beznadziejnaja 14 Napisano Maj 25, 2020 Cześć, Mąż za kawalera kupił działkę. Teraz po ślubie chcemy budować dom. Dokładam się. Mamy brać wspólnie duży kredyt. Problem w tym, że mąż nie chce mnie dopisać do własności działki... Więc jakby nie było będę finansować jego dom, który nigdy prawnie nie będzie mój. Nie mam siły i pomysłu jak z nim rozmawiać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kato 82 Napisano Maj 25, 2020 on wie co robi nie ufa ci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beznadziejnaja 14 Napisano Maj 25, 2020 Tak wspólny dom. Ale tylko w słowach nigdy na papierze... Skoro działka jest jego to księga wieczysta i własność domu też będzie na niego... Nigdy nigdzie nie będzie, że jestem właścicielem domu. A chyba każdy chce czuć się bezpiecznie pod tym katem ... Rozwieść się nie planujemy. Ale nawet gdyby coś to mimo, że w połowie go sfinansowała to zostaje że niczym... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beznadziejnaja 14 Napisano Maj 25, 2020 10 minut temu, Śliwka napisał: Nie rozumiem tych słów "jego dom" to jesteście małżeństwem i zamierzacie wspólnie mieszkać czy nie? A wspólne mieszkanie praktykujemy od kilku lat, z tym że skoro się budujemy razem. Razem na ten dom wykładamy to chyba fajnie aby każde z nas miało takie same udziały co do tego domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beznadziejnaja 14 Napisano Maj 25, 2020 16 minut temu, Kato napisał: on wie co robi nie ufa ci Nie mam pojęcia o bo chodzi ale dla mnie to średnio zabawne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kato 82 Napisano Maj 25, 2020 21 minut temu, beznadziejnaja napisał: Nie mam pojęcia o bo chodzi ale dla mnie to średnio zabawne... dla niego pewno też Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kato 82 Napisano Maj 25, 2020 39 minut temu, Śliwka napisał: Jeżeli jesteście małżeństwem to wszystko jest wspólne, co prawda działka nie ale co się martwisz przecież nie planujesz się rozwieść. ona moze nie ale mozliwe ze on tak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KaśkaD 1 Napisano Maj 25, 2020 23 minuty temu, beznadziejnaja napisał: A wspólne mieszkanie praktykujemy od kilku lat, z tym że skoro się budujemy razem. Razem na ten dom wykładamy to chyba fajnie aby każde z nas miało takie same udziały co do tego domu. Dokładnie tak, nie dokladaj się i nie bierz kredytu dopóki nie będziesz w księgach. Za kilka lat mu się odwidzi i wykopie Cię bo to "jego"... Zaufanie zaufaniem, ale jak to mówią strzeżonego.... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beznadziejnaja 14 Napisano Maj 25, 2020 Przed chwilą, KaśkaD napisał: Dokładnie tak, nie dokladaj się i nie bierz kredytu dopóki nie będziesz w księgach. Za kilka lat mu się odwidzi i wykopie Cię bo to "jego"... Zaufanie zaufaniem, ale jak to mówią strzeżonego.... Otóż to... A każdy chce mieć jakieś zabezpieczenie. Więc się zastanawiam co dalej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KaśkaD 1 Napisano Maj 25, 2020 4 minuty temu, beznadziejnaja napisał: Otóż to... A każdy chce mieć jakieś zabezpieczenie. Więc się zastanawiam co dalej... Postaw sprawę na ostrzu noża, ja nie widzę innej opcji. Stać go na budowę domu dla siebie? Ok, Ty powiedz że zaczynasz budowę domu dla siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość888 366 Napisano Maj 25, 2020 Boże kobieto nigdy się na to nie zgadzaj! Albo budujecie razem i dom jest na was dwoje, albo niech sam buduje. To skoro razem go budujecie to może będzie zapisany tylko na ciebie...zaproponuj mu to. Zobaczymy jak on się wtedy poczuje i czy się zgodzi.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Maj 25, 2020 Nie dołożylabym ani złotówki do czegoś co nie jest moje. rozwiedziecie się, któreś z Was zakocha się w kimś innym i zostaniesz z niczym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ocelota 16 Napisano Maj 25, 2020 30 minut temu, biblioMakeUp napisał: Nie dołożylabym ani złotówki do czegoś co nie jest moje. rozwiedziecie się, któreś z Was zakocha się w kimś innym i zostaniesz z niczym Otóż to. Nie idź na taki układ autorko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ocelota 16 Napisano Maj 25, 2020 1 godzinę temu, Kato napisał: on wie co robi nie ufa ci Jeżeli tak jest to czemu jej głowę zawraca? Cwaniaczek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Maj 25, 2020 2 godziny temu, beznadziejnaja napisał: Mamy brać wspólnie duży kredyt. Dokładaj się i zgadzaj na kredyt pod warunkiem formalnego 50% udziału we własności. Tu nie ma sentymentów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GO SC 0 Napisano Listopad 3, 2022 A o zrobić gdy już się mieszka u męża i trzeba zrobić remont? U mojej siostry jest taka sytuacja. Faktury wszystko na szwagra bo korzysta z różnych dofinansowań na ocieplenie, wymianę pieca itp.... A tu wszędzie są kryteria, że musi być właściciel itp.... Autorko słuchaj dziewczyn co pisza żeby się nie zgadzać. Jesteście na początku i warto od razu to ustalić. Ewentualnie zapłać mężowi za pół nieruchomości i załatwcie to notarialnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach