wydłuży. W maju mamy komunie córki wiec myślałam ze się chrzciny na zimę zrobi ale nie da rady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Listopad 13, 2020 Dziewczyny jakich butelek używacie bo z tych na A nie jestem zadowolona. Strasznie dużo powietrza łapie przy jedzeniu Emilka. My mamy sale zarezerwowana na 27 grudnia na chrzciny ale lipa z tego wyjdzie na pewno. Szkoda bo w domu robić nie bede wiec się wydłuży. W maju mamy komunie córki wiec myślałam ze się chrzciny na zimę zrobi ale nie da rady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Listopad 13, 2020 Dziewczyny jakich butelek używacie bo z tych na A nie jestem zadowolona. Strasznie dużo powietrza łapie przy jedzeniu Emilka. My mamy sale zarezerwowana na 27 grudnia na chrzciny ale lipa z tego wyjdzie na pewno. Szkoda bo w domu robić nie bede wiec się wydłuży. W maju mamy komunie córki wiec myślałam ze się chrzciny na zimę zrobi ale nie da rady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 13, 2020 11 godzin temu, Annak napisał: Gosciowka a na co zmarło? My szczepimy teraz 5 w 1 i na Rota tez szczepimy. Okropne objawy daje ten rotawirus. Pamietam jak córka wymiotowała i biegunka w tym samym czasie, na nadążałam sprzątać. Do żłobka nie chodziła a często łapała wiec teraz nie mam zamiaru oszczędzać. No właśnie już nie pamiętam.. ogólnie tak czy siak chciałam szczepić ale jak to usłyszałam to jestem jeszcze bardziej przekonana, lepiej nie oszczędzać w tym wypadku... 11 godzin temu, Annak napisał: Ja tez mam super położna, przyniosła dwie siatki gratisów, zostawiła mi wagę żebym mogła sprawdzać ile przybiera. Sporo ciekawych informacji powiedziała. Ma przyjść znowu za tydzień. Mówiła ze niby nie powinna ale jak chce to może przyjść. Kazała stopki nam masować bo lecą małej trochę do środka za bardzo i żeby nie miała koślawych to kazała robić masaż. My karmimy Babilonem profutura. Jak na razie dobrze działa wiec nie zmieniamy na inne. Położna mówiła mi żeby uważać na Bebiko bo jest ponoć tluste. My już schodzimy z tego Bebiko, dzisiaj jeszcze tylko 2 karmienia z jedną miarka Bebiko i już całkiem na nan optipro plus będziemy, mam wrażenie że teraz jest jej lepiej na tym mleku. A tak wgle to ile wasze maluchy zjadają? Bo moja to tak 60-90 rzadko więcej, chociaż parę dni temu to zjadła nawet 150 jakaś wygłodzona musiała być Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Listopad 13, 2020 14 minut temu, Gosciowka napisał: No właśnie już nie pamiętam.. ogólnie tak czy siak chciałam szczepić ale jak to usłyszałam to jestem jeszcze bardziej przekonana, lepiej nie oszczędzać w tym wypadku... My już schodzimy z tego Bebiko, dzisiaj jeszcze tylko 2 karmienia z jedną miarka Bebiko i już całkiem na nan optipro plus będziemy, mam wrażenie że teraz jest jej lepiej na tym mleku. A tak wgle to ile wasze maluchy zjadają? Bo moja to tak 60-90 rzadko więcej, chociaż parę dni temu to zjadła nawet 150 jakaś wygłodzona musiała być A ja myślę, żeby się przestawić na bebiko, bo jest dużo tańsze. Ciekawe dlaczego takie tanie.. ? Mój mały zjada 120ml co 2h Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Listopad 13, 2020 12 godzin temu, Annak napisał: Rozmawiałam z położna bo akurat miała u nas wizytę i mi powoedziala ze to normalne i zebym się nie przestraszyła ze będzie taki etap pogorszenia i zacznie bardziej boleć. Gorączkę miałam tylko jeden raz na noc. Wszystko przeszło, przestałam krwawić i już mnie nie boli. Kim a ty jak się czujesz? Ok, to super, że Ci przeszło. Dobrą masz położną, uspokoiła Cię. Ja czuję się trochę lepiej. Nadal mnie boli, ale więcej siły mam każdego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Listopad 13, 2020 Dziewczyny, podczas ciąży zrobiłyśmy spis, kiedy każda z nas ma rodzić Może teraz zrobimy spis, kiedy każda z nas faktycznie urodziła? 