Bimba 2827 Napisano Maj 26, 2020 19 minut temu, style_pattern napisał: 27 minut temu, Lolka1975 napisał: Ja mysle ze cala rodzina cie oszukuje i ten kredyt nie nyl brany na chora siostre. Akurat jeżeli chodzi o siostrę to tutaj nie oszukuje mnie bo wiem, że była chora. No to co że była chora? To żaden dowód że kredyt był wzięty na ratowanie jej zdrowia. Za żadna chemię i leki w szpitalu się nie płaci!!! Twój facet coś odwalił i musiał wziąć kredyt na jakieś odszkodowanie - to jest tajemnica w ich rodzinie a wersja o siostrze jest dla przykrycia prawdy. Poproś go o rachunki za leczenie siostry i za tę niby chemię którą prywatnie dostawała. Założę się ze nic ci nie pokaże. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 3 minuty temu, Lolka1975 napisał: Chora mogla byc, ale w zyciu nie uwierze, ze te pieniadze poszly na jej leczenie, skoro ani ona, ani rodzice, ani reszta rodzenstwa sie nie poczuwa. Nie wiem nie mam pojęcia, ale on twierdzi, że od siostry tej kasy nie weźmie i nie będzie się jej prosił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 4 minuty temu, Bimba napisał: No to co że była chora? To żaden dowód że kredyt był wzięty na ratowanie jej zdrowia. Za żadna chemię i leki w szpitalu się nie płaci!!! Twój facet coś odwalił i musiał wziąć kredyt na jakieś odszkodowanie - to jest tajemnica w ich rodzinie a wersja o siostrze jest dla przykrycia prawdy. Poproś go o rachunki za leczenie siostry i za tę niby chemię którą prywatnie dostawała. Założę się ze nic ci nie pokaże. Nie mam pojęcia, twierdzi, że leczenie kosztowało, wszystkie leki, wyjazdy, konsultacje z lekarzami, itp. A to wszystko załatwiała jego matka. Więc na pewno żadnych faktur nie pokaże... Nie wiem co by mógł odwalić.... Może macie rację. Sama nie wiem. Ale ile razy widzę zbiórki na leczenie innych osób, ludzie wystawiają niemałe kwoty... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka92 771 Napisano Maj 26, 2020 24 minuty temu, style_pattern napisał: Wiem, że to jest słabe. Nigdy tego nie musiała robić Ale i tak w tym telefonie nic nie ma. Może sie szybko zorientował ze lubisz czasem sprawdzic mu telefon i te niewygodne rozmowy np na FB czy SMS-y regularnie kasuje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 3 minuty temu, Malutka92 napisał: Może sie szybko zorientował ze lubisz czasem sprawdzic mu telefon i te niewygodne rozmowy np na FB czy SMS-y regularnie kasuje... No z tego co widzę to ma zawsze wszystko wykasowane, wiadomości wszystkie. Zawsze jest pusta skrzynka odbiorcza. Jak zapytałam to twierdzi, że usuwa bo nie lubi mieć śmieci, itp. że niepotrzebne mu to... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 2 minuty temu, Kulfon napisał: Przykre to jest, ale jesli on nie zacznie Cie sluchac i brac pod uwage Twych obaw i potrzeb to zastanow sie czy chcesz z nim byc. Najlepiej gdybyscie szczerze pogadali, ale jesli jedna z osob nie potrafi sluchac to nie lodz sie, ze to bedzie szczesliwy zwiazek. Z drugiej strony takich rzeczy mozna sie nauczyc, ale wazna jest chec obu stron. Jest mi przykro bo staram się ile mogę, a on sobie z tego nic nie robi i problemu nie widzi ani z tym kredytem ani z graniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 1 minutę temu, Kulfon napisał: Facet wydaje sie nieszczery. Nie trac na niego zycia. Już straciłam 9 lat.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 1 minutę temu, Kulfon napisał: Wiec nie trac wiecej i glowa do gory, jestes mloda i wszystko jeszcze przed Toba. Myslisz, ze jakakolwiek inna laska po Tobie bedzie tolerowala jego ukryte dlugi? Nie badz ta naiwna. Łatwo mówić. Tyle razem mamy wspólnego, teraz jeszcze u mnie mieszka. Udało nam się wyremontować pokój. Ciężko jest mi go zostawić, najgorsze, że go kocham Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Maj 26, 2020 Twój facet ma 31 lat, kredyt wziął 10 lat temu - czyli bank udzielił 21 latkowi kredytu w kwocie 200 tyś ? To Jak te on miał wtedy dochody i co jest zabezpieczeniem tego kredytu. Takie kredyty to się bierze na mieszkanie, gdzie zabezpieczeniem jest hipoteka. Coś tu nie gra. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 (edytowany) 4 minuty temu, Margo napisał: Twój facet ma 31 lat, kredyt wziął 10 lat temu - czyli bank udzielił 21 latkowi kredytu w kwocie 200 tyś ? To Jak te on miał wtedy dochody i co jest zabezpieczeniem tego kredytu. Takie kredyty to się bierze na mieszkanie, gdzie zabezpieczeniem jest hipoteka. Coś tu nie gra. Niby twierdzi, że brał po kilka kredytów jak było potrzebne na leczenie i one są skonsolidowane i taka kwota się uzbierała... Sama tego nie mogę zrozumieć jaki bank mu udzielił pożyczki, że tyle czasu spłaca i jeszcze połowy nie spłacił... Sama się zastanawiam nad tym Niby był on tylko zdolny, rodzice nie mogli dostać.... ale to i tak nie tłumaczy tego żeby on sam spłacał. Edytowano Maj 26, 2020 przez style_pattern Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Maj 26, 2020 7 minut temu, style_pattern napisał: Niby twierdzi, że brał po kilka kredytów jak było potrzebne na leczenie i one są skonsolidowane i taka kwota się uzbierała... Sama tego nie mogę zrozumieć jaki bank mu udzielił pożyczki, że tyle czasu spłaca i jeszcze połowy nie spłacił... Sama się zastanawiam nad tym Niby był on tylko zdolny, rodzice nie mogli dostać.... ale to i tak nie tłumaczy tego żeby on sam spłacał. Dziwna ta historia, dziwni rodzice, dziwna lekarka, dziwny bank - jakiś dziwny zbieg okoliczności i zbiorowiska dziwnych ludzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Maj 26, 2020 53 minuty temu, style_pattern napisał: Już straciłam 9 lat.... To co? Skoro straciłaś 9 to musisz stracić jeszcze kolejne 29 i szanse na fajnego męża, dom i dzieci? W imię czego? Miłości której facet nie odwzajemnia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 46 minut temu, Margo napisał: Dziwna ta historia, dziwni rodzice, dziwna lekarka, dziwny bank - jakiś dziwny zbieg okoliczności i zbiorowiska dziwnych ludzi. Dokładnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 20 minut temu, Bimba napisał: To co? Skoro straciłaś 9 to musisz stracić jeszcze kolejne 29 i szanse na fajnego męża, dom i dzieci? W imię czego? Miłości której facet nie odwzajemnia? Nie wiem, czy ja będę wstanie innego faceta pokochać i innemu zaufać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tatra 71 Napisano Maj 26, 2020 Słabo to wygląda. Masz dwa wyjścia spłacać to z facetem albo go z tym zostawić. Ja Cię do niczego namawiać nie będę. Jeśli faktycznie go kochasz to z nim zostaniesz. Dla mnie długi to najgorsze co może być. Sam sobie powiedziałem że nigdy nie wezmę żadnego kredytu poza wlasnie takim przypadkiem ze trzebaby kogos z rodziny ratować. Nie chcialbym sie w takiej sytuacji znalezc. Wspolczuje. Mogę poradzić tylko tyle żeby facet wyjechał do pracy za granicę i jak najszybciej to splacil bo w Polsce to będzie wieczność. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Maj 26, 2020 3 minuty temu, style_pattern napisał: Nie wiem, czy ja będę wstanie innego faceta pokochać i innemu zaufać Więc będziesz siedziała z tym który Cię oszukuje i naciąga na kasę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 1 minutę temu, Tatra napisał: Słabo to wygląda. Masz dwa wyjścia spłacać to z facetem albo go z tym zostawić. Ja Cię do niczego namawiać nie będę. Jeśli faktycznie go kochasz to z nim zostaniesz. Dla mnie długi to najgorsze co może być. Sam sobie powiedziałem że nigdy nie wezmę żadnego kredytu poza wlasnie takim przypadkiem ze trzebaby kogos z rodziny ratować. Nie chcialbym sie w takiej sytuacji znalezc. Wspolczuje. Mogę poradzić tylko tyle żeby facet wyjechał do pracy za granicę i jak najszybciej to splacil bo w Polsce to będzie wieczność. Dla mnie kredyt też jest to najgorsze co może być. Nawet jak go kocham to dlaczego mam z nim spłacać kredyt siostry. Muszę postawić jasno, albo zmieni coś w życiu i postawi się w końcu rodzinie, zacznie coś działać z myślą o naszym wspólnym życiu i przyszłości. Inaczej nie wiem co Za granicę nie da rady, bo nie dostanie tyle urlopu. Poza tym ma pracę na 2 zmiany. Nawet nie ma możliwości żeby dorobić, a pracy lekkiej nie ma bo pracuje na magazynie. Tym bardziej dziwię się, że właściwie cały czas pracuje tylko na kredyt siostry i że tak sobie pozwala. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Maj 26, 2020 5 minut temu, Tatra napisał: Mogę poradzić tylko tyle żeby facet wyjechał do pracy za granicę i jak najszybciej to splacil bo w Polsce to będzie wieczność Facet woli grać w gierki i piwko z kolegami. Po co ma tyrać? Ma frajerkę od tego! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 1 minutę temu, Bimba napisał: Więc będziesz siedziała z tym który Cię oszukuje i naciąga na kasę? Też w sumie nie jest to dla mnie trudna decyzja gdybym tylko mogła cofnąć czas i mieć te 20 lat chociaż Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 Przed chwilą, Bimba napisał: Facet woli grać w gierki i piwko z kolegami. Po co ma tyrać? Ma frajerkę od tego! Akurat tylko gra, piwa nie lubi w ogóle nie wypije. To jest akurat plus bo nie lubi piwa, żadnego alko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Maj 26, 2020 To gdzie spędza czas z kolegami? Co robią? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 2 minuty temu, Bimba napisał: To gdzie spędza czas z kolegami? Co robią? Większość czasu spędza w domu przy kompie gra w różne gry typu Wiedźmin, itp z kolegami rozmawia na discordzie a nawet z innymi graczami z neta. Albo wychodzi pobiegać czy poćwiczyć. Albo wychodzi z kumplami i chodzi szukając pokemonów i robiąc jakieś raidy... Brak słów, dla mnie to jest to porażka totalna. Można mieć zainteresowania i grać ale np. z 2 godz ale nie żeby non stop cały czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Maj 26, 2020 Czyli mentalnie ma 13 lat - mój syn gdy miał 13 lat robił dokładnie to samo - gierki, gadki on line, bieganie, rower, pokemony. W tym związku jesteś mamusią trzynastolatka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Skb 862 Napisano Maj 26, 2020 3 godziny temu, style_pattern napisał: Hmm, zbankrutować? To chyba, musiałby mieć firmę swoją... Ciekawe. Musiałabym sprawdzić. Najbardziej chodzi mi o to, że jak weźmiemy ślub to jak on tego nie spłaci to potem ja będę musiała to spłacić a co gorsze dzieci... Jest coś takiego jak rozdzielność majątkowa. A uczciwość partnerów w tym związku jest godna pozazdroszczenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 29 minut temu, Bimba napisał: Czyli mentalnie ma 13 lat - mój syn gdy miał 13 lat robił dokładnie to samo - gierki, gadki on line, bieganie, rower, pokemony. W tym związku jesteś mamusią trzynastolatka. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie zachowuje się jak dojrzały facet... ale jego koledzy w jego wieku robią to samo i nawet twierdzi, że są ludzie którzy grają nawet po 60tym roku życia.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Maj 26, 2020 Można grać i być mężem, ojcem i wsparciem dla rodziny a można grać i mieć wszystko inne w doopie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 2 minuty temu, Bimba napisał: Można grać i być mężem, ojcem i wsparciem dla rodziny a można grać i mieć wszystko inne w doopie. Racja, mi nie przeszkadza to że pogra sobie co jakiś czas z 2 godziny nawet ale nie da się z nim w ogóle porozmawiać i wytłumaczyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Maj 26, 2020 55 minut temu, style_pattern napisał: Za granicę nie da rady, bo nie dostanie tyle urlopu. Poza tym ma pracę na 2 zmiany. Nawet nie ma możliwości żeby dorobić, a pracy lekkiej nie ma bo pracuje na magazynie. Tym bardziej dziwię się, że właściwie cały czas pracuje tylko na kredyt siostry i że tak sobie pozwala Jaki urlop??? On powinien wyjechać na przynajmniej 2-3 lata do ciężkiej dobrze płatnej roboty a nie na urlop czy wakacje jak sudencik zarobić na ciuszki i zeszyty!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 Przed chwilą, Bimba napisał: Jaki urlop??? On powinien wyjechać na przynajmniej 2-3 lata do ciężkiej dobrze płatnej roboty a nie na urlop czy wakacje jak sudencik zarobić na ciuszki i zeszyty!!! Ale dlaczego on ma wyjeżdżać zagranicę i ciężko pracować na kredyt siostry? Nie wiem jak go przekonać, że to siostra z rodzicami powinna spłacać ten kredyt bo przecież to by się dało odkręcić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
style_pattern 2 Napisano Maj 26, 2020 2 minuty temu, arto8999 napisał: To go rzuć w cholerę, przecież to jakiś łach z ćwierćmilionowym długiem na karku. Bez sensu, takich ludzi z zycia się usuwa Chciał dobrze, chciał pomóc siostrze i został z tym sam A najlepsze, że nie widzi w tym problemu żeby spłacać ten dług Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach