,,Pierwszy ruch”...

Witam. Proszę o poradę

Spodobał mi się chłopak i chciałabym do niego napisać.

Czy według was dziewczyna może wykonać ,,pierwszy ruch”? Jedna koleżanka mi odradza bo mówi, że to dziwne, żeby dziewczyna zaczepiła chłopaka. Druga natomiast powiedziała, żebym to zrobiła, a nie czekała na cud, że mnie zauważy sam.

Nie chcę też wyglądać na jakąś desperatkę czy coś

Musiałabyś zapytać panów jak zapatrują się na "pierwszy ruch" ze strony kobiety.

25 minut temu, HotAnonymous<33 napisał:

Witam. Proszę o poradę

Spodobał mi się chłopak i chciałabym do niego napisać.

Czy według was dziewczyna może wykonać ,,pierwszy ruch”? Jedna koleżanka mi odradza bo mówi, że to dziwne, żeby dziewczyna zaczepiła chłopaka. Druga natomiast powiedziała, żebym to zrobiła, a nie czekała na cud, że mnie zauważy sam.

Nie chcę też wyglądać na jakąś desperatkę czy coś

Czy są jakieś przesłanki wskazujące na to, że on jest zainteresowany? Czy to taki strzał w ciemno?

Dlaczego nie, o ile ten "pierwszy ruch" nie jest zbyt nachalny. Czyli zaczynamy powoli od przyjaźni.

38 minut temu, HotAnonymous<33 napisał:

Czy według was dziewczyna może wykonać ,,pierwszy ruch”

A dlaczego by nie ?. Czasem trzeba trochę losowi dopomóc . Nie mówię o wyskakiwaniu nocą do łóżka przez okno ale jakieś przyjazne zachowania jak najbardziej.

Prawdę mówiąc, ja wykonywałam " pierwszy ruch" tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy był jakiś mały sygnał zainteresowania. W ten sposób, w moim życiu niewiele się działo, ale za to mialam wysoką skuteczność

40 minut temu, HotAnonymous<33 napisał:

Czy według was dziewczyna może wykonać ,,pierwszy ruch”?

Jasne, że może ale to oznacza już na dzień dobry ustawienie się na gorszej pozycji. Jeśli chodzi o mnie to będąc wolnym, w naturalny sposób wykorzystałbym okazję jeśli dziewczyna podobałaby mi się fizycznie. Być może coś by z tego było jeśli okazałoby się, że także mentalnie do siebie pasujemy. Jeśli nie to skończyłoby się na seksie dwa czy trzy razy i jeśli seks nie byłby wyjątkowy, znudziłoby mi się dalej to ciągnąć. Ponieważ sama chciała no to cóż... Jej ryzyk-fizyk.

14 minut temu, Onkosfera napisał:

Czy są jakieś przesłanki wskazujące na to, że on jest zainteresowany? Czy to taki strzał w ciemno?

Może trochę się rozwinę. Znamy się. Kiedy miałam 14 lat, a on 15 bodajże to tam trochę się kontaktowaliśmy - spodobałam mu się. Odmówiłam mu jednak no bo 14 lat i związek, a ja taki dzieciak jeszcze Teraz będzie miał 18 urodziny i zaplanowałam, że mu złożę w prywatnej wiadomości życzenia, a przy okazji zarzucę tekst, że co u niego i czy coś się zmieniło, bo kontakt się urwał.

Napewno nie jest w związku, czy ma kogoś na oku to nie wiem.

16 minut temu, Hellies napisał:

Dlaczego nie, o ile ten "pierwszy ruch" nie jest zbyt nachalny. Czyli zaczynamy powoli od przyjaźni.

Nie zamierzam być nachalna, jak mówiłam poprowadzę taką zwykłą rozmowę, że co tam u ciebie itp. i zobaczę, czy jakieś zainteresowanie z jego strony się pojawi. Może następnym razem on napisze? Kto wie.

7 minut temu, lonelyman napisał:

A dlaczego by nie ?. Czasem trzeba trochę losowi dopomóc . Nie mówię o wyskakiwaniu nocą do łóżka przez okno ale jakieś przyjazne zachowania jak najbardziej.

Właśnie podobno do odważnych świat należy. Warto spróbować. Jak coś wyjdzie to wyjdzie, jak nie to nie nic na siłę.

Ja zawsze podziwiałam panów za jaja w stawianiu tego pierwszego kroku. Chol.ernie stresujące pewnie:) Nigdy nie zapomnę jak po sąsiedzku budowano dom. Chłopak z ekipy budowlanej codziennie zagadywał o kawę, ale byłam nieugięta. Któregoś razu zostawiłam swój tel na stole ogrodowym, był tak zażarty w bojach, że wykorzystał okazję i puścił sobie sygnał z mojego telefonu. Gdyby z reguły do nas należał ten pierwszy krok to nie ma 80% związków

1 minutę temu, HotAnonymous<33 napisał:

Właśnie podobno do odważnych świat należy. Warto spróbować. Jak coś wyjdzie to wyjdzie, jak nie to nie nic na siłę.

Zrób tak, żeby sam zrobił pierwszy ruch. Musisz tylko bardzo subtelnie wzbudzić zainteresowanie. Tak, żeby nie odebrał tego jako Twoje zainteresowanie a jedynie miłą atmosferę.

2 minuty temu, elektryzująca napisał:

Ja zawsze podziwiałam panów za jaja w stawianiu tego pierwszego kroku. Chol.ernie stresujące pewnie:) Nigdy nie zapomnę jak po sąsiedzku budowano dom. Chłopak z ekipy budowlanej codziennie zagadywał o kawę, ale byłam nieugięta. Któregoś razu zostawiłam swój tel na stole ogrodowym, był tak zażarty w bojach, że wykorzystał okazję i puścił sobie sygnał z mojego telefonu. Gdyby z reguły do nas należał ten pierwszy krok to nie ma 80% związków

Nie nastawiam się od razu na mocny związek. Jestem młoda, spodobał mi się chłopak... Chcę napisać tak po koleżeńsku, prosta rozmowa. Jak nie zainteresuje się mną to trudno.

Szkoda by mi też było nie napisać, bo może właśnie fajnie by to jakoś wyszło?

2 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Zrób tak, żeby sam zrobił pierwszy ruch. Musisz tylko bardzo subtelnie wzbudzić zainteresowanie. Tak, żeby nie odebrał tego jako Twoje zainteresowanie a jedynie miłą atmosferę.

Może go przewrócić kopem w jaja też podziała

3 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Zrób tak, żeby sam zrobił pierwszy ruch. Musisz tylko bardzo subtelnie wzbudzić zainteresowanie. Tak, żeby nie odebrał tego jako Twoje zainteresowanie a jedynie miłą atmosferę.

Mówię właśnie. Zamierzam złożyć mu życzenia i przeprowadzić miłą rozmowę, bez żadnego flirtu... Powiedzmy, że chcę po prostu zwrócić jego uwagę

Przed chwilą, HotAnonymous<33 napisał:

Mówię właśnie. Zamierzam złożyć mu życzenia i przeprowadzić miłą rozmowę, bez żadnego flirtu... Powiedzmy, że chcę po prostu zwrócić jego uwagę

Bardzo dobry pomysł. Jeśli nie poskutkuje to przy następnej okazji znów coś podobnego. Byle nie nachalnie. On ma uwierzyć tylko, że ma u Ciebie szanse.

14 minut temu, elektryzująca napisał:

Ja zawsze podziwiałam panów za jaja w stawianiu tego pierwszego kroku. Chol.ernie stresujące pewnie:) Nigdy nie zapomnę jak po sąsiedzku budowano dom. Chłopak z ekipy budowlanej codziennie zagadywał o kawę, ale byłam nieugięta. Któregoś razu zostawiłam swój tel na stole ogrodowym, był tak zażarty w bojach, że wykorzystał okazję i puścił sobie sygnał z mojego telefonu. Gdyby z reguły do nas należał ten pierwszy krok to nie ma 80% związków

No jestem młoda, wokół związki dopiero się zaczynają. W październiku 17 lat (wiem, że małolata, proszę bez komentarzy ). 

Nikt się mną dookoła zbytnio nie interesuję narazie. Wakacje są...  Teraz jeszcze ta sytuacja (koronawirus) to brak festynów, dyskotek w mojej okolicy. 

Nie zamierzam czekać, aż cud się stanie i on sam mnie z nikąd zauważy 

Zawsze warto spróbować, bo nic nie zrobię i szansę stracę

5 minut temu, Nemetiisto napisał:

Bardzo dobry pomysł. Jeśli nie poskutkuje to przy następnej okazji znów coś podobnego. Byle nie nachalnie. On ma uwierzyć tylko, że ma u Ciebie szanse.

Dziękuję za poradę. Tym się właśnie kieruje. 

2 minuty temu, HotAnonymous<33 napisał:

Dziękuję za poradę. Tym się właśnie kieruje. 

Tylko jeśli połknie haczyk,  daj mu się trochę wykazać. Niech się nastara żeby nie przyszło mu za łatwo. Wtedy będzie szanował to co otrzyma.

19 minut temu, BoniBluBombel napisał:

To choojowo dbasz o swoj telefon skoro byle kto może go odblokować. 

To było w latach kiedy blokada na linie papilarne była zbyt odjechana nawet na dobry sci-fi (czytaj byłam. młoda, szczupła i piękna). 

12 minut temu, HotAnonymous<33 napisał:

wiem, że małolata, proszę bez komentarzy

No i co, że małolata, wyluzuj. 

19 minut temu, HotAnonymous<33 napisał:

chcę po prostu zwrócić jego uwagę

No to trzymamy kciuki za mission completed

2 minuty temu, TenX napisał:

Po sposobie wypowiedzi dawałem Ci w granicach 30.

Po sposobie wypowiedzi to pomyślałabym, że ma trzeci dzień wakacji

19 minut temu, BoniBluBombel napisał:

Odejdź locho do lasu by zająć się warchlakarni. Mając dzieci powinnaś być mądrzejsza a jesteś żenująca. 

Cały czas odsylasz lochy do zajmowania się warchlakami, ale wiesz, te warchlaki mogą być też pod opieką swoich knurow, czy tam odyńców. A wtedy lochy szaleją w dąbrowie.

30 minut temu, TenX napisał:

No co Ty. Jest bardzo elokwentna i inteligentna by miała mieć teraz wakacje.

Droczę się, heloł. 

22 minuty temu, BoniBluBombel napisał:

Mając dzieci powinnaś być mądrzejsza

Do robienia dzieci nie potrzebny jest mózg, więc co ma jedno do drugiego? 

33 minuty temu, BoniBluBombel napisał:

Niepotrzebny się pisze. 

Poprostu pomylałam sie. 

1 godzinę temu, Nemetiisto napisał:

Tylko jeśli połknie haczyk,  daj mu się trochę wykazać. Niech się nastara żeby nie przyszło mu za łatwo. Wtedy będzie szanował to co otrzyma.

Haha, ze mną nie tak łatwo  

Mam tylko nadzieję, że połknie ten mój haczyk, bo fajny chłopak

2 godziny temu, elektryzująca napisał:

No to trzymamy kciuki za mission completed

Dzięki, napewno się przyda