Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Niemoc

Ile czasu jeszcze

Polecane posty

Jak długo trwa cierpienie i tęsknota po dziwnym niejasnym rozstaniu? Nigdy nie padło słowo "koniec", nie było też to sugerowane. Był konflikt między nami, i nagle po nim zero kontaktu. Zawieszenie. Napisałam tylko raz po jakimś czasie lecz dostałam w zamian tylko ciszę...

Typ człowieka obrazalski. Ja to uważam za koniec, minęło juz 3 miesiące bez kontaktu. Ale niestety nie daje sobie rady z tym. Tęsknię i czuję się niesprawiedliwe potraktowana, wręcz okrutnie... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Niemoc napisał:

Jak długo trwa cierpienie i tęsknota po dziwnym niejasnym rozstaniu? Nigdy nie padło słowo "koniec", nie było też to sugerowane. Był konflikt między nami, i nagle po nim zero kontaktu. Zawieszenie. Napisałam tylko raz po jakimś czasie lecz dostałam w zamian tylko ciszę...

Typ człowieka obrazalski. Ja to uważam za koniec, minęło juz 3 miesiące bez kontaktu. Ale niestety nie daje sobie rady z tym. Tęsknię i czuję się niesprawiedliwe potraktowana, wręcz okrutnie... 

 

Długo. Może latami. Znajdź natychmiast kogoś na zastępstwo, bo inaczej się nie pozbierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Onkosfera napisał:

Długo. Może latami. Znajdź natychmiast kogoś na zastępstwo, bo inaczej się nie pozbierasz.

Mam nadzieję, że nie... 

A czy biorąc pod uwagę, jaki to dumny mężczyzna, który raczej stroni od przyznania się do jakiegokolwiek błędu, jeśli wiem (nie podam szczegółów) że sprawdza regularnie mój profil, to może oznaczać, że jeszcze jest szansa? Że coś jeszcze czuje do mnie? 

Ja mam obawę, która mnie skutecznie powstrzymuje od napisania do niego, że może nie odpisać drugi raz i poczuje się jeszcze gorzej, dlatego nie napiszę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niemoc napisał:

Mam nadzieję, że nie... 

A czy biorąc pod uwagę, jaki to dumny mężczyzna, który raczej stroni od przyznania się do jakiegokolwiek błędu, jeśli wiem (nie podam szczegółów) że sprawdza regularnie mój profil, to może oznaczać, że jeszcze jest szansa? Że coś jeszcze czuje do mnie? 

Ja mam obawę, która mnie skutecznie powstrzymuje od napisania do niego, że może nie odpisać drugi raz i poczuje się jeszcze gorzej, dlatego nie napiszę... 

Jak mężczyzna chce, to bierze. Gdy nie chce, to nie bierze. A Ty zorganizuj sobie życie tak, żeby pojawił się ktoś nowy. Smęcenie nad kimś, kto Cię chamsko olał, raczej nie wyjdzie Ci na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Onkosfera napisał:

Jak mężczyzna chce, to bierze. Gdy nie chce, to nie bierze. A Ty zorganizuj sobie życie tak, żeby pojawił się ktoś nowy. Smęcenie nad kimś, kto Cię chamsko olał, raczej nie wyjdzie Ci na dobre.

Potrzebuje właśnie mocnych słów, mocnych argumentów. Tak to wygląda z twojej perspektywy? Że mnie olał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Niemoc napisał:

Potrzebuje właśnie mocnych słów, mocnych argumentów. Tak to wygląda z twojej perspektywy? Że mnie olał?

Kto się nie odzywa, ten olewa. Jeśli komuś na czymś zależy, to zes.ra się, ale skontaktuje. Takie jest moje podejście, ale mam już swoje lata. Gdybym była idealistyczna osiemnastka, to pewnie bym powiedziala inaczej. Znajdź zastępcę. Mówię serio. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Onkosfera napisał:

Kto się nie odzywa, ten olewa. Jeśli komuś na czymś zależy, to zes.ra się, ale skontaktuje. Takie jest moje podejście, ale mam już swoje lata. Gdybym była idealistyczna osiemnastka, to pewnie bym powiedziala inaczej. Znajdź zastępcę. Mówię serio. Dobranoc.

Nie śpij jeszcze 🙂 niezależnie od charakteru? A możliwe, że nie olał tylko "nie da sobą pomiatać"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Niemoc napisał:

Nie śpij jeszcze 🙂 niezależnie od charakteru? A możliwe, że nie olał tylko "nie da sobą pomiatać"?

Sluchaj, to, że ktoś jest "dumny", "obrażalski" i "nie da sobą pomiatać" to nie są żadne zalety. Chcesz takiego szantażystę? Wyobrażasz sobie, że będzie Cię tak traktował za 15 lat, gdy bedziecie związani małżeństwem, majątkiem, dziećmi? Wymuszal swoją wolę fochem? To już naprawdę lepiej uznać, że gościu zwinął manele. Takie jest moje zdanie i nie musisz go słuchać.

Pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia i zawsze do końca lubimy się oszukiwać, że ktoś mial coś innego na myśli.

Teraz to już naprawdę dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×