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Listopad 13, 2020 Przed chwilą, Kim napisał: Dziewczyny, podczas ciąży zrobiłyśmy spis, kiedy każda z nas ma rodzić Może teraz zrobimy spis, kiedy każda z nas faktycznie urodziła? I mogłybyśmy dodać więcej info np. Cc/sn itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Listopad 13, 2020 Dnia 11.11.2020 o 11:17, Kiki91 napisał: Dziewczyny a na menigokoki będziecie kupowac szczepionke? Bo na pneumokoki jest w kalendarzu szczepień U nas, Teraz zobaczylam w jej książeczce Menigokoki mamy jako obowiązkowe od skończonego roku są dawane te szczepienia, takze fajnie ze nie są jako dodatkowe, pneumokoki tez są w obowiązkowych... wczoraj przyszły mi ciuszki z H&m roz. 68 Ciuszki ladne Ale duuuuuze, Takze spokojnie moglam zamowic roz. 62 ehhh Trudno poczekaja w szafie, Po Nowym roku beda Juz pasowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Listopad 13, 2020 13 minut temu, Kim napisał: A ja myślę, żeby się przestawić na bebiko, bo jest dużo tańsze. Ciekawe dlaczego takie tanie.. ? Mój mały zjada 120ml co 2h Poprzednia corke karmilam bebiko, strasznie ulewala, Ale nie wiem Czy Po mleku Czy Tak miala z natury ( karmilam wtedy mieszanie, piers + butelka) No i bylo tanie, wtedy na nasza kieszen... Pewnie roznia sie te mleka skladem, Dlatego ta roznica w cenie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Listopad 13, 2020 6 godzin temu, Annak napisał: Dziewczyny jakich butelek używacie bo z tych z A v e n tu nie jestem zadowolona. Strasznie dużo powietrza łapie przy jedzeniu Emilka Ja też mam tą z Avent z nakładką antykolkowa że niby powietrza nie będzie dziecko łapać ale to nie zdaje egzaminu. Więc też nie jestem z niej zadowolona ale na szczęście moja Julcia nie ma kolek więc nie zmieniam na razie na inną butelkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 13, 2020 3 godziny temu, Kim napisał: A ja myślę, żeby się przestawić na bebiko, bo jest dużo tańsze. Ciekawe dlaczego takie tanie.. ? Mój mały zjada 120ml co 2h No właśnie wszystkie inne mleka są w podobnej cenie a to dwa razy tańsze, coś z nim ewidentnie jest nie tak. Dużo twój zjada w takim razie A co do butelek tomy używamy z lovi które niby nie zaburzają karmienia piersią bo kupiłam w ciąży z myślą żeby mąż karmił moim odciaganym jak będę wychodzić. Na chwilę obecną jest ok zobaczymy jak później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim 42 Napisano Listopad 13, 2020 3 godziny temu, Milkyway38 napisał: U nas, Teraz zobaczylam w jej książeczce Menigokoki mamy jako obowiązkowe od skończonego roku są dawane te szczepienia, takze fajnie ze nie są jako dodatkowe, pneumokoki tez są w obowiązkowych... wczoraj przyszły mi ciuszki z H&m roz. 68 Ciuszki ladne Ale duuuuuze, Takze spokojnie moglam zamowic roz. 62 ehhh Trudno poczekaja w szafie, Po Nowym roku beda Juz pasowac Też tak mam z H&M. Różnica o 1 rozmiar. Wszystko za duże.