Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwia222

Czy mam jeszcze szansę?

Polecane posty

Aktualnie będę szła do 3 klasy technikum o kierunku informatycznym. Ostatnimi czasy bardzo namiętnie rozmyślam na temat mojej przyszłości i karierze zawodowej. Cóż, bardzo chciałabym dostać się na studia o kierunku informatycznym. Jeśli chodzi o samą informatykę, jest bardzo dobrze zarówno z wiedzą praktyczną, jak i teorią. Niestety nie od dziś matematyka stanowi moją piętę Achillesa... od zawsze miałam z nią kłopot. Jestem przekonana, że gdybym faktycznie bardzo chciała, zacisnęła pasa i skupiła się na rzeczach ważnych dla mnie, w moim przypadku podciągnięcie się z matematyki i napisanie matury na 70% i rozszerzonej na minimum 30% byłoby to realne. Od czerwca siedzę po 3 godziny dziennie i rozwiązuję arkusze maturalne z matematyki, chyba popadam w jakiś obłęd. Piszę o tym tutaj, ponieważ potrzebuję opinii kogoś z zewnątrz, kto trzeźwo spojrzy na moją sytuację, od około roku chodzę jak w transie, właśnie z powodu stresu tym co będzie. Jak myślicie? czy faktycznie jest to możliwe? przy ogromnym poświęceniu i wielu wyrzeczeniach? czy to może ja myślę w sposób niepoważny? każda opinia mile widziana. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako 40 letni facet mogę napisać tyle, że robienie czegoś na siłę rzadko kiedy przynosi wymierny korzystny efekt. 

Skoro nie masz umysłu ścisłego to nie pchaj się na kierunek gdzie trzeba być dobrym z matematyki, bo będzie to męka i katorga dla ciebie przed każdą sesja. 

Lepiej wyucz się jakiegoś zawodu i koś pieniądze. 

Dyplom ok, ale zawód ważniejszy, wiem co piszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Kato napisał:

Jako 40 letni facet mogę napisać tyle, że robienie czegoś na siłę rzadko kiedy przynosi wymierny korzystny efekt. 

Skoro nie masz umysłu ścisłego to nie pchaj się na kierunek gdzie trzeba być dobrym z matematyki, bo będzie to męka i katorga dla ciebie przed każdą sesja. 

Lepiej wyucz się jakiegoś zawodu i koś pieniądze. 

Dyplom ok, ale zawód ważniejszy, wiem co piszę. 

Ten temat strasznie męczy mi głowę, z jednej strony niby wszystko zależy od nas i wszystko jest możliwe, zaś z drugiej strony, patrząc na to realnie, musiałabym zacząć od podstawy podstaw, żeby wejść ja jakikolwiek wyższy poziom, a czy dwa lata wystarczą mi na takie zaległości... sama nie wiem. Tak naprawdę to nie mam nawet rozszerzonej matematyki w klasie, tak więc do matury rozszerzenia musiałabym się uczyć na własną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, sylwia222 napisał:

Ten temat strasznie męczy mi głowę, z jednej strony niby wszystko zależy od nas i wszystko jest możliwe, zaś z drugiej strony, patrząc na to realnie, musiałabym zacząć od podstawy podstaw, żeby wejść ja jakikolwiek wyższy poziom, a czy dwa lata wystarczą mi na takie zaległości... sama nie wiem. Tak naprawdę to nie mam nawet rozszerzonej matematyki w klasie, tak więc do matury rozszerzenia musiałabym się uczyć na własną rękę.

Moim zdaniem powinno robić się to co się potrafi robić, a nie iść w coś co sprawia problemy bo to utopia i skazane jest to na porażkę. 

Tyle ode mnie 🤚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No szansa to pewnie jest, możesz korepetycje próbować. Tylko co jak odpadniesz ze studiów przez matematykę, bo będzie zbyt dużo dla Ciebie i zrezygnujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, sylwia222 napisał:

Ten temat strasznie męczy mi głowę, z jednej strony niby wszystko zależy od nas i wszystko jest możliwe, zaś z drugiej strony, patrząc na to realnie, musiałabym zacząć od podstawy podstaw, żeby wejść ja jakikolwiek wyższy poziom, a czy dwa lata wystarczą mi na takie zaległości... sama nie wiem. Tak naprawdę to nie mam nawet rozszerzonej matematyki w klasie, tak więc do matury rozszerzenia musiałabym się uczyć na własną rękę.

To bardzo dużo czasu i wszystko jest możliwe jeżeli bardzo Ci na tym zależy. Ja nie nazywałabym tego zaległościami tylko poznawaniem nowego 🧐. Powodzenia!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jesli nie dostaniesz sie na studia, toz awsze mozesz zrobic jakis kurs programowania

jak masz zajawke, zbudujesz portfolio i masz szanse na prace

ludzie po 40 sie przebranzawiaja i daja rade 🙂

a studia mozesz zawsze ogarnac zaoczne cyz na prywatnej uczelni jak ci kiedys beda potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, bazibaz napisał:

jesli nie dostaniesz sie na studia, toz awsze mozesz zrobic jakis kurs programowania

jak masz zajawke, zbudujesz portfolio i masz szanse na prace

ludzie po 40 sie przebranzawiaja i daja rade 🙂

a studia mozesz zawsze ogarnac zaoczne cyz na prywatnej uczelni jak ci kiedys beda potrzebne

No tak, ale żeby dostać się na jakąkolwiek uczelnię na informatykę niezbędna jest matma. Także muszę wziąć się za siebie teraz, bo czy to zrobię czy nie będzie miało znaczenie właśnie za dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, sylwia222 napisał:

No tak, ale żeby dostać się na jakąkolwiek uczelnię na informatykę niezbędna jest matma. Także muszę wziąć się za siebie teraz, bo czy to zrobię czy nie będzie miało znaczenie właśnie za dwa lata.

oj uwierz, ludzie, ktorzy mieli stara mature i nie zdawali tam matematyki tez sie dostaja, zalezy jaka uczelnia, np. PJATK czy WSB matmy nie wymaga

znam osobiscie 2 takie osoby, jedna to w ogole mature  z rosyjskiego zdawala jako przedmiot wybrany

ale jesli potrzebujesz tej matmy to tak, wez sie za siebie, korepetycje, kursy itp., na pewno nie zaszkodzi 🙂 powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, ostatni_czlowiek napisał:

asia dlaczego nie spisz? 😄

no teraz też nie  śpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, ostatni_czlowiek napisał:

A czemu ? Ja nie śpie bo mi sie nie chce :P

za wcześnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, bazibaz napisał:

oj uwierz, ludzie, ktorzy mieli stara mature i nie zdawali tam matematyki tez sie dostaja, zalezy jaka uczelnia, np. PJATK czy WSB matmy nie wymaga

znam osobiscie 2 takie osoby, jedna to w ogole mature  z rosyjskiego zdawala jako przedmiot wybrany

ale jesli potrzebujesz tej matmy to tak, wez sie za siebie, korepetycje, kursy itp., na pewno nie zaszkodzi 🙂 powodzenia 🙂

WSB o ile mi wiadomo nie jest państwowa tylko prywatna. Pewnie nie wymagają niczego do przyjęcia poza zdaną maturą bo trzeba płacić czesne. Zresztą tak jak inne prywatne uczelnie. Po przyjęciu jednak matma na pewno jest i to rozszerzona. Zaczyna się od przedmiotów typu analiza matematyczna, algebra liniowa z różniczkami i całkami , matematyka dyskretna gdzie poznajesz między innymi algorytmy szyfrowania, itp, itd. Także lepiej polubić matematykę jak chcesz studiować informatykę bo na kolokwiach i sesji egzaminacyjnej będzie Ci bardzo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, ostatni_czlowiek napisał:

a co robisz?

teraz już niedługo idę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Hellies napisał:

WSB o ile mi wiadomo nie jest państwowa tylko prywatna. Pewnie nie wymagają niczego do przyjęcia poza zdaną maturą bo trzeba płacić czesne. Zresztą tak jak inne prywatne uczelnie. Po przyjęciu jednak matma na pewno jest i to rozszerzona. Zaczyna się od przedmiotów typu analiza matematyczna, algebra liniowa z różniczkami i całkami , matematyka dyskretna gdzie poznajesz między innymi algorytmy szyfrowania, itp, itd. Także lepiej polubić matematykę jak chcesz studiować informatykę bo na kolokwiach i sesji egzaminacyjnej będzie Ci bardzo ciężko.

ale przeciez mowilam o prywatnych rowniez, wiec nie wiem, skad to sprostowanie?

orzeciez mowilam,z  emoze sobie zrobic kurs ( jak sie postara to za darmo, z funduszy unijnych) a studia dorobic juz podczas pracy- wiec raczej w trybie zaocznym, co implikuje platnosci

a co do matmy tam, to masz racje, sa takie opcje, nie wiem jak wyglada obecny program, u mnie matma skonczyla sie na pochodnych (pochodznych, pochodnych...) funkcji, to chyba rozniczki sa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, bazibaz napisał:

ale przeciez mowilam o prywatnych rowniez, wiec nie wiem, skad to sprostowanie?

orzeciez mowilam,z  emoze sobie zrobic kurs ( jak sie postara to za darmo, z funduszy unijnych) a studia dorobic juz podczas pracy- wiec raczej w trybie zaocznym, co implikuje platnosci

a co do matmy tam, to masz racje, sa takie opcje, nie wiem jak wyglada obecny program, u mnie matma skonczyla sie na pochodnych (pochodznych, pochodnych...) funkcji, to chyba rozniczki sa?

To nie miało być sprostowanie. Raczej podkreślenie tego że uczelnie prywatne przyjmą każdego kto ma maturę na każdy kierunek byle by tylko zapłacił. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×