Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Josefina

Mówi do mnie na Ty

Polecane posty

Witajcie,

Jako że miesiąc temu zakładałam tutaj wątek ale nikt nie odpowiedział na mój ostatni komentarz, zakładam nowy wątek. Chodzi o to, że chodzę z psem do przystojnego weterynarza, dobrze nam się rozmawia o zwierzakach. Facet wpadł mi w oko, jesteśmy w podobnym wieku. Poprzednio mówił do mnie na Pani, teraz zaczął ni stąd nie zowąd na Ty (nie żeby mi to przeszkadzało, wręcz przeciwnie). Podoba mi się, ale czy ja jemu również? Wypada zaprosić go do znajomych na Fejsie? Głupie komentarze mnie nie obchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Josefina napisał:

Wypada zaprosić go do znajomych na Fejsie?

Bzdurami głowę zawracasz. Idź spać typie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Josefina napisał:

zaprosić go do znajomych na Fejsie

zaproś go, a w dniu kiedy przyjmie zaproszenie zmień status związku na "to skomplikowane" - 3/4 podrywu za Tobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
4 godziny temu, elektryzująca napisał:

zaproś go, a w dniu kiedy przyjmie zaproszenie zmień status związku na "to skomplikowane" - 3/4 podrywu za Tobą. 

Wszystkie chwyty dozwolone😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, expresis verbis napisał:

Rozumiem, ze ty rowniez zwracasz sie do niego w tej formie?

Jak on zaczął to ja też na Ty do niego 🙂 Chociaż starałam się w neutralnej formie zwracać typu 'aha, ok, dziękuję' bo zwyczajnie zaczęłam palić raka 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko tak nagle się przestawił?? Byłam już na wizycie kilka razy - zawsze mówił Pani, przedwczoraj pół wizyty też na Pani, a nagle: "wiesz co..musisz podawać psu lek xx, a jak coś będzie nie tak to zapraszam na wizytę już bez zapisywania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wiecie czego boję się najbardziej?? Że znów moje nadzieje lęgną w gruzach bo na tym Fejsie okaże się, że kogoś ma. Wiem, głupie. Ma jakieś zdjęcia z wycieczki, jakaś dziewczyna obok niego, ale to z 2018 roku, nawet rok temu mógł się rozstać gdyby z nią był, nie? Tyle widzę na publicznym profilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, geniusz_geniusz napisał:

niekoniecznie, moze po prostu spodobal mu sie twuj pies?

A co to ma do sposobu mówienia do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, expresis verbis napisał:

W zwiazku z oczywistym zauroczeniem zachowujesz sie jak nastolatka. Jakiej odpowiedzi oczekujesz? Moze sie przejezyczyl, moze po kilku wizytach zaczyna sie z rowiesnikami "spoufalac", moze wyczul/zauwazyl, ze sie podoba i chce byc mily, a przy okazji zapewnic sobie stala klientke. A jezeli jestes atrakcyjna i  inteligentna, to moze sie spodobalas.

" Chociaż starałam się w neutralnej formie zwracać typu 'aha, ok, dziękuję' bo zwyczajnie zaczęłam palić raka". 

Szkoda, tym pokazalas brak suwerennosci i wlasciwie niesmialosc nastolatki. Uklad jest taki, ze on sprzedaje usluge, jest wiec uzalezniony od klientow. Musi byc bardzo pewny siebie albo twojego szczeniecego zauroczenia, skoro tak zwraca sie do klientki,  nie kazdy dorosly to  toleruje, ze ktos jednostronnie nagle zwraca sie do niego przez ty.

"A wiecie czego boję się najbardziej?? Że znów moje nadzieje lęgną w gruzach bo na tym Fejsie okaże się, że kogoś ma. Wiem, głupie. Ma jakieś zdjęcia z wycieczki, jakaś dziewczyna obok niego, ale to z 2018 roku, nawet rok temu mógł się rozstać gdyby z nią był, nie?"

Im wiecej piszesz tym bardziej odnosze wrazenie, ze nie nadajesz sie na partnerke przystojnego lek. wet., jezeli oczywiscie nie jestes nastolatka z wybujala fantazja. 

No dobra, może zachowuję się jak "gówniara", ale ktoś mnie potwornie zranił w przeszłości. Zrobiłam się podejrzliwa i nieufna :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Josefina napisał:

Witajcie,

Jako że miesiąc temu zakładałam tutaj wątek ale nikt nie odpowiedział na mój ostatni komentarz, zakładam nowy wątek. Chodzi o to, że chodzę z psem do przystojnego weterynarza, dobrze nam się rozmawia o zwierzakach. Facet wpadł mi w oko, jesteśmy w podobnym wieku. Poprzednio mówił do mnie na Pani, teraz zaczął ni stąd nie zowąd na Ty (nie żeby mi to przeszkadzało, wręcz przeciwnie). Podoba mi się, ale czy ja jemu również? Wypada zaprosić go do znajomych na Fejsie? Głupie komentarze mnie nie obchodzą.

autorko, wykorzystaj to, mów mu na ty, rozmawiaj z nim, niech sie to dalej toczy samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, expresis verbis napisał:

"Zrobiłam się podejrzliwa i nieufna :)."

Wyglada na to, ze raczej wrecz przeciwnie. Jestes infantylna marzycielka. Pytasz na kafe, cz ty sie jemu rowniez podobasz, a gdyby byl z dziewczyna widoczna na zdjeciu, to przeciez mogl sie z nia rozstac, "nie?"

Mylisz się, nie znasz mojej historii życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, expresis verbis napisał:

"Mylisz się. Nie pytam czy się jemu podobam"

"Podoba mi się, ale czy ja jemu również?".

Co mialo oznaczac jego zachowanie i czy masz szanse? Zachowanie moglo wiele oznaczac, pare mozliwosci juz wyliczono. Moim zdaniem nie masz szans. Ale ta odpowiedz cie nie zadowoli, wiec czekaj na inna i wtedy bedziesz miec 100%-owa pewnosc.

Okej, okej sama nie zauważyłam, że tak wczoraj napisałam. Zauroczyłam się. Nie jestem nastolatką , jestem po studiach. On jest też po studiach, może po prostu nadajemy na podobnych falach. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×