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Listopad 13, 2020 A jakie macie samopoczucie? U mnie chyba hormony szaleją i mam spadek nastroju. Nie wiem czy jakiejś lekkiej depresji nie zaliczę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 13, 2020 23 godziny temu, Annak napisał: Dziewczyny jakich butelek używacie bo z tych z Aventu nie jestem zadowolona. Strasznie dużo powietrza łapie przy jedzeniu Emilka. My mamy sale zarezerwowana na 27 grudnia na chrzciny ale lipa z tego wyjdzie na pewno. Szkoda bo w domu robić nie bede wiec się wydłuży. W maju mamy komunie córki wiec myślałam ze się chrzciny na zimę zrobi ale nie da rady. Ja mam Avent i jestem zadowolona. A ten bajerek do odpowietrzania masz??? Taki co się go zakłada pod smoczek, żeby w smoczku zawsze było mleko a nie powietrze? Nie pamiętam jak się ten bajer nazywa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 13, 2020 12 godzin temu, Gosciowka napisał: No właśnie już nie pamiętam.. ogólnie tak czy siak chciałam szczepić ale jak to usłyszałam to jestem jeszcze bardziej przekonana, lepiej nie oszczędzać w tym wypadku... My już schodzimy z tego Bebiko, dzisiaj jeszcze tylko 2 karmienia z jedną miarka Bebiko i już całkiem na nan optipro plus będziemy, mam wrażenie że teraz jest jej lepiej na tym mleku. A tak wgle to ile wasze maluchy zjadają? Bo moja to tak 60-90 rzadko więcej, chociaż parę dni temu to zjadła nawet 150 jakaś wygłodzona musiała być Mój ma miesiąc i tylko wyjątkowo nie daje rady obrobić 125 ml. Czasem nawet dopchnie, bo musi być pod korek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kiki91 19 Napisano Listopad 14, 2020 14 godzin temu, Magdaszek napisał: Ja mam Avent i jestem zadowolona. A ten bajerek do odpowietrzania masz??? Taki co się go zakłada pod smoczek, żeby w smoczku zawsze było mleko a nie powietrze? Nie pamiętam jak się ten bajer nazywa... To się nazywa nakładka antykolkowa ja to mam ale to nic nie daje niby powinno zawsze byc w smoczku mleko a tak nie jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 14, 2020 16 godzin temu, Annak napisał: A jakie macie samopoczucie? U mnie chyba hormony szaleją i mam spadek nastroju. Nie wiem czy jakiejś lekkiej depresji nie zaliczę Ja to ciągle z mężem się kłócę bo już oboje mamy dość, mam wrażenie że jak jedno z nas ma dobry humor to drugie ma do bani i ciągnie w dół to pierwsze i tak na przemian. Mam nadzieję że nam w końcu to przejdzie, na szczęście dość szybko się ogarniamy że coś z nami jest nie tak i sie przepraszamy tylko w kółko. Trochę mała nam daje popalic nie wiadomo o co jej czasem chodzi i czasem już nam sił brakuje na noszenie jej w kółko... Taki chyba baby blues na przemian u nas 14 godzin temu, Magdaszek napisał: Mój ma miesiąc i tylko wyjątkowo nie daje rady obrobić 125 ml. Czasem nawet dopchnie, bo musi być pod korek Moja to jest taka że jak jej zrobię 120 to zje 60 a jak zrobię 90 to zje wszystko. Zazwyczaj takie numery mi odwala. Ale jak zrobię tylko 60 to się nie naje. No i mleko ląduje w zlewie no ale co ja zrobię, trudno... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Listopad 14, 2020 51 minut temu, Gosciowka napisał: Ja to ciągle z mężem się kłócę bo już oboje mamy dość, mam wrażenie że jak jedno z nas ma dobry humor to drugie ma do bani i ciągnie w dół to pierwsze i tak na przemian. Mam nadzieję że nam w końcu to przejdzie, na szczęście dość szybko się ogarniamy że coś z nami jest nie tak i sie przepraszamy tylko w kółko. Trochę mała nam daje popalic nie wiadomo o co jej czasem chodzi i czasem już nam sił brakuje na noszenie jej w kółko... Taki chyba baby blues na przemian u nas przerabialam to z poprzednia corka chociaz mała była grzecznym dzieckiem, to maz Wtedy dużo mi nie pomagał ...miał dodatkowa prace i trochę stresow Niestety początki z maluszkiem nie są łatwe chociaz by się mogło tak wydawać... teraz tez mamy z mężem czasami kryzysy wieczorami jak nie mozemy jej uspac ( usypianie trwa od 20 do 23/24 ) oboje mamy wtedy dość walczymy na siebie i się wymieniamy żeby jedno mogło ochłonąć modlę się żeby to szybko przeszło, śmiejemy się ze trzeba szybko ja ochrzcić bo diabeł mały w niej siedzijuż sama nie wiem czasami o co jej chodzi.... w dzień jeszcze jest do zniesienia ale te wieczory masakra...baby bluesa nie Miałam w żadnym dzieckiem, tylko lekkie przemęczenie, ale to mija... to cię pocieszałam 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 14, 2020 12 minut temu, Milkyway38 napisał: przerabialam to z poprzednia corka chociaz mała była grzecznym dzieckiem, to maz Wtedy dużo mi nie pomagał ...miał dodatkowa prace i trochę stresow Niestety początki z maluszkiem nie są łatwe chociaz by się mogło tak wydawać... teraz tez mamy z mężem czasami kryzysy wieczorami jak nie mozemy jej uspac ( usypianie trwa od 20 do 23/24 ) oboje mamy wtedy dość walczymy na siebie i się wymieniamy żeby jedno mogło ochłonąć modlę się żeby to szybko przeszło, śmiejemy się ze trzeba szybko ja ochrzcić bo diabeł mały w niej siedzijuż sama nie wiem czasami o co jej chodzi.... w dzień jeszcze jest do zniesienia ale te wieczory masakra...baby bluesa nie Miałam w żadnym dzieckiem, tylko lekkie przemęczenie, ale to mija... to cię pocieszałam Jejku dzięki że tak piszesz. Bo już się bałam że z nami coś jest nie tak. U nas wyszło trochę tak że ja z rana się zajmuje a mąż wieczorami, ale np on mleka sam nie zrobi więc jak trzeba karmić to i tak muszę wstać, co prawda on w większości karmi no ale wstać i tak muszę, dobrze że już się nauczył pampersy zmieniać, co prawda jeszcze trochę się boi i woli jak patrzę jak to robi, ale ja już nie mam siły ciągle stać i patrzeć czy wszystko jest ok. W środę wraca do pracy i nie wiem jak to będzie. Dobrze że młoda po spacerze śpi sobie grzecznie długo w wózku więc chociaż wtedy mozna odpocząć Ogólnie to może być że to bardziej przemeczenie niż baby blues. A z tym diabełkiem to dobre hehe my póki co nie myślimy o chrzcie. Ja to bardziej myślami jestem gdzie do pracy pójdę po macierzyńskim bo mi się umowa kończy a moja firma ma zasadę że nie przedłuża umów osobom na macierzyńskim także zostałam trochę z palcem w... Wiem że jeszcze rok ale mimo wszystko człowiek myśli o tym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosciowka 69 Napisano Listopad 14, 2020 Pomysł był, nikt nie zaczął to zacznę ja i proponuję żeby wpisywać się datami to będzie nam łatwiej patrzeć co? Gosciowka: 29.10, Hanna 54cm, 3440g 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annak 29 Napisano Listopad 14, 2020 7 godzin temu, Gosciowka napisał: Ja to ciągle z mężem się kłócę bo już oboje mamy dość, mam wrażenie że jak jedno z nas ma dobry humor to drugie ma do bani i ciągnie w dół to pierwsze i tak na przemian. Mam nadzieję że nam w końcu to przejdzie, na szczęście dość szybko się ogarniamy że coś z nami jest nie tak i sie przepraszamy tylko w kółko. Trochę mała nam daje popalic nie wiadomo o co jej czasem chodzi i czasem już nam sił brakuje na noszenie jej w kółko... Taki chyba baby blues na przemian u nas Moja to jest taka że jak jej zrobię 120 to zje 60 a jak zrobię 90 to zje wszystko. Zazwyczaj takie numery mi odwala. Ale jak zrobię tylko 60 to się nie naje. No i mleko ląduje w zlewie no ale co ja zrobię, trudno... Gosciowka mnie ta noc wykończyła, nie spałam do godz 4, później zmruzylam na chwile oko ale zaraz musiałam wstawać. Koszmarna noc jednym słowem, pierwsza taka. W dzień mąż dużo się zajmuje niunią. Chodzi na zmiany do pracy teraz wraca koło 24 do domu. Zaproponował mi ze dzisiaj jeżeli nie będę spała to jak wróci przejmie małą a ja pojde spac do drugiego pokoju. Muszę powiedzieć ze naprawdę się stara. Widzi ile ja muszę się narobić. A jutro mamy jeszcze gości jego rodzina przychodzi na obiad. Gdybym wiedziała ze będę mieć ostatnio takie kiepskie noce to bym nikogo nie zapraszała teraz. No trudno. Dzisiaj m chodził i mówił ze jestem jakaś niemiła i inna niż zwykle. Bałam się ze będzie jakaś kłótnia ale odpuścił. Raz tylko powiedział ze dobrze ze idzie zaraz do pracy. Ogólnie był miły i na szczęście w wieloszczeblowa mnie wspiera i żałuje jak jestem zmęczona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 14, 2020 8 godzin temu, Kiki91 napisał: To się nazywa nakładka antykolkowa ja to mam ale to nic nie daje niby powinno zawsze byc w smoczku mleko a tak nie jest. Mąż jak karmił to też nie było, bo nie wywracał butelki do góry nogami przed karmieniem. Pamiętasz, żeby wywrócić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 14, 2020 8 godzin temu, Gosciowka napisał: Ja to ciągle z mężem się kłócę bo już oboje mamy dość, mam wrażenie że jak jedno z nas ma dobry humor to drugie ma do bani i ciągnie w dół to pierwsze i tak na przemian. Mam nadzieję że nam w końcu to przejdzie, na szczęście dość szybko się ogarniamy że coś z nami jest nie tak i sie przepraszamy tylko w kółko. Trochę mała nam daje popalic nie wiadomo o co jej czasem chodzi i czasem już nam sił brakuje na noszenie jej w kółko... Taki chyba baby blues na przemian u nas Moja to jest taka że jak jej zrobię 120 to zje 60 a jak zrobię 90 to zje wszystko. Zazwyczaj takie numery mi odwala. Ale jak zrobię tylko 60 to się nie naje. No i mleko ląduje w zlewie no ale co ja zrobię, trudno... Ale to dziewczynka, dlatego je jak ptaszek i ma humory Nie to, żeby mój nie miał... Ale u niego pełna butla to podstawa szczęścia a że czasem nie zje... Trudno. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaszek 195 Napisano Listopad 14, 2020 7 godzin temu, Milkyway38 napisał: przerabialam to z poprzednia corka chociaz mała była grzecznym dzieckiem, to maz Wtedy dużo mi nie pomagał ...miał dodatkowa prace i trochę stresow Niestety początki z maluszkiem nie są łatwe chociaz by się mogło tak wydawać... teraz tez mamy z mężem czasami kryzysy wieczorami jak nie mozemy jej uspac ( usypianie trwa od 20 do 23/24 ) oboje mamy wtedy dość walczymy na siebie i się wymieniamy żeby jedno mogło ochłonąć modlę się żeby to szybko przeszło, śmiejemy się ze trzeba szybko ja ochrzcić bo diabeł mały w niej siedzijuż sama nie wiem czasami o co jej chodzi.... w dzień jeszcze jest do zniesienia ale te wieczory masakra...baby bluesa nie Miałam w żadnym dzieckiem, tylko lekkie przemęczenie, ale to mija... to cię pocieszałam Co jest w tych wieczorach???? Mój też ma przesilenie po 20 do czasu aż nie padnie nagle że zmęczenia. Próbowaliśmy go bawić, zajmować czymkolwiek przed 20, żeby o 20 zjadł i padł. Było jeszcze gorzej, bo był nieludzko zmęczony i nie mógł zasnąć wcale. My też już zapominamy o tym, że wieczór to najprzyjemniejsza część doby bo kojarzy się już prawie wyłącznie z bieganiem po kolejne mleko i rączkowaniem do północy 🥱🥱🥱🥴🥴🥴 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach