Poprostuja 0 Napisano Grudzień 13, 2020 (edytowany) Niedawno, nagle, po tygodniowym przeziębieniu, zmarł mój ukochany ojczym. Mój ojciec był dla nas potworem, ojczym mi go zastąpił i tak nagle zmarł. Był młody. Jak dalej żyć? Jak spędzić święta bez niego? Zawsze nas odwiedzał. Nie jestem sama: mam rodzinę: męża, dzieci. Ale tak bardzo mnie to boli. Nie będzie przytulał moich dzieci, nie będzie wsparciem dla mamy. Edytowano Grudzień 13, 2020 przez Poprostuja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey Napisano Grudzień 13, 2020 8 godzin temu, Poprostuja napisał: Niedawno, nagle, po tygodniowym przeziębieniu, zmarł mój ukochany ojczym. Mój ojciec był dla nas potworem, ojczym mi go zastąpił i tak nagle zmarł. Był młody. Jak dalej żyć? Jak spędzić święta bez niego? Zawsze nas odwiedzał. Nie jestem sama: mam rodzinę: męża, dzieci. Ale tak bardzo mnie to boli. Nie będzie przytulał moich dzieci, nie będzie wsparciem dla mamy. Każda strata jest trudna. Współczuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gos999 4 Napisano Grudzień 13, 2020 11 godzin temu, Poprostuja napisał: Niedawno, nagle, po tygodniowym przeziębieniu, zmarł mój ukochany ojczym. Mój ojciec był dla nas potworem, ojczym mi go zastąpił i tak nagle zmarł. Był młody. Jak dalej żyć? Jak spędzić święta bez niego? Zawsze nas odwiedzał. Nie jestem sama: mam rodzinę: męża, dzieci. Ale tak bardzo mnie to boli. Nie będzie przytulał moich dzieci, nie będzie wsparciem dla mamy. Bardzo współczuję, tym bardziej to wszystko wydarzyło się nie dawno. Zawsze najgorsze są pierwsze święta, urodziny, dzień ojca czy matki. Szukaj wsparcia w rodzinie. Nie ma nic gorszego nic przeżyć coś takiego samemu. Ja też mam pierwsze święta bez mamy, już przeżywam, płaczę po nocach, a co będzie przy stole wigilijnym? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey Napisano Grudzień 13, 2020 3 minuty temu, gos999 napisał: Bardzo współczuję, tym bardziej to wszystko wydarzyło się nie dawno. Zawsze najgorsze są pierwsze święta, urodziny, dzień ojca czy matki. Szukaj wsparcia w rodzinie. Nie ma nic gorszego nic przeżyć coś takiego samemu. Ja też mam pierwsze święta bez mamy, już przeżywam, płaczę po nocach, a co będzie przy stole wigilijnym? Będzie ciężko. Ten brak będzie wręcz namacalny i fizyczny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poprostuja 0 Napisano Grudzień 15, 2020 Dnia 13.12.2020 o 12:21, Bluegrey napisał: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poprostuja 0 Napisano Grudzień 15, 2020 Dziękuję dziewczyny. Odpisałam od razu. Bardzo długi post i dzieci mnie zaabsorbowały, nie zdążyłam wysłać. Trzymam za Was i za siebie kciuki, żebyśmy jakoś przetrwały te trudne chwile Od dwóch dni mam jakiś kryzys. Jak jest dobrze to jest dobrze. Ale jak już mam gorsze chwile to boli tak bardzo. I taka przejmująca tęsknota Nie mam na nic sił, nic mnie nie cieszy, obserwuję piękny świat za oknem i nie rozumiem jak to się mogło stać. I dlaczego? Jak tylko mogę to chowam się przed dziećmi i płaczę, przeglądam zdjęcia i filmiki z ojczymem, a wieczorem jeżdżę wspierać mamę i nawet nieźle mi to na razie wychodzi. Nie wiem. Chyba to trzeba dzień po dniu jakoś próbować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jamuonmi 398 Napisano Grudzień 15, 2020 Nie ma limitu czasu na żałobę. Moja mama była moim Motylem. To jedne z ostatnich słów które ode mnie usłyszała. Minęło 17 miesięcy a ja nadal nie potrafię przeboleć tej straty. Wiem że czas leczy rany więc cierpliwie poddaję się jemu. Wszystkiego dobrego Wam życzę. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey Napisano Grudzień 15, 2020 4 minuty temu, jamuonmi napisał: Nie ma limitu czasu na żałobę. Ano, niestety nie Teraz jeszcze idą święta, więc te emocje mają prawo narastać. I tym bardziej odczuwamy ten brak... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach