Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Koteu66

Spotkania, brak dotyku..

Polecane posty

Piszę to pytanie bo sama nie wiem już co myśleć. Spotkałam się z pewnym chłopakiem 3 razy, ale nie było żadnego kontaktu fizycznego nic poza przytuleniem na pożegnanie, już sama nie wiem czy go pociągam w jakiś sposób, czy są to spotkania zwykło koleżeńskie.
Ale możne zacznę od początku. Gdy wróciłam z 3 spotkania byłam szczęśliwa, ale w jakiś sposób bardzo przygnębiona bo ani mnie nie złapał za rękę, ani nie próbował przytulić. Tłumaczę sobie ze może jest dżentelmenem, że nie chce nić wymuszać na siłę bo nie znaliśmy się wcześniej. ( poznaliśmy się przez koleżankę w czerwcu) od tamtej pory często piszemy, ona stara się zawsze ( codziennie), pisać. Na takich spotkaniach byliśmy 3 razy i dlatego tłumaczę sobie że może on nie chce wyjść na nachalnego i dlatego mnie nie dotyka, ale gdy wróciłam do domu zaczęłam się zastanawiać i zaczęły się rodzić pytania. Może ja mu się porostu nie podobam i fizycznie go nie pociągam dlatego mnie nie dotyka? Na spotkaniach rozmawia nam się bardzo dobrze, często się śmiejemy i niby siadamy blisko siebie, ale co bardzo mnie martwi jest właśnie ten brak dotyku jedyna forma to ta na pożegnanie przytulenie. Niby jak rozmawiamy/piszemy to pojawiają się jakieś lekkie podteksty.

Wiem ze każdy mi może napisać to zainicjuj kontakt, ale miałam już taką sytuację, z chłopakiem że ona widział ze ja po prostu na niego lecę bo mnie pociąga i to wykorzystywał, pozwalałam mu na więcej niż innemu bo strasznie mnie do niego ciągnęło. Na jedno sobie nie pozwoliłam gdy dał mi jasno do zrozumienie że chce iść ze mną do łózka, to odmówiłam bo stwierdziłam ze jeszcze nie czas, na co on mi odpowiedział że mógł sobie wziąć inna która by poszła z nim do łózka, bo on nie lubi kobiet które są niepewnie w tych sprawach. Po tym więcej się nie odezwał...

I teraz nie wiem czy ja np mam wrażenie ze już powinien być kontakt, bo ostatni bardzo szybko zainicjował kontakt, i teraz też oczekuje tego kontaktu, czy ja go po prostu nie pociągam- sama nie wiem co myśleć. Teraz boję się ze jak ja zaczną bardzo mu pokazywać ze bardzo mi się podoba to kolejny to wykorzysta... Już naprawdę nie wiem co mam myślec...

Jeśli chodzi o kontakt fizyczny to nie myślę nie wiadomo o czym, tylko np jak spacerujemy to chciałam bym aby złapał mnie np za rękę czy wziął pod ramię

Bo sama już nie wiem czy ona traktuje nasze spotkanie jako spotkanie koleżeńskie czy coś więcej...

Dodam że ja mam 20 lat on 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Łysy uj z rogami napisał:

Ale zawsze możesz go jakoś wykorzystać.

Np   opowiadając o tym jaki z niego  fajtłapa na forum  dla kobiet  odwiedzanym często przez   drapieżnych  i dominujących samców alfa aby mogli  okazać się rycerskością i wybawić cię z tej niesamowicie niekomfortowej niezawinionej przez ciebie sytuacji życiowej

Nie opowiadam jaki fajtłapa- Pytam tylko czy mnie traktuje jako koleżanka czy poważniej. Bo mi zależy na  nim. Bardziej tutaj się zastanawiam czy to czasami ja go nie pociągam. i dlatego nie chce nic inicjować. Ale widzę że niektórzy sam takimi samcami alfa, ze nie umieją z dokładnością czytać no cóż.

