Co zrobic z tym zwiazkiem?

1 godzinę temu, arto8999 napisał:

Oczywiście ze od neigo nie odejdziesz tylko będziesz trwać, bo Twoj układ hormonalny wyczuł silnego, agresywnego, bezwzględnego samca i to cię będzie trzymało.

Człowieczek jak każdy ssak kojarzy się feromonalnie, u was jest jak powyzej. Te racjonalne bzdety ze zostawisz go zachowaj dla siebie, bo i tak tego nie zrobisz. Biologia jest zbyt silna nad rozumem, a silny agresywny facet który bierze co chce bez pytania zawsze w ssaczym mózgu jest dobrym dla genetyki materiałem do reprodukcji.

Napisze szczerze ze obawiam sie ze sie z tym zgadzam. I tez sie boje zarazem..cięŻko to wyjaśnić ale jestem nooo nie z biednej rodziny mam swój dom jestem niezależna i umiem sobie to wytłumaczyć. Takze wątpię ze zostane z nim

7 godzin temu, Zwyczajnadziewczyna napisał:

Naprawdę ciezko mi odejsc bo boje sie ze nikogo nie poznam.

Często tak ludzie myślą przy rozstaniu, a potem życie jakoś toczy się dalej i wchodzą w nowe relacje. 

Po pierwsze , jest za stary- za piec lat bedzie starym dziadkiem, po co ci kapec 

po drugie - to absolutnie niewybaczalne zmuszac kogos to seksualnych praktyk . On wie doskonale ze nie sprawia ci to przyjemnosci. Jest to mu calkowicie obojetne- wazny jest tylko on. 
ktos kto cie nie szanuje, dla kogo twoje uczucia sie nie licza- ten na pewno cie niekocha

po trzecie - jestem pewna ze zdradza Cie jesli tylko Ma okazje. Nie jestes dla niego wazna. 
po czwarte - chlop Ma cos z glowa, fajny seks jest wazny ale u niego to jakas niezdrowa obsesja. Jego seks nie wyraza uczuc, to odgrywanie pornoli.

w zyciu nie zgodzilabym sie zeby mnie ktos dzien w dzien jebal w dupe 

Lepiej byc sama niz w takim zwiazku

Witam ponownie i juz mówię najnowsze wieści. Jesli chodziło o niesprawianie mi przyjemności to nie jest do konca tak. Byly rzeczy ktorych nie lubilam np ten nieszczęsny anal do tego stopnia ze zeby byl czysty potrafiłam nic nie jeść i jechać na stoperanach. Jadlam to jak cukierki. Ale postanowiłam w końcu odejsc niz sie meczyc i macie racje. Zdradza. Chciałam spakowac kilka rzeczy które u niego miałam i znalazlam kilka par obcych majtek.... Najpierw gadal ze to moje jak bym nie znala swojej bielizny pozniej ze stare jakies leza i czemu mu grzebie po szufladach. Wszystko laczy sie w calosc tzm dziwne tel od kobiet różnych gdzie przy mnie nie chce gadać tylko konczy szybko i mówi ze nie slyszy co w tel druga str mówi itd mozna mnozyc to w czym bylam zaslepiona. Teraz jade autem do domu i zalewam sie lzami majac pretensje tylko do siebie

Choc przyznawal ze mu wstyd itd ale chyba wie ze to juz nie jest tak że pogadam poplacze i wroce. Po prostu nie wierze w to. Nie chce wierzyc. Niestety tak wyglada to 

Wszedzie go poblokowalam ale kupil inna karte i wypisuje dalej. Boje sie ze przyjedzie przed swoim wyjazdem lub nie wiem jakos mnie znow urobi i pekne. Jeszcze mowil ze skoro ON mowi ze te majtki sa stare i leza jakis czas przede mna tzn ze tak jest i nie mam prawa robic mu afery o bzdury bo ma dosc moich fochow....super. I ze jesli nawet jestem zla mam się do niego usmiechnac i udawac ze jest ok bo nie bedzie patrzec na moja smutna mine.

14 minut temu, Zwyczajnadziewczyna napisał:

Jeszcze mowil ze skoro ON mowi ze te majtki sa stare i leza jakis czas przede mna tzn ze tak jest i nie mam prawa robic mu afery o bzdury bo ma dosc moich fochow....super. I ze jesli nawet jestem zla mam się do niego usmiechnac i udawac ze jest ok bo nie bedzie patrzec na moja smutna mine.

Chyba żartujesz???

1 godzinę temu, Bimba napisał:

Chyba żartujesz???

Chcialabym by byl to żart. Pisal ze faktycznie ( bo on ma nowe mieszkanie mieszka tam z 4 lata) nie bylo to tak jak mi mowil ze z jedną sue spotykal tylko bylo ich kilka. W tym samym lozku itd. Az mi się na wymioty zbiera jak o tym pomysle. I ze jak dziewczyny przyjeżdżaly np na week to te majtki pozostawały a on byl singlem i mogl robić co chce a odkad mnie poznal nie mial zadnej innej. Niech sobie dalej robi tam gniazdko rozpusty tylko dziwne ze nie mysli co ludzie powiedzą a sąsiadów boi sie jak diabeł wody święconej by uchodzic za czystego jak lza.

Sądzę że wytrzymasz. Jest naprawdę dużo facetów młodszych którzy są więcej warci niż ten Twój były.

Musze w ro chyba uwierzyć. Poki co bardzo to przeżywam ale wiem ze to dla mojego dobra.

Masakra dziewczyny są z takimi świrami a ja nie mogę poznać normalnej kobiety, jesteś niewolnicą czy kobietą? 

Jeśli dasz sie urobic temu gnojkowi to będziesz naiwna id.iot.ka. Bądź madra, nie rob sobie tego, utnij to raz na zawsze!