Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Nie wiem czy to odpowiednie miejsce ale muszę się pożalić.. Urodziłam pierwsze dziecko i już w szpitalu dokarmiałam mlekiem modyfikowanym, jak wróciłam do domu starałam się jak najwięcej karmić piersią ale córka się nie najadała wciąż było mało po miesiącu karmiłam już tylko mlekiem modyfikowanym, po prostu chyba sobie z tym nie poradziłam i już pierwszego dnia gdy wróciłyśmy do domu teściowa "oznajmiła mi" jak najmniej mleka w proszku i do dzisiaj mi wypomina że nie karmie już piersią.. Po prostu już mam jej dość.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, moniaainom napisał:

Nie wiem czy to odpowiednie miejsce ale muszę się pożalić.. Urodziłam pierwsze dziecko i już w szpitalu dokarmiałam mlekiem modyfikowanym, jak wróciłam do domu starałam się jak najwięcej karmić piersią ale córka się nie najadała wciąż było mało po miesiącu karmiłam już tylko mlekiem modyfikowanym, po prostu chyba sobie z tym nie poradziłam i już pierwszego dnia gdy wróciłyśmy do domu teściowa "oznajmiła mi" jak najmniej mleka w proszku i do dzisiaj mi wypomina że nie karmie już piersią.. Po prostu już mam jej dość.. 

A jak reagujesz na głupie zaczepki? Odpowiedz, że to twoja sprawa jak karmisz swoje dziecko i nic jej do tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Córka poprostu odrzuciła pierś, tak się dzieje gdy podajesz również butelkę, bo z butelki jej łatwiej pociągnąć. Ale to nieważne. To twoja sprawa jak karmisz,  nie teściowej, ty jesteś mamą i ty wiesz co najlepsze dla dziecka. A ona swoje dzieci idealnie wychowała? Nie mają ani jednej wady? Nigdy nie chorowały? Była idealna matką? (ona pewnie uważa, że tak) A teraz jest idealna babcia pod każdym wzgledem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, moniaainom napisał:

Nie wiem czy to odpowiednie miejsce ale muszę się pożalić.. Urodziłam pierwsze dziecko i już w szpitalu dokarmiałam mlekiem modyfikowanym, jak wróciłam do domu starałam się jak najwięcej karmić piersią ale córka się nie najadała wciąż było mało po miesiącu karmiłam już tylko mlekiem modyfikowanym, po prostu chyba sobie z tym nie poradziłam i już pierwszego dnia gdy wróciłyśmy do domu teściowa "oznajmiła mi" jak najmniej mleka w proszku i do dzisiaj mi wypomina że nie karmie już piersią.. Po prostu już mam jej dość.. 

Z jednej strony teściowa ma rację - mleko modyfikowane to nic dobrego. Z drugiej strony, to Twoja decyzja, więc jeśli nie chciałaś lub nie mogłaś, to nie powinna się wtrącać. Poza tym nie ma czegoś takiego, jak dziecko się nie najada 😄 Albo zapychasz na siłę dziecko cyckiem, gdy płacze, bo uważasz, że się nie najada albo uznajesz, że po prostu potrzebuje bliskości, więcej uwagi albo coś dziecko boli.

Jeżeli masz mleko i możesz karmić, to uwierz mi, że dziecko się najada. Gorzej byłoby, gdybyś mleka nie miała albo wstrzymałaby Ci się laktacja. Wtedy to zrozumiałe, że dziecko nic nie pociągnie. Mam dwie córki i nam też wmawiali, że córki się nie najadają niby i mamy mleko modyfikowane dać, a to nieprawda.

U nas mówili, że dziecko małe i coś tam, a okazało się, że zwyczajnie są takie malutkie i normalna centylówka, nie pasuje do żadnej, bo zawsze było za mało i źle. Lekarze często nie uwzględniają faktu, że jedne dzieci urosną na mleku, jak larwy motyla, a niektóre będą, jak modliszka 😄

Przy okazji zapraszam na mojego bloga 😉
https://tataidziecko.pl/gdy-nie-pracuje-zbieram-profity-za-czas-spedzony-z-dziecmi/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×