Porada

Cześć

Mam pytanie odnośnie niemowląt. Mój 3 miesięczny syn przeważnie je z piersi co 2,5h ( czasem co 2). Po jedzeniu jest w miarę spokojny. Raz zaśnie przy cycku a czasem się bawimy. I tu pytanie o czas czuwania. Po jedzeniu wytrzymuje on godzinę. W tym czasie muszę stale się z nim bawić, nosic, bujać w bujakach i inne cuda. Inaczej płacze. Po godzinie zaczyna marudzić i płakać. Nic mu nie pasuje. Żadna pozycja. Jak wam się udaje przeciągnąć dziecko do 3h do następnego posilku? Ja z trudem dobijam do 2h i później już mu daje cycka żeby tylko nie płakał. A wiem że nie jest jeszcze głodny.  Smoczka nie chce. Wypluwa i zaczyna wyć jak mu go wkładam do buzi. 

Nie próbuj przeciągac dziecka do 3 godzin bez jedzenia, bo to tylko teoria, a Ty sie frustrujesz. Ja na poczatku tez tak robiłam za rada poloznej i tylko sie niepotrzebnie nakręcalam. Piers jest dla malego nie tylko jedzeniem, ale tez uspokajaczem i on nie tyle chce jesc, ile poczuc sie bezpieczny. Wiec po jakims czasie zabawy, kiedy czuje sie zmeczony, chce sobie possac. A zasypia Ci potem po tym drugim karmieniu? Moze zaczyna marudzic, bo chce zasnąć, a potrafi jedynie przy piersi? I nie martw sie na zapas, Twoj maluch ma dopiero 3 miesiace. Bedzie starszy, to zainteresuje sie swiatem i nie bedzie tak czesto chcial jesc i lezakowac przy piersi

Przeważnie 1-1,5h się bawimy a później usypiam go w wózku chociaż na pół godziny. I mam wrażenie że przez to ma dużo krótkich drzemek a żadnej konkretnej i później marudzi. Chyba muszę to przetrzymać:p