Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anaconda

Przytyć dla faceta?

Polecane posty

Kochane, mam dość. Specjalnie zarejestrowałam się tutaj, ponieważ bardzo proszę o radę. Mój facet deklaruje, że woli kształtne, niższe kobiety-klepsydry, coś w stylu Marilyn Monroe. Taka też była moja sylwetka (mam 163 cm) chociaż zawsze wolałam iść w figurę modelek - może nie stosowałam jakiś specjalnych diet, wystarczyło nie jeść słodyczy (za którymi i tak nie przepadam), jeść do 18, pić dużo zielonej herbaty. Efekt? Nogi optycznie się wydłużały, mniejszy biust i tyłek. Powiedzmy, że moja sylwetka to klepsydra z natury, ale zawsze łatwiej my były schudnąć niż przytyć. Po sesji okropnie zeszczuplałam. Nic się nie zmieniło, ale w międzyczasie poznałam jego "koleżankę", którą kiedyś nazywał miłością życia (wyciągnęłam go z doła, bo tamta ignorowała go i wykorzystywała, żeby jej pomagał na studiach - niby zero uczuć żywiła, ale była zazdrosna o mnie, gdy bylam jego koleżanką). Znałam ją z historii, którą mi powiedział zanim nie przeszliśmy na poziom związku. Ostatnio ją poznałam. Metr 170, ciało bardzo szczupłe, nie klepsydra, raczej taki wąski prostokąt. I teraz nie wiem, jeżeli on twierdzi, że woli niższe i klepsydry, to co ja mam teraz robić? Przez ostatnie 2 tygodnie wmuszalam w siebie niezdrowe jedzenie żeby chociaż trochę przytyć (udało mi się, ale czułam się z tym źle, bo jestem przyzwyczajona do zdrowych posiłków i ćwiczeń). Nie wiem w jakiej sytuacji się znajduję. Ona została ostatnio dodana do naszej wspólnej grupy i widzę, że ją traktuje dość specjalnie, gdy mnie zawsze jak "jedną ze swoich". Ona się nie maluje i jest chłopczycą, raczej taki dziewczęcy niż kobiecy styl. Mamy po 21 lat. Proszę o pomoc. Nie krytykuję jego dawnej koleżanki, ale mam wrażenie, że tamta chce wzbudzić we mnie zazdrość (na grupie często wspomina jakieś fakty, których my nie znamy tylko oni, a tam jest z 13 osób. Coś w stylu " Ej a pamiętasz jak..." i nie tłumaczy nawet nikomu, chociaż pozostali zawsze się starają, żeby inne osoby czuły się częścią grupy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, uzyszkodnik napisał:

Miej taka figure w ktorej czujesz sie dobrze i zdrowo. 

Tylko ja chcę się mu maksymalnie podobać, żeby nie próbował z tamtą znowu tylko został przy mnie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, BoniBluBomba napisał:

Żen. 

Możesz wytłumaczyć? Każda odpowiedź jest na wagę złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Najbardziej atrakcyjna jest pewnosc siebie i samoakceptacja. Im bardziej bedziesz sie poswiecac dla faceta, tym wieksze masz prawdopodobienstwo, ze Ciebie rzuci dla przeciwienstwa tego, co jak opowiadal jest jego idealem.

Och, ja jestem pewna siebie. Chodzi mi o to, że jeżeli mogę zmieniać dla niego sylwetkę, to chcę by była idealna. Tylko nie wiem czy mam dla niego przytyć czy nie, skoro podobała mu się laska z chłopięcą figurą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba żartujesz. Jak sama piszesz tamta to chłopczyca i nie typ o którym on Tobie plecie. Więc chyba sprawa jasna. wybral wtedy nie taka z figura klepsydry a taka jaka mu odpowiadala może z charakteru . A ty się bezsensu teraz poświęcasz by się mu spodobać wizualnie. Jeśli nie akceptuje Ciebie taka jaka jesteś to nic z tego nie będzie. Odejdzie a Tobie zostanie nadwaga i żal. Jeśli czujesz się dobrze we własnym ciele pozostań taka jaka jesteś i nie zmieniaj się na siłę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Anaconda napisał:

Tylko ja chcę się mu maksymalnie podobać, żeby nie próbował z tamtą znowu tylko został przy mnie 😞

Jeżeli naprawdę coś do ciebie czuje to powinien ciebie akceptować taką jaka jesteś, a jeśli czujesz że jak nie zmienisz się dla niego to cię zostawi to lepiej odpuść sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Anaconda napisał:

Tylko ja chcę się mu maksymalnie podobać, żeby nie próbował z tamtą znowu tylko został przy mnie 😞

Jak masz przeczucie, że może Cię zdradzić, dlatego, że Twoje ciało nie jest według niego „idealne”, to coś tu chyba jest nie halo 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, HotAnonymous<33 napisał:

Jak masz przeczucie, że może Cię zdradzić, dlatego, że Twoje ciało nie jest według niego „idealne”, to coś tu chyba jest nie halo 🙂

Tylko, że nie mam takiego poczucia. Boję się tylko, że wybrał mnie bo jej nie mógł mieć. A ja chcę być idealna dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Taki tam napisał:

Jeżeli naprawdę coś do ciebie czuje to powinien ciebie akceptować taką jaka jesteś, a jeśli czujesz że jak nie zmienisz się dla niego to cię zostawi to lepiej odpuść sobie. 

Znaczy, chodzimy ze sobą, więc chyba coś czuje haha. On mi nic nie sugeruje, ja chcę tylko pokazać mu, że jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej, że jestem lepsza od tamtej koleżanki bo potrafię mieć idealną figurę. A teraz nie wiem, jaka jest ta idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, uzyszkodnik napisał:

Dziewczynie pewnej siebie nawet nie przyszloby do glowy, zeby tak desperacko i zalosnie zabiegac o faceta...

Tylko, że to mój chłopak, więc chyba warto sie starać i się ulepszać, żeby to widział i doceniał, co nie? To taki mój osobisty "glow up", ponieważ zawsze staram się celować wyżej. On też się dla mnie stara - wie, że lubię facetów z mięśniami i zaczął ćwiczyć 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Anaconda napisał:

Znaczy, chodzimy ze sobą, więc chyba coś czuje haha. On mi nic nie sugeruje, ja chcę tylko pokazać mu, że jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej, że jestem lepsza od tamtej koleżanki bo potrafię mieć idealną figurę. A teraz nie wiem, jaka jest ta idealna.

Jesteś mega pewna siebie a jednak obawiasz się że mógłby wrócić do tamtej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, KKeira napisał:

Chyba żartujesz. Jak sama piszesz tamta to chłopczyca i nie typ o którym on Tobie plecie. Więc chyba sprawa jasna. wybral wtedy nie taka z figura klepsydry a taka jaka mu odpowiadala może z charakteru . A ty się bezsensu teraz poświęcasz by się mu spodobać wizualnie. Jeśli nie akceptuje Ciebie taka jaka jesteś to nic z tego nie będzie. Odejdzie a Tobie zostanie nadwaga i żal. Jeśli czujesz się dobrze we własnym ciele pozostań taka jaka jesteś i nie zmieniaj się na siłę. 

Tylko, że ona ma bardzo niemiły charakter. Prawie dla niej olał studia, bo ciągle jej pomagał i nie dostawał nic w zamian. Tamta lubi ignorować a potem jak zaczyna z inną to wraca nagle i wielką przyjaźń udaje. Ja się nie poświęcam, przecież potem żeby wrócić do sylwetki to żaden problem. Chodzi o to, że nie rozumiem, który jego typ jest tym ulubionym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Anaconda napisał:

Tylko, że nie mam takiego poczucia. Boję się tylko, że wybrał mnie bo jej nie mógł mieć. A ja chcę być idealna dla niego.

Z tego co przeczytałam - prowadzisz zdrowy tryb życia, dieta, ćwiczenia. Dbasz o swoje ciało... i chcesz to zepsuć obżerając się burgerami z Maca, bo twój facet woli Marilyn Monroe czy jakieś inne pierdoły?

Pomyśl trochę. Najważniejsze, żebyś ty sama czuła się dobrze we własnej skórze. Nie docenia/akceptuje tego, bo to nie „ideał”, to adios ✋

Masz być idealna... dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Taki tam napisał:

Jesteś mega pewna siebie a jednak obawiasz się że mógłby wrócić do tamtej? 

Nie, zaczęłam obawiać się, że tamta chce coś mieszać. Mega pewna siebie nie jestem, ale wiem, że jestem np ładniejsza z twarzy, a figura to kwestia sporna, która właśnie omawiamy 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Anaconda napisał:

Chodzi o to, że nie rozumiem, który jego typ jest tym ulubionym. 

A który typ jest Twoim ulubionym? Nie pomyślałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Anaconda napisał:

Znaczy, chodzimy ze sobą, więc chyba coś czuje haha. On mi nic nie sugeruje, ja chcę tylko pokazać mu, że jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej, że jestem lepsza od tamtej koleżanki bo potrafię mieć idealną figurę. A teraz nie wiem, jaka jest ta idealna.

To że z Tobą chodzi wcale nie znaczy że coś czuje. Może chce o tamtej zapomnieć. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, HotAnonymous<33 napisał:

A który typ jest Twoim ulubionym? Nie pomyślałaś o tym?

Ale ja chcę jemu sprawiać satysfakcję, nie sobie. Znam swoje atuty i wiem, że mogę tu i ówdzie przytyć, tylko teraz nie wiem, na co leci bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KKeira napisał:

To że z Tobą chodzi wcale nie znaczy że coś czuje. Może chce o tamtej zapomnieć. 

 

 

No właśnie już sama nie wiem. Chciałabym, żeby został moim mężem za jakiś czas, ale jeżeli tak mogłoby być jak piszesz, to nie wiem czy walczyć czy odpuścić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Anaconda napisał:

Ale ja chcę jemu sprawiać satysfakcję, nie sobie. Znam swoje atuty i wiem, że mogę tu i ówdzie przytyć, tylko teraz nie wiem, na co leci bardziej.

Czyli ty poważnie chcesz przytyć? o_o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, HotAnonymous<33 napisał:

Z tego co przeczytałam - prowadzisz zdrowy tryb życia, dieta, ćwiczenia. Dbasz o swoje ciało... i chcesz to zepsuć obżerając się burgerami z Maca, bo twój facet woli Marilyn Monroe?

Pomyśl trochę. Najważniejsze, żebyś ty sama czuła się dobrze we własnej skórze. Nie docenia/akceptuje tego, bo to nie „ideał”, to adios ✋

Masz być idealna... dla siebie.

On akceptuje wszystko, ale mam w sobie tyle motywacji, żeby móc wejść na wyższy poziom, żeby czuł się ze mną jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, HotAnonymous<33 napisał:

Czyli ty poważnie chcesz przytyć? o_o

Nie widzę w tym żadnego problemu, mogę próbować. Tylko teraz nie wiem, co on ma ma myśli, jeżeli mówi, że lubi jeden typ, a spodobał mu się inny typ sylwetki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Anaconda napisał:

Ale ja chcę jemu sprawiać satysfakcję, nie sobie. Znam swoje atuty i wiem, że mogę tu i ówdzie przytyć, tylko teraz nie wiem, na co leci bardziej.

Wiesz co... Wpadłam na pomysł... Porozmawiaj z nim... Zapytaj, ile chce żebyś miała w talii, ile w w biodrach, ile w biuście - to ważna kwestia jeśli chodzi o związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, HotAnonymous<33 napisał:

Wiesz co... Wpadłam na pomysł... Porozmawiaj z nim... Zapytaj, ile chce żebyś miała w talii, ile w w biodrach, ile w biuście - to ważna kwestia jeśli chodzi o związek.

Chyba lepiej nie, bo ta gra nie ma w regulaminie wspominki nawet o uczuciach, jak dla mnie to lekką desperacją zalatuje, a jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie o kasę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Anaconda napisał:

Nie widzę w tym żadnego problemu, mogę próbować. Tylko teraz nie wiem, co on ma ma myśli, jeżeli mówi, że lubi jeden typ, a spodobał mu się inny typ sylwetki 

Ma na myśli to, ze lubi typ pewnej siebie zołzy. Tak wynika z Twoich wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Anaconda napisał:

Nie widzę w tym żadnego problemu, mogę próbować. Tylko teraz nie wiem, co on ma ma myśli, jeżeli mówi, że lubi jeden typ, a spodobał mu się inny typ sylwetki 

Mam 170, dość wąskie biodra, długie nogi, nie za duży biust... 

Gdyby chłopak mi powiedział, że chce, żebym była krąglejsza, to chyba jedyną opcją byłoby wsadzenie sobie silikonów w dupę 😉

Tak to ma wyglądać? Miałabym lecieć do chirurga? Nie. Robię i wyglądam tak jak ja sama chcę, nigdy dla kogoś.

Jesteś piękną kobietą, taka jaka jesteś, pamiętaj to, nie potrzebujesz „ulepszeń”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Anaconda napisał:

Ale ja chcę jemu sprawiać satysfakcję, nie sobie. Znam swoje atuty i wiem, że mogę tu i ówdzie przytyć, tylko teraz nie wiem, na co leci bardziej.

Żałosne trochę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, uzyszkodnik napisał:

To, ze Ty nie jestes przypuszczalnie w jego typie i szuka jakiegos wytlumaczenia.

To co mam zrobić? Schudnąć teraz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Taki tam napisał:

Żałosne trochę 

A niby dlaczego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Karłatka napisał:

Ma na myśli to, ze lubi typ pewnej siebie zołzy. Tak wynika z Twoich wypowiedzi.

Kurczę, to co mam robić? Nie należę do takiego typu, nie lubię takich osób, wolę być ciepła i delikatna 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Anaconda napisał:

Tylko, że ona ma bardzo niemiły charakter. Prawie dla niej olał studia, bo ciągle jej pomagał i nie dostawał nic w zamian. Tamta lubi ignorować a potem jak zaczyna z inną to wraca nagle i wielką przyjaźń udaje. Ja się nie poświęcam, przecież potem żeby wrócić do sylwetki to żaden problem. Chodzi o to, że nie rozumiem, który jego typ jest tym ulubionym. 

Widziały gały co brały. Skoro jest z Tobą to powinien akceptować Cię taka jaka jesteś nawet gdybyś przytyła czy schudła. Myślę że raczej powinnaś się skupić na tym co jest między wami czyli  uczuciem. Bo jeśli będziesz tak bardzo skupiać się na centymetrach w dupie czy talii to Ta inna skupi się na tym jak zająć się Twoim facetem. I wierz mi że wtedy nie pomoże twoja idealna sylwetka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×