Produkcja/ 3 zmiany

Zaczynam od przyszłego poniedziałku (jest to produkcja lodów).

W moich stronach najszybciej można dostać pracę na produkcji. Koleżanka, która dawniej pracowała na produkcji w systemie 3 zmianowym (inna firma) troszkę mnie nastraszyła, że ona pracowała tak kilka miesięcy i na dłuższą metę nie wyobraża sobie tak pracować, bo:

system 3 zmianowy wykańcza organizm, nie ma się na nic siły i ochoty

są wysokie normy do wyrobienia, jest niesamowity zapiernicz przy taśmie

nieciekawa atmosfera

Co sądzicie o takiej pracy? Pracuje bądź pracował ktoś z Was w takim systemie?

Ludzie pracują tak latami. Jednak produkcja to najgorszy syf. Człowiek się uwstecznia, staje się jak robot. Poza tym szczerze mówiąc większość ludzi pracujących na produkcji to chamstwo i prostactwo. Żeby nie było, pracuje obecnie na produkcji i jak tylko skończę studia to chcę uciekać, bo czuję jak mi IQ spada.

12 minut temu, Mallena 85 napisał:

Ludzie pracują tak latami. Jednak produkcja to najgorszy syf. Człowiek się uwstecznia, staje się jak robot. Poza tym szczerze mówiąc większość ludzi pracujących na produkcji to chamstwo i prostactwo. Żeby nie było, pracuje obecnie na produkcji i jak tylko skończę studia to chcę uciekać, bo czuję jak mi IQ spada.

Ja wiem?... Może poniekąd to i prawda, aczkolwiek nie wszyscy są tumanami, zwłaszcza za granicą. Wyjechali tam po studiach żeby coś dorobić i zostali. Choć zdarzają się i downy.

Ale tak jak nie każdy lekarz jest rzutki, tak nie każdy pracownik fizyczny jest tępy.

Poza tym wszystko zależy od tego jak ci ludzie spędzają czas po pracy i jak traktują samą pracę, bo jednym jest potraktowanie tego w sposób depresyjny, że to ujma, dyshonor, w ogóle koniec świata i dno dna - czy po prostu jako środek do zarabiania pieniędzy oraz sport przykładowo.

No i zależy też czy ma się jakieś inne plany na przyszłość. W życiu wszystko jest względne.

Ludzie pracują na trzy zmiany i jakoś żyją - działają, używają życia po pracy i w weekendy. Zależy jakie się ma do tego podejście i ile siły w sobie - nie tylko tej fizycznej, ale głównie psychicznej .