Suchy orgazm

Miałem, przeżywałem, polecam! Spuszczacie się po prostu w siebie

Czasem nieco uchlusnie, jednak warto cisnąć dalej. Pojawia się fajne, przyjemne uczucie, które przypomina orgazm, jednak trwa dłużej i jakby cały czas.. 

Ciekawe jest co dalej, jeśli się nie przestanie wiplerować? 

Trzeba będzie przetestować, jak na razie tej misji nie przeszedłem. Jednak myślę że po czasie, pojawi się ostateczny orgazm

Dobre w sumie dla panów którzy kończą po 30sekundach i nie wiedzą co dalej.. Uczcie się, ćwiczcie kegla, dbajcie o swoje kobiety, one zadbają o was wtedy  

Byle byście na smyczy nie chodzili jak większość. Bo to już krótka droga do kagańca i zamknięciu w kojcu.. 

32 minuty temu, Kuba1895 napisał:

Dobre w sumie dla panów którzy kończą po 30sekundach i nie wiedzą co dalej.. Uczcie się, ćwiczcie kegla, dbajcie o swoje kobiety, one zadbają o was wtedy  

Byle byście na smyczy nie chodzili jak większość. Bo to już krótka droga do kagańca i zamknięciu w kojcu.. 

Tylko budy brakuje... 

40 minut temu, Kuba1895 napisał:

Miałem, przeżywałem, polecam! Spuszczacie się po prostu w siebie

Czasem nieco uchlusnie, jednak warto cisnąć dalej. Pojawia się fajne, przyjemne uczucie, które przypomina orgazm, jednak trwa dłużej i jakby cały czas.. 

Ciekawe jest co dalej, jeśli się nie przestanie wiplerować? 

Trzeba będzie przetestować, jak na razie tej misji nie przeszedłem. Jednak myślę że po czasie, pojawi się ostateczny orgazm

To jakiś wyższy stopień wtajemniczenia  

Nigdy nie próbowałem czegoś takiego. Jakoś ta wizja ......w siebie wydaje mi się niezdrowa. Ja to mam orgazmy tylko ``na mokro`` .

9 godzin temu, Kuba1895 napisał:

 

Suchy orgazm? A cóż to takiego? Widocznie ostatnieje, o czym nie słyszałam. Z prostej przyczyny =Dla mnie orgazm musi być mokry

51 minut temu, ddt30 napisał:

Chodzi o orgazm, oczywiście u mężczyzny, bez wytrysku nasienia.  Oczywiście suchy w przenośni bo przy takim orgazmie mężczyzna wydziela znaczną ilość przeźroczystego śluzu - określenie "suchy " oznacza,  że nie ma w ogóle wytrysku spermy

Jak dla mnie to jakaś abstrakcja. Dobrej nocy mądry człowieku

Ja raz spróbowałem suchego orgazmu tzn wytrysku wstecznego, rewelacji nie było trochę inaczej, gdy przeczytałem o konsekwencjach takich zabaw to drugi raz się nie zdecydowałem. a technik ruined orgazm i małe squirt fajnie byłoby się nauczyć. Może ktoś ze znajomością opisałby te techniki. Pozdrawiam.

Dnia 25.05.2020 o 15:41, Kuba1895 napisał:

Miałem, przeżywałem, polecam! Spuszczacie się po prostu w siebie

Czasem nieco uchlusnie, jednak warto cisnąć dalej. Pojawia się fajne, przyjemne uczucie, które przypomina orgazm, jednak trwa dłużej i jakby cały czas.. 

Ciekawe jest co dalej, jeśli się nie przestanie wiplerować? 

Trzeba będzie przetestować, jak na razie tej misji nie przeszedłem. Jednak myślę że po czasie, pojawi się ostateczny orgazm

 

 

Tu już mocno fantazjujesz. Suchy w siebie. Pewnie jakaś nowa hinduska filozofia. Jakby nie można byłoby spuścić się naturalnie. Od razu widać co się  dzieje. Łóżko spermą zalane ,bo domowa antykoncepcja. Polecam prezerwatywy, dla tych, którzy aż tak blisko się nie znają. Tam dopiero widać ile wychodzi tego z człowieka. Nie kupuję płaskiej Ziemi i spuszczania się, "po prostu w siebie". 

proszę bardzo - przy czym za pierwszym razem zwykle się nie udaje. Tak dzięki przetłumaczyłem sobie . jak najprędzej wypróbuje. Jestem ciekawy efektu . Chociaż wydaje mi się że to normalna masturbacja .Zobaczymy.

5 minut temu, ddt30 napisał:

nie, bardzo stara

Tą ją odśwież. Chętnie poczytam a nóż się czegoś nowego dowiem.

Też miewasz suche wytryski jak autor? Jestem zadowolony zadowolony ze swoich wytrysków. Jeden z nich był tak fizycznie obfity, że nie wiedziałem jak przepraszać swoją, wtedy obecną "dziewczynę". Się stało.

Suche orgazmy to ja miałem za małolata. Teraz to tylko mi zostało odliczanie kiedy wyskoczyć, żeby "niezmoczyć"

dzięki ddt30. Tam żle przetłumaczyłem że chodzi o całego żołedzia. A to chodzi tylko o pobudzanie cewki. To zupełnie co innego. jeszcze raz dzięki. Trzeba wypróbować jak najszybciej. Bo standartowe zabawy trochę się znudziły hehe.

Czasem zazdroszczę wam , facetom

28 minut temu, Dame napisał:

Czasem zazdroszczę wam , facetom

Czego?

Fantazjowania?

Masz sprawne paluszki to różnica się zaciera.

O dzięki ddt30. Musze spróbować jak najszybciej to wykonać. Muszę kupić dobry lubrykat. Bo mydło podobno tylko drażni. Ciekawe czy uczucie podobne jest do tego jak przy pobudzaniu góry żołędzia prysznicem pamietam że było fajnie i non stop uczucie chęci oddania moczu. A może opiszesz jak tobie szło przy male squirt, jakie mialeś odczucia. Czy zawsze wychodziło itp. Pozdrawiam.