Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
QWERTY

Wsparcie od niego przy pracy zawodowej

Polecane posty

14 minut temu, pari napisał:

Jak ty go poznałaś ( z ciekawości pytam)?🙂

To długa i ciekawa historia, ale powiedzmy, że na Tinderze 😅. Wiem, że to nie jest najlepsze miejsce do spotykania partnera życiowego. 

Nie rozmawiałam tam z nim, jego kolega bawił się tym profilem, okazało się, że ciekawa rozmowa zrobiła swoje i spotkałam się już z właścicielem konta.

Edytowano przez QWERTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 minutę temu, QWERTY napisał:

To długa i ciekawa historia, ale powiedzmy, że na Tinderze 😅. Wiem, że to nie jest najlepsze miejsce do spotykania partnera życiowego. 

Ok. Miejsce jak każde inne. Aż mnie zaciekawiłaś (z tą ciekawą historią)🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, pari napisał:

Ok. Miejsce jak każde inne. Aż mnie zaciekawiłaś (z tą ciekawą historią)🙂

No powiedzmy, że spodobał mi się wizualnie, ale nie chciałam się z nim spotykać jakoś za specjalnie, bo takich co mi się spodobali i byli inspirujacy i może nawet bardziej przebojowi, ale nie miałam czasu na spotkania było w tym samym czasie jeszcze kilku. Zabiegana mocno byłam. Mocno milczący był, dużo słuchał. I interesował się. Był ciepły, zabiegajacy, fajne rozmowy o tematach, które mnie zywo zawsze zajmowały. Kiedy nie chciałam się spotkać, to mnie tak namawiał, ze w końcu się zgadzałam. Przy czym nie było tu gierek jakiś, które zawsze mnie zniechęcały typu " nie oddzwonię przez 3 dni, żeby Ci pokazać, ze mi niby nie zależy". Respektował granice, strasznie szybko parł do przodu, trochę wyglądało mi to na manipulację w stylu "obiecam Ci złote góry, dostanę co chcę i się zawinę", bo po kilku tyg znajomosci już znałam jego rodziców, a każdemu przedstawiał mnie jako przyszłą żonę. Jak zaproponowął spotkanie z rodzicami, przez telefon to skończyłam rozmowę bo pierwszy raz w życiu dostałam ataku paniki.

Potem już sama patrzyłam na telefon czy się odezwał czy nie. Kilka osób w różnych sytuacjach zrobiło mi w tym czasie zdjecie jak się cieszę do jakiś wiadomości i dotarło do mnie, że to coś czego się nie spodziewałam. Może nawet uciekałam od tego, bo niby chciałam, ale nie bardzo wierzyłam w zakochanie już. Po 10 latach z jednym facetem, ciężko mi było wejść "w rytm" z kimś innym, nie wyobrażałam sobie takich prostych rzeczy jak wspólne zakupy - jak totalna dzikuska. Im bardziej się bałam, tym bardziej on wspominał np. o wspólnym zamieszkaniu itp. Dziwna historia.

Edytowano przez QWERTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Scarllett napisał:

tak a ty po 9 miesiacach stalas sie jego utrzymanka super historia 😅

wlaściwie to wcześniej 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Scarllett napisał:

To jeszcze lepiej. Polecialas na kase i tyle. Gdyby byl bidny nawet bys z nim nie zamieszkala kto by cie wtedy utrzymywal

Przestań się tu wypowiadać, laska normalna jest, robi coś żeby tak nie było, każda na jej miejscu powiedziałaby facetowi, ze do roboty nie pójdzie a ta ma ambicje. Mówi, że nie wiedziała, ze mogła sobie na bogato żyć ale nie ufa widocznie facetom z  kasom, co mnie nie dziwi, znam kilku takich co naprawdę kobiety mają za nic własnie ze względu na to, ze mogą miec ich ile chcą, nawet jeśli jedna wie o drugiej i o co chodzi? O Pekiel, wiadomo. Z tego co mówi wychodzi na to, że jest atrakcyjna, z wypowiedzi widać, ze poukładana i nie ma pstro w głowie. Ja jestem rpzekonany, ze jesli się zawiedzie na tym jaki on jest to go zostawi.

Ciekawi mnie tylko czy sprząta i gotuje - jak jest z tym autorko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, QWERTY napisał:

To długa i ciekawa historia, ale powiedzmy, że na Tinderze 😅. Wiem, że to nie jest najlepsze miejsce do spotykania partnera życiowego. 

Nie rozmawiałam tam z nim, jego kolega bawił się tym profilem, okazało się, że ciekawa rozmowa zrobiła swoje i spotkałam się już z właścicielem konta.

Chyba zainstaluję tindera skoro są tam takie kobiety 😎

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Scarllett napisał:

To jeszcze lepiej. Polecialas na kase i tyle. Gdyby byl bidny nawet bys z nim nie zamieszkala kto by cie wtedy utrzymywal

byłam 10 lat z biednym i nawet go utrzymywałam przez większość tego czasu 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, arto8999 napisał:

Ta dam! Celowo tego nie pisałem od początku bo myslalem ze autorka sama ie przyzna.

Ale kobieta jak to kobieta - wykręt i okłamywanie siebie i wszystkich dookoła.

byłam 10 lat z biednym i nawet go utrzymywałam przez większość tego czasu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, owski napisał:

Przestań się tu wypowiadać, laska normalna jest, robi coś żeby tak nie było, każda na jej miejscu powiedziałaby facetowi, ze do roboty nie pójdzie a ta ma ambicje. Mówi, że nie wiedziała, ze mogła sobie na bogato żyć ale nie ufa widocznie facetom z  kasom, co mnie nie dziwi, znam kilku takich co naprawdę kobiety mają za nic własnie ze względu na to, ze mogą miec ich ile chcą, nawet jeśli jedna wie o drugiej i o co chodzi? O Pekiel, wiadomo. Z tego co mówi wychodzi na to, że jest atrakcyjna, z wypowiedzi widać, ze poukładana i nie ma pstro w głowie. Ja jestem rpzekonany, ze jesli się zawiedzie na tym jaki on jest to go zostawi.

Ciekawi mnie tylko czy sprząta i gotuje - jak jest z tym autorko? 

I sprzątam i gotuję, ale nie robię tego zawsze, ostatnii tydzień praktycznie nie robię. On tego nie oczekuje, to nie typ męzczyzny co musi miec obiadek podany po powrocie z pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, arto8999 napisał:

no i doszlas do wniosku ze zycie z bidolem to krzyz panski i nigdy wiecej! wiec tym razem pragmatycznie polecialas na dzianego!

wsio i cala prawda

Życie z leniem to krzyż pański - owszem. Ale ja nie wiedziałam, o niektórych rzeczach dowiedziałam się np. 2 tygodnie temu. Wyolbrzymiacie temat z kasą, to zostało poruszone żeby powiedzieć, że jest między nami przepaść finansowa i zeby był pogląd na to co on może sądzić o pewnych kwestiach. Tak często poruszacie tu kwestię kasy, jakby był conajmniej milionerem, a jest ambitnym przedsiębiorcą. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, arto8999 napisał:

no i to wystarczy

jak go poznałam współprowadziłam spólkę i przenosiłam się z jednej do drugiej - koronawirus pokrzyżował mi plany. To nie było celowe i on w tym uczestniczył. Sam doradził mi przejscie z firmy do firmy.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już nie mam zamiaru uskuteczniać się w tej dyskusji, poczytałam opinie, to mi wystarczy żeby mieć szersze spojrzenie. Potwierdziliscie moje obawy na temat niewłasciwego zachowania - wbrew pozorom ciężko takie rzeczy jednoznacznie określic ze wzg. na emocje. Bardzo dziękuję za Wasze komentarze. Chciałam potwierdzenia, ze sobie nie wymyśliłam problemu.  

Miłego dnia wszystkim!

 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 godzinę temu, arto8999 napisał:

Ta dam! Celowo tego nie pisałem od początku bo myslalem ze autorka sama ie przyzna.

Ale kobieta jak to kobieta - wykręt i okłamywanie siebie i wszystkich dookoła.

Ale o co chodzi?😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 godzinę temu, QWERTY napisał:

Już nie mam zamiaru uskuteczniać się w tej dyskusji, poczytałam opinie, to mi wystarczy żeby mieć szersze spojrzenie. Potwierdziliscie moje obawy na temat niewłasciwego zachowania - wbrew pozorom ciężko takie rzeczy jednoznacznie określic ze wzg. na emocje. Bardzo dziękuję za Wasze komentarze. Chciałam potwierdzenia, ze sobie nie wymyśliłam problemu.  

Miłego dnia wszystkim!

 

Wiesz co? On mówi swoim znajomym: to moja przyszła żona i tak cię też traktuje ( bez bajery). Nie martw się za bardzo . Mój też czasami (rzadko) powie: ,,...ka" i co mam się z nim rozwieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
3 minuty temu, arto8999 napisał:

O to ze głównie jej imponują pieniądze i to ją trzyma przy facecie (jak wiele kobiet), tylko zwija się jak w ukropie, zeby sie do tego nie przyznac

 

A komu nie imponują? :classic_rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, pari napisał:

Wiesz co? On mówi swoim znajomym: to moja przyszła żona i tak cię też traktuje ( bez bajery). Nie martw się za bardzo . Mój też czasami (rzadko) powie: ,,...ka" i co mam się z nim rozwieść?

Jejku ucięło. Miało być ,,idio*tka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyglada na to ze traktuje Cie z gory, chce zachowac swoja dominacje w tej sferze zycia... co ciekawe nie chce abys byla samodzielna, czemu? Pewnie po to aby Cie oplatac wokol siebie.

Nie wiem czy tak jest, ja czytam tylko te posty i wyciagam wnioski wiem ze czlowiek w osobistych sytuacjach nie jest w stanie dokonac analizy prostej sytuacji, sama to przezywam teraz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, QWERTY napisał:

Pracuję w branży gdzie manupulacja, perswazja, nlp inne rzeczy są wykorzystywane do osiągania konkretnych celów. Ramy, przeramowania i inne zabawy rozpracowuję w mgnieniu oka i mimo, że pewnie nie jedna osoba mogłaby mnie zmanipulować to nie sądzę, zebym nie zauwazyła tego na dłuższą metę.

I dlatego że tak świetnie radzisz sobie z manipulantami byłaś 10 lat w toksycznym związku i utrzymywalaś go finansowo???

Rzeczywiście specjalistka z ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
17 minut temu, Scarllett napisał:

Nas pytasz? Do mnie nigdy zaden facet nie powiedzial ...ko 😅 fajnych macie partnerow tylko zazdroscic. 

Ja się nie obrażam, tylko od razu stawiam kontrę. A co do ciebie, myślałby ktoś, że ty jesteś taka ach i och a z twoich wypowiedzi to normalnie, słoma z butów wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Scarllett napisał:

Sloma to tobie wystaje bo teraz probujesz mnie obrazic bo napisalam ci prawde. Wiec nie rzygaj na mnie swoich frustracji😅. Idz do meza powiedz zeby pieszczotliwie wyzwal cie od idiootek i badz happy. 😅

Tak jak ostatnio na fejsie pod tekstem o urzędzie? Kiełbasa kolejne konto założyła i jad kiełbasiany wylewa zyeba upośledzona. Weź się koorwa schowaj i nie wyłaź ty kaszano. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, Scarllett napisał:

Ty jeeebana kuuurwo przestan za mna lazic 😅😅😅 Ty masz cos z lbem jeebana psyycholko jeebany smieciu. Parszywa meneloowo won kuurwo 😅

Pani już dziękujemy😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
47 minut temu, Scarllett napisał:

Tobie dziekujemy. Jak tam mezus jeszcze nie wyzwal od idiiotek ? 😅

Nie interesuj się. Sio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×