Mozna zakochac sie w czyjejs twarzy?

Czy nie jest to mozliwe? 

Tak. W realnej twarzy.

27 minut temu, TenX napisał:

Faceci to wzrokowcy więc pewnie można.

W takim razie jestem wzrokowcem. 

Przed chwilą, TenX napisał:

A nie byłaś zakochana w swoim kiciusiu?

Wlasnie w kiciusiu. Kiciusiowa twarz. 

20 minut temu, TenX napisał:

No, ale chyba znałaś go troszkę czy tylko zakochałaś się w twarzy?

Zakochalam sie w twarzy a potem znalam go troszke

Według mnie, nie można.

Nie. Można się zauroczyć fizycznością, ale to tyle. Miłość to kochanie czyjegoś charakteru z pełną akceptacją jego wad, nawet tych paskudnych. 

Jest nieco podobny do jednego zagranicznego aktora. Jak widze ta twarz w filmach to doslownie patrze jak zahipnotyzowana. To chyba jest zakochanie w twarzy? 

Nazwałabym to fascynacją. Teraz tylko pytanie kim? Kitkiem czy aktorem?

Jako facet nigdy nie miałem takich problemów, ale fascynacja to dobre określenie

16 minut temu, Karłatka napisał:

Nazwałabym to fascynacją. Teraz tylko pytanie kim? Kitkiem czy aktorem?

Kitkiem.

14 minut temu, łink napisał:

to fascynacja seksualma gowno warta jesli sie okaze ze lepiej zeby ktos sie nie odzywal tylko byl dekoracja

Lubie sluchac co do mnie mowi. Interesuje mnie to

2 minuty temu, łink napisał:

no to fajnie masz...

Niezbyt bo wyprowadzil sie kitek i teraz przyjaznimy sie na odleglosc.