Jaka rycerskością, bardziej mnie obchodzi zdanie kobiet jak to u nich wyglądało niż samców alfa. Czy chłopak szybko inicjował dotyk, czy jakoś jasno dawał do zrozumienia ze dana dziewczyna go nie pociąga czy coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam podobna sytuacje, spotkałam sie.łącznie 4 razy z facetem na których nie dążył do żadnego kontaktu fizycznego ale pisał do mnie codziennie i nieraz w wiadomosciach wstawial mi buziaczki, no ale to tylko emotki...jakieś podteksty, flirt pojawiały sie podczas pisania ale na żywo czulam sie jak ze zwykłym kolega. Potem poluzowal sie kontakt aż w końcu go urwał. Niedługo później widziałam go na dyskotece to tak sie całował z jakąś laska ze odkleic sie nie mógł od niej 😉 i związał sie z nią, aktualnie jest jego zona. Z nią szybciutko mu poszło...a przy mnie sie ,,czaił" bo widać go nie pociagalam, owszem, lubił widac ze mną rozmawiać, uważał mnie za fajna i madra kobietę, sam to mowil ale zabrakło chemii, a on pewnie próbował racjonalizowac ta znajomosc, uważal ze nadaje sie na partnerkę no ale nie podobalam.mu sie tak jak spodobała mu się ta następna laska. Niestety sama ,,fajna rozmowa i porozumienie" nie wystarcza... Chyba ze chodzi o sama.przyjaźń. Może jeszcze raz sie z nim spotkań ale jeśli będzie tak samo to radze odpuścić bo najprawdopodobniej nie pociagasz go, inaczej juz By Cie nie tylko przytulal ale i całował. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Malutka92 napisał:

Miałam podobna sytuacje, spotkałam sie.łącznie 4 razy z facetem na których nie dążył do żadnego kontaktu fizycznego ale pisał do mnie codziennie i nieraz w wiadomosciach wstawial mi buziaczki, no ale to tylko emotki...jakieś podteksty, flirt pojawiały sie podczas pisania ale na żywo czulam sie jak ze zwykłym kolega. Potem poluzowal sie kontakt aż w końcu go urwał. Niedługo później widziałam go na dyskotece to tak sie całował z jakąś laska ze odkleic sie nie mógł od niej 😉 i związał sie z nią, aktualnie jest jego zona. Z nią szybciutko mu poszło...a przy mnie sie ,,czaił" bo widać go nie pociagalam, owszem, lubił widac ze mną rozmawiać, uważał mnie za fajna i madra kobietę, sam to mowil ale zabrakło chemii, a on pewnie próbował racjonalizowac ta znajomosc, uważal ze nadaje sie na partnerkę no ale nie podobalam.mu sie tak jak spodobała mu się ta następna laska. Niestety sama ,,fajna rozmowa i porozumienie" nie wystarcza... Chyba ze chodzi o sama.przyjaźń. Może jeszcze raz sie z nim spotkań ale jeśli będzie tak samo to radze odpuścić bo najprawdopodobniej nie pociagasz go, inaczej juz By Cie nie tylko przytulal ale i całował. 

Dziękuje za odpowiedź 🙂

Ja się zastawiałam właśnie czy to ja wyolbrzymiam, bo niby znamy się od trzech spotkań wcześniej się nie widzieliśmy i myślałam właśnie że powinien chociaż zainicjować jakiś dotyk a tutaj nic. I nie wiedziałam właśnie czy to dlatego ze tak krótko się znamy czy dlatego ze go nie pociągam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

To jest różnie. U mnie też było inaczej, niż u Malutkiej, dokładnie to już nie pamiętam(dawno było). Aktualnie jest mężem moim. 

A to już kolega nie może być? Z kolegą nie wypada gdziekolwiek pójść? Daj mu jeszcze z miesiąc czasu, przecież nikt ci nie broni umawiać sie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, pari napisał:

To jest różnie. U mnie też było inaczej, niż u Malutkiej, dokładnie to już nie pamiętam(dawno było). Aktualnie jest mężem moim. 

A to już kolega nie może być? Z kolegą nie wypada gdziekolwiek pójść? Daj mu jeszcze z miesiąc czasu, przecież nikt ci nie broni umawiać sie z innymi.

Właśnie nie chce się umawiać z innymi, kiedy się spotykam z nim- dopóki nie wiem jaka to relacja. Po prostu  chce być w porządku i wobec niego i wobec siebie.

Np ja jak bym się dowiedziała że ktoś spotyka się ze mna i jednocześnie z inna to pomyślałam bym, że któraś z nas jest opcją zapasowa...

Poczekam, ale chciałam właśnie co do tego poznać opinię innych jak to u nich było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, pari napisał:

To jest różnie. U mnie też było inaczej, niż u Malutkiej, dokładnie to już nie pamiętam(dawno było). Aktualnie jest mężem moim. 

A to już kolega nie może być? Z kolegą nie wypada gdziekolwiek pójść? Daj mu jeszcze z miesiąc czasu, przecież nikt ci nie broni umawiać sie z innymi.

jak zostanie kolegę to bardzo fajnie :), tylko ze ja się nie chce aby wyszło że jedno z nas się zakocha, a drugie będzie tylko koleżeńskie traktowało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

Strasznie bierzesz wszystko do siebie. Przecież nie oświadczył się tobie,  związku też nie zaproponował i traktuje ciebie na razie jak koleżankę, więc o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, Koteu66 napisał:

jak zostanie kolegę to bardzo fajnie :), tylko ze ja się nie chce aby wyszło że jedno z nas się zakocha, a drugie będzie tylko koleżeńskie traktowało..

Już się zakochałaś? Może to tylko zauroczenie takie?🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, pari napisał:

Strasznie bierzesz wszystko do siebie. Przecież nie oświadczył się tobie,  związku też nie zaproponował i traktuje ciebie na razie jak koleżankę, więc o co chodzi?

chodzi o to ze ja nie chce się znowu zakochać,a  pózniej słuchać o czyiś dziewczynach i doradzać "Koledze" co pasuje jego dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, pari napisał:

Już się zakochałaś? Może to tylko zauroczenie takie?🙂

NA razie to tylko mi się po prostu podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Łysy uj z rogami napisał:

ale nuda

no myślałam że ty rozweselisz ten post, a tutaj takie rozczarowanie..

Twój nicik nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, Koteu66 napisał:

chodzi o to ze ja nie chce się znowu zakochać,a  pózniej słuchać o czyiś dziewczynach i doradzać "Koledze" co pasuje jego dziewczynie

Jeśli do tego dojdzie to spasuj. Nie musisz doradzać nikomu w niczym, niech kogoś innego pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, Łysy uj z rogami napisał:

ale nuda

Sio na dwór😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja miałam na myśli ze rozweselisz to miejsce, aby nie było nudno a tu klapa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, pari napisał:

Jeśli do tego dojdzie to spasuj. Nie musisz doradzać nikomu w niczym, niech kogoś innego pyta.

Dzięki za odpowiedź. Właśnie nie chce za bardzo podchodzić do tego, ale też nie chce się znowu sparzyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, Koteu66 napisał:

Dzięki za odpowiedź. Właśnie nie chce za bardzo podchodzić do tego, ale też nie chce się znowu sparzyć..

Podchodź na luzie to nie sparzysz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, pari napisał:

Podchodź na luzie to nie sparzysz się.

dzieki, za odpowiedz bo po pierwszej odpowiedzi, Malutkiej myślałam że on faktycznie nie jest mną zainteresowany, ale jak piszesz ze u ciebie było wręcz przeciwnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
10 minut temu, Koteu66 napisał:

dzieki, za odpowiedz bo po pierwszej odpowiedzi, Malutkiej myślałam że on faktycznie nie jest mną zainteresowany, ale jak piszesz ze u ciebie było wręcz przeciwnie..

Dokładnie🙂

A teraz lecę na działkę. Na razie🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Łysy uj z rogami napisał:

Bo mam  takie  wrażenie, że   jak nie mozna zrozumieć zachowania robaka to tym bardziej  cięzko   będzie zrozumieć zachowanie  faceta...Chociaż niektórzy są zdania, że duzo sie od siebie nie różnią  pomijając  fakt, że to niezwykle zróznicowany  inwentarz (robaki)

Ale już jakby daruje sobie  te  dygresje bez związku  i zadam ci autorko jedno pytanie:

Jak myślisz?

Co myśli ten  pan, z którym się spotkałaś trzeci raz  nie dając mu żadnych podstaw do  podejrzeń o to, że ci się podoba?

Może właśnie  doszedł do wniosku, że   go nie pociągasz fizycznie?

Gdybyś  nie myślała tylko o sobie to   byś   się zastanowiła nad tym co czuje   facet z którym sie spotykasz.

Ale, że   masz to gdzies to  jesteś skazana  na  dyskotekowych amantów, który też interesuje jedynie to czy  błyszczą wyglądem.

 

właśnie ja mu daje do zrozumienie że mi się podoba, tylko mówię ze nie che w tą stronę przesadzić. Pisałam dlaczego nie chce przesadzić...  ale jak widzę Pająk czy ten robal szybciej by skumał co jest w poście napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Łysy uj z rogami napisał:

Ale ty chcesz aby cie dotykano  i podziwiano ale już  uprawiać seksu nie chcesz.

Masz prawo chciec i nie chcieć co  ci się zywnie podoba  ale  mądrze  byłoby z Twojej strony wiedzieć  dlaczego  się włąśnie w ten  a nie inny sposób zachowujesz.

A z tego co widze to Ty umiesz jedynie   udawać mądrą

z tamtym nie chciałam bo było a) czułam się za młoda, B) nie byłam gotowa.  i w tamtym wypadku podjęłam dobrą decyzję bo coś mi podpowiadało nie zgadzaj się .

a z tym co teraz się spotykam nie wiem czy on chce czegoś więcej... No więc ni rzucę się tak jak twoja osa na tego pająka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Łysy uj z rogami napisał:

Czyli  chcesz żeby sie podniecił  i nabrał ochoty na seks żebyś mogła mu odmówić?

I wg Ciebie jak to zostanie zinterpretowane   o ile      jego mózg będzie w stanie   myśleć  w takiej sytuacji?

Chce wiedzieć czy jest mną zainteresowany- chyba trzymaniem za rękę podczas spaceru nie da się podniecić- CHociaż moze jest skoro tak piszesz, no nie wiem jak to dobiera mężczyzna czy to go podnieca czy nie.

Ale powiem ci idzie ci coraz lepiej zaczynasz już chociaż odpowiadać w temacie dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Łysy uj z rogami napisał:

A nie wolisz pogadać o tych  robalach?

Bo ja bym wolał  ale sam do siebie nie bede gadał

nie robole mnie nie interesują

mozemy pogadać o chiaroscuro, Bastion, pevera i takich innych, ale na cóż specjalistą od robaków nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Łysy uj z rogami napisał:

A specjalistką od dotykania jesteś, że chcesz o tym gadać?

To może  jak nie jesteś   wykfalifikowaną  licencjonowaną specjalistką w żadnej kwestii to   nie  powinnaś w ogóle rozmawiać?

 

 

napisałam ci o czym mozemy rozmawiac.

NIe jestem specjelistą dlatego zadałam pytanie, aby ktoś kto coś może jarzy odpowiedział.

Ty zadałeś o pająku nie znam się więc napisałam że mozemy pogadać o  loggi, sfumato i inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Łysy uj z rogami napisał:

To jakieś zboczenia są?

nie

Ale wiesz co niby tak cię denerwuje ten temat, a ciągle piszesz więc to dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Łysy uj z rogami napisał:

Bo ja jestem raczej   kiepski w te klocki, nigdy nie osiagnąłem nawet levelu analnego więc    jestem  ignorantem żeby nie powiedzieć  desperatem

więc w ogóle chciałam wyjsć z dziedziny uczuć i innych relacji damsko męskich.

to moze sgrafitto- o tym pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Łysy uj z rogami napisał:

Słuchaj.

Właściwie  przed każdą dyskusją powinniśmy sobie zdefiniować  kilka  kluczowych dla dyskusji pojęć.

Np  "dotyk"

Bo sama widzisz, że dla jednego dotyk  znaczy coś innego niz dla drugiego.

Ale jakby możemy ugryźć  temat od    strony   teoretycznej.

 

no napisałam że chodzi mi np o złapanie za rękę podczas spaceru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Łysy uj z rogami napisał:

No ale złapanie za rękę tez nie wszystkim się dobrze kojarzy

a co się dobrze wszystkim kojarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Łysy uj z rogami napisał:

Pinindze

1 minutę temu, Łysy uj z rogami napisał:

Pinindze

 

mi się dobrze to nie kojarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×