PiSzołomy na górze piachu

Neurotyczne wyobrażenia statków wpływających do portu w Elblągu w umysłach pacynek prezesa.

Jaki statek przepłynie przez taki płytki kanał?

Jakie miliony trzeba wydać rocznie na pogłębianie kanału, kiedy fale morskie będą każdego roku wrzucać do niego tony piachu? 

Przewiezienie towarów tirem wydaje się igraszką w porównaniu z oszołomskim planem przepuszczania stateczków (bo nie statków ) przez mierzeję. 

Dudaplan, jak każdy w niedalekiej przeszłości plan pięcioletni w socjalistycznej Polsce, zapewne zostanie wykonany przed terminem w 120 procentach.

Nawet jeśli nie zostanie wykonany, to od czego propaganda i reżimowa telewizja?

Cóż więcej można rzec...? Chyba tylko HA HA HA HA HA  HA HA HA HA HA

Bezskuteczne rozmowy i problemy z Rosją trwają od lat 90. Na początku maja 2006 Rosjanie wstrzymali możliwość wpływania polskich statków turystycznych i pasażerskich do rosyjskich portów oraz rosyjskich statków do polskich portów nad Zalewem Wiślanym. Ponieważ przed restrykcjami rosyjskimi port w Elblągu w ponad 90% obsługiwał transport turystyczny i towarowy między Polską a obwodem kaliningradzkim

Znaczące skrócenie trasy między Elblągiem, Gdańskiem i Gdynią. Obecnie trasa Gdynia-Elbląg to 82 mile morskie, trasa Gdańsk-Elbląg to 79 mil morskich, po otwarciu przekopu skróci się odpowiednio do 39Mm i 32Mm.

MIT 2 – utrzymanie odpowiedniej głębokości toru wodnego będzie wymagało ogromnych nakładów pracy.

Nie. Utrzymanie jakości wyznaczonego szlaku wodnego nie jest niczym niezwykłym, wręcz standardowym, używa się do tego pogłębiarek. Mało tego – otwarcie przekopu ograniczy obecnie występujące koszty. Stary tor wodny, który prowadzi do Elbląga przez Cieśninę Pilawską (tereny rosyjskie), jest długi i płytki. Nowy tor wodny o długości 1 km zastąpi de facto dodatkowe 50 km kanału obecnie istniejącego i wymagającego jego ciągłego utrzymania.

W latach 90-tych elbląski samorząd sięgnął  po unijną dotację i wybudował nowoczesny port morski dostosowany do obsługi ok. 2 mln t towarów rocznie. Port kosztował 30 mln zł, natomiast infrastruktura, w tym drogi dojazdowe i nowy most kosztowała dalsze 100 mln zł. W efekcie powstał terminal towarowy (5 ha) oraz terminal pasażersko-promowy, który spełnia wymogi układu z Schengen. Port może przyjmować drobnicowce do 4000 ton. Henryk Słonina, ówczesny prezydent Elbląga, podpisał umowy z władzami ukraińskich obwodów – lwowskiego i wołyńskiego. Tamtejszy biznes był zainteresowany sprowadzaniem przez port w Elblągu towarów ze Skandynawii.

W latach 90-tych elbląski samorząd sięgnął  po unijną dotację i wybudował nowoczesny port morski dostosowany do obsługi ok. 2 mln t towarów rocznie. Port kosztował 30 mln zł, natomiast infrastruktura, w tym drogi dojazdowe i nowy most kosztowała dalsze 100 mln zł. W efekcie powstał terminal towarowy (5 ha) oraz terminal pasażersko-promowy, który spełnia wymogi układu z Schengen. Port może przyjmować drobnicowce do 4000 ton. Henryk Słonina, ówczesny prezydent Elbląga, podpisał umowy z władzami ukraińskich obwodów – lwowskiego i wołyńskiego. Tamtejszy biznes był zainteresowany sprowadzaniem przez port w Elblągu towarów ze Skandynawii.

2 godziny temu, merkaba napisał:

Nie. Utrzymanie jakości wyznaczonego szlaku wodnego nie jest niczym niezwykłym, wręcz standardowym,

Szkoda zachodu z Twojej strony na tłumaczenie lewakowi, z nimi dyskusja jest bezcelowa,to tak jak gra w szachy z gołębiem.

Rzec by można, iż dudaplan najlepiej działa na ludzkie umysły, co widać powyżej. Oszołomski, durny i szkodliwy plan, nietrafiona, kosztowna inwestycja, nieprzynosząca Polsce wymiernych korzyści, no jedynie może w perspektywie lokalnej, co też raczej jest sprawą wątpliwą. 

I nie, nie jestem lewakiem. Prawo, lewo, nie ma znaczenia, byle było z głową i z korzyścią dla ogółu.