Toksyczny facet

Cześć, mam taki problem, nie wiem od czego zacząć a więc ja i mój partner jesteśmy ze sobą od ponad dwuch lat, niedawno urodzila nam się córeczka, a chodzi o to że nie wiem co mam robić mam mętlik w głowie, mój facet miał kiedyś problem z marihuaną palił ją i nią handlował kilka lat, był wtedy dość agresywny z tego co wiem poznałam go miesiąc po wyjściu z więzienia za zioło, był naprawdę fajnym facetem tylko wtedy jeszcze nie widziałam że z zioła przerzucił się na alkohol, pił często bardzo ale ja zakochana nie zwracałam uwagi dopiero wtedy kiedy zaszłam w ciaze rok temu, zaczęło mi jego nadmierne picie przeszkadzać potrafił wychodzić na spacer i wrócić na drugi dzień, zaspała na toalecie i jie tylko, jakiś czas temu dałam mu ultimatum albo ja i córka albo alkohol i na jakiś czas był spokój ale teraz pije co weekend i chodzi na ryby bo yo jego hobby ale na tych rybach się upija i ciągnie to do niedzieli od rana do wieczora, z czego dochodzi do kłutni i najgorsze jest to że zawsze jest moja winq i ja zawsze robię coś źle i ja zawsze robię z byle czego awanture a ja nie chce zeby5moje dziecko na yo patrzało jak jej tata pije od rana do wieczora ale on tego nie rozumie twierdzi że on pił i będzie pil bo mu się należy po tygodniu pracy, nie wiem co mam robić nie potrafię go zostawić bo go kocham jako trzezwy człowiek jest inny chodź też gdy sie kłućmy zawsze jest moja wina i wszystko robię źle proszę pomóżcie, nie wiem co robić jestem rozdruzgotana 

Kiedy jest pijany, lub naćpany, nie ma prawa wstępu do domu. Niech śpi w samochodzie, czy u rodziców, czy gdzie tam chce, a Ty zamykasz drzwi i koniec. Tylko musisz mu to powiedzieć, żeby nie był zdziwiony i skoro picie jest ważniejsze, to trudno.

Po co Ci ten stres ?

Nie zmienisz go, to On sam musi chcieć się zmienić. Jeśli pijąc nic nie traci, to nie ma powodu, żeby z tego rezygnować. Więc bądź konsekwentna i jak wypije, to nie wchodzi do domu. Tylko spokojnie i konsekwentnie... bez kłótni, ale nie możesz się ugiąć i pijanego wpuszczać do domu. 

WTF? Nie chcesz krzywdy dziecka prawda plus swojej, przypuszczam że jesteście bardzo młodzi i jak on już teraz ciągle sobie popija i mówi że mu się należy to całe życie będzie uważał ze po tygodniu pracy mu się należy a zapytaj go czy się zamienicie może??? Bo tobie po tygodniu prania, sprzątania, gotowania, zmywania, prasowania chodzenia na zakupy, spacery, zajmowanie się dzieckiem plus nim  jak wraca czy ... tobie się nie należy!???  

15 godzin temu, Wiktoria_wis1234 napisał:

jakiś czas temu dałam mu ultimatum albo ja i córka albo alkohol i na jakiś czas był spokój ale teraz pije co weekend

No i właśnie nadszedł ten czas kiedy  powinnaś swoje ultimatum  zrealizować - na co jeszcze czekasz?

15 godzin temu, Wiktoria_wis1234 napisał:

był wtedy dość agresywny z tego co wiem

15 godzin temu, Wiktoria_wis1234 napisał:

rana do wieczora, z czego dochodzi do kłutni i najgorsze jest to że zawsze jest moja winq i ja zawsze robię coś źle i ja zawsze robię z byle czego awanture

Nie był wtedy a był, jest i będzie agresywny bo taki jest. Do tego to zwykły chlor. Byle się nawalić a czy ziołem czy alko czy czymś innym to mu wszystko jedno. Masz typowego patusa za faceta i tyle.

2 godziny temu, Misiowie puszyści napisał:

 

Nie był wtedy a był, jest i będzie agresywny bo taki jest. Do tego to zwykły chlor. Byle się nawalić a czy ziołem czy alko czy czymś innym to mu wszystko jedno. Masz typowego patusa za faceta i tyle.

No właśnie skoro taki już jest na wstępie i nic z tym nie zrobi to będzie kolejny Ferdek Kiepski jeszcze dojdzie że ona pojdzie do pracy bo okaże się już być zmeczony pracowaniem na rodzine to jest jeszcze chłopiec który myśli tylko aby zajarać i nachlać mordę reszta go nie obchodzi 

Nie marnuj sobie i dziecku życia. Teraz jest najodpowiedniejszy moment, właśnie teraz. Zakończ to.