Aktualny związek a dawne uczucia

Jestem w długoletnim związku, z moim chłopakiem poznaliśmy się jeszcze w szkole. Będąc w szkole raczej nie miałam powodzenia u płci przeciwnej, miałam wielu kumpli ale nic więcej. Z jednym z nich szczególnie dobrze mi się rozmawiało, nasza znajomość szybko się rozwinęła, byliśmy jak bratnie dusze, jednak żadne z nas nie było na tyle odważne by relacja sie rozwinęła. Minęło parę lat i znowu mamy kontakt przez wspólnych znajomych, ja z bagażem długoletniego związku, on również ze swoją partnerką, która swoją drogą bardzo lubię ale z każdym spotkaniem czuje że lepiej nam się rozmawia, wspomnienia wróciły, do tego powrócił temat dawnej relacji. Nie mogę przestać o tym myśleć. Jednocześnie wiem ze nie powinnam nawet myśleć w ten sposób... Ale to silniejsze ode mnie mam do niego jakąś słabość, myślę o nim szukam tylko pretekstu do spotkań. Nie mogę sobie darować ze kiedy mieliśmy takie dobre relacje nie miałam odwagi pójść dalej.. Zastamawiam się co by było jak mogłoby wyglądać moje życie. Mimo że od kilku lat z tym samym facetem, dużo przeszliśmy, kolorowo nie było, zdarzały się przerwy, choć po tym wszystkim teraz naprawde dobrze się nam układa choć monotonia czasami się wkrada w jego związku też pozronie okej ale wiem że idealnie nie jest.. Co jest ze mną nie tak? Czy ja już kompletnie oszalalam żeby tak tracić głowę.. Obawiam się tego co będzie ale jednocześnie tak mnie ciągnie do niego. 

17 minut temu, Malagajaga napisał:

Czy ja już kompletnie oszalalam

Zastanów się co jest prawdziwe? To co masz czy to co czujesz?

Prawda wcześniej czy później wypłynie.

Mam mętlik w głowie i sama nie wiem czy to jakiś sentyment i przyjdzie, czy warto niszczyć moją relacje i mieszac mu w głowie.. 

A moze to chwilowa podnieta przez monotonnie w związku?

6 minut temu, Malagajaga napisał:

Mam mętlik w głowie i sama nie wiem czy to jakiś sentyment i przyjdzie, czy warto niszczyć moją relacje i mieszac mu w głowie.. 

Zastanów się więc także co jest dla Ciebie ważne? Stabilizacja i zwyczajne, "nudne" życie czy emocje i ryzyko?