Jak facet okazuje wam, że Was kocha?

Witam, jak Wasz mężczyzna okazuje Wam miłość i uczucia? 
Mój potrafi w ciągu dnia chamsko się do mnie odzywać.  Gdy go proszę, żeby przestał przeklinać w miejscu publicznym to mówi, że się czepiam wymyślam itp cokolwiek zaproponuję żeby zrobić w wolnym czasie to zawsze odpowiedź "nie" albo "oj wymyślasz". Wieczorem dziwi się, że nie mam ochoty się na niego rzucić do łóżka.
Odnośnie rozcznic i urodzin- zawsze nie ma czasu kupić prezentu. Ostatnio byliśmy na przyjęciu u moich znajomych, nie odzywał się do nikogo, bo powiedzał, że ze snobami się nie zadaje....
czasem wstyd mi iść z nim gdziekolwiek.
Wiele razy go prosiłam, że skoro mówi że mnie kocha to niech to okazuje w czynach....
Czasem się zastanawiam czy to ja jestem księżniczką i oczekuje niewiadomo co, czy to faktycznie jest związek bez przyszłości, a ja żyję wizją związku z komedii romantycznej   

1 minutę temu, Kotka1214 napisał:

Czasem się zastanawiam czy to ja jestem księżniczką i oczekuje niewiadomo co, czy to faktycznie jest związek bez przyszłości, a ja żyję wizją związku z komedii romantycznej   

Oczekujesz jedynie dobrego wychowania i normalnego traktowania a nie życia jak w filmie.

Po co Ci taki burak?

2 godziny temu, Kotka1214 napisał:

Witam, jak Wasz mężczyzna okazuje Wam miłość i uczucia? 
Mój potrafi w ciągu dnia chamsko się do mnie odzywać.  Gdy go proszę, żeby przestał przeklinać w miejscu publicznym to mówi, że się czepiam wymyślam itp cokolwiek zaproponuję żeby zrobić w wolnym czasie to zawsze odpowiedź "nie" albo "oj wymyślasz". Wieczorem dziwi się, że nie mam ochoty się na niego rzucić do łóżka.
Odnośnie rozcznic i urodzin- zawsze nie ma czasu kupić prezentu. Ostatnio byliśmy na przyjęciu u moich znajomych, nie odzywał się do nikogo, bo powiedzał, że ze snobami się nie zadaje....
czasem wstyd mi iść z nim gdziekolwiek.
Wiele razy go prosiłam, że skoro mówi że mnie kocha to niech to okazuje w czynach....
Czasem się zastanawiam czy to ja jestem księżniczką i oczekuje niewiadomo co, czy to faktycznie jest związek bez przyszłości, a ja żyję wizją związku z komedii romantycznej   

 

Autorko, jak to się stało, że dałaś się poderwać takiemu bucowi?

1 godzinę temu, Esox napisał:

Autorko, jak to się stało, że dałaś się poderwać takiemu bucowi?

kiedyś był inny, uśmiechnięty, przejmował się jak widział że mi sprawia przykrość, zmienił się chyba poprostu

Witam was Myśle. Wiem ze nie wie co robi i jak się zachowuje bo ja właśnie nie robiłem tak i nie przeklinałem bo nie lubię ale moja była znalazła inne rzeczy i czyny po których właśnie Się rozstałem bo nawet nie przeszło mi przez myśl co robię i nie mam już nic i jestem załamany ze jej nie ma Już tak wiec panowie uwarzajcie bo będziecie sami a